W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Chwilowo 'Kocham Cię' z obowiązku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sajana
    Perwers
    • Mar 2009
    • 852

    Chwilowo 'Kocham Cię' z obowiązku

    Czy przechodziliście kiedyś przez taki etap, że w sumie jesteście pewni, że kochacie drugą połówkę, ale z bliżej nieokreślonych przyczyn (może jakieś napięcia, stresy, zmęczenie materiału) macie do niej negatywne/obojętne nastawienie?
    Chodzi mi o coś w stylu mówię, że się stęskniłam, ale tak z przyzwyczajenia to mówię, 'kocham' podobnie.

    Mi się właśnie coś takiego zrobiło, nie sądzę żeby to była zapowiedź rozpadu Nas, bo to już nie pierwszy raz tak mam.
    Aktualnie to nawet wyczuwam, że On też ma takie same odczucia i nastawienie.

    Nie lubię takich okresów, a Wy?
    Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.
  • CzarneBialeBec
    Ocieracz
    • Feb 2009
    • 117

    #2
    Ja mam też tak czasami. Albo wogole mnie nachodzi, że po co mi on?? Może lepiej się rozstać?? Ale jak pomyśle ze miało by go zabraknąć to odchdzą takie myśli. Czasem trzeba się troche zdystansować, żeby od nowa rozpaliło się uczucie.
    Zdrowaś muzo, bitów pełna, bass z Tobą, błogosławionaś Ty między gatunkami i błogosławiony owoc żywota Twojego...DJ.Święta Techniawo, Matko House'u, graj nade nami głuchymi, teraz i w godzinę chill-outu naszego. MAYDAY .

    Skomentuj

    • Sajana
      Perwers
      • Mar 2009
      • 852

      #3
      etap po co mi on już mam za sobą także wiem już po c.
      Natomiast to o czym napisałam wyżej to nie są właśnie rozkminki nad sensem związku.
      Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

      Skomentuj

      • Xiu
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2009
        • 278

        #4
        postaraj się pokochać samą osobę, człowieka, a nie wyobrażenie o miłości. jeśli skierujesz uczucie miłości w człowieka, takim jakim jest - pokochasz go w całości, nawet z jego 'gorszymi dniami', wadami i małymi zboczeniami.

        wtedy zaakceptujesz to, że emocje i reakcje się zmieniają, czasem są dobre a czasem pozytywne - ale Ty i tak to kochasz.

        Skomentuj

        • shy_girl

          #5
          Każdy chyba ma okresy, kiedy już sam nie wie czy chce byc z kims czy nie... Można się po prostu zmęczyc drugą osobą, albo akurat cos w zwiazku jest nie tak, albo np. Mamy zły okres w życiu...

          Ale zawsze gdy pomyślę, że może Go zabraknąc przy mnie to jakoś tak wszystko znika.

          Skomentuj

          • Bear16
            Świętoszek
            • Feb 2009
            • 23

            #6
            Aśka... a ty nie masz takich chwil??...np że wszystko Cię denerwuje i nie masz ochoty na nic... wtedy partner mówi Ci że Cię kocha...a ty odpowiadasz wtedy "fajnie"??... no nie wiem... myślę że to o to chodzi... że czasami tak się ma że wisi człowiekowi wszystko (bez skojarzeń)... ja też tak miewam od czasu do czasu...i też tego nie lubię... ale to przechodzi kiedy np problem się rozwiąrze albo humor poprawi...
            You can tell me everything...
            You won't be convened on me...

            Skomentuj

            • Xiu
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2009
              • 278

              #7
              miłość to niekoniecznie coś co się czuje.. że są jakieś fajerwerki, porywy uczuć itd..

              miłość to czasem coś, co się wie, albo co można sobie w kilka chwil uświadomić, gdy potrafi się docenić drugą osobę.

              Skomentuj

              • Sajana
                Perwers
                • Mar 2009
                • 852

                #8
                Napisał Chica
                Po co mowic o uczuciach, ktorych w danym momencie sie nie czuje?

                Czy nie lepiej jest wypowiedziec cos takiego i uslyszec tylko wtedy gdy wiadomo, ze to prawda?
                sęk w tym że się czuje i wiadomo że to prawda, nie można (tak mi się zdaje) przestać kochać na 3-4 dni a poźniej znowu sie zakochać przecież

                Nikt mnie nie rozumie no może z wyjątkiem Bear
                Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                Skomentuj

                • Sajana
                  Perwers
                  • Mar 2009
                  • 852

                  #9
                  nie no, jasne że nie muszę.
                  Ale po co kogoś niepokoić, ja tam np. nie lubię jak na moje :kocham cie" nic nie słyszę, dlatego odpowiadam nawet jak nie mam ochoty, owszem czasem zdarza mi się odpowiedzieć coś w stylu "no to extra", "cieszę się" ale to chyba nieprzyjemne jest w odbiorze.

                  Poza tym tak to sobie rozkminiam bo jakoś dłużej to trwa niż zazwyczaj, zwykle wystarczały 2 dni bez Niego i mi przechodziło
                  Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                  Skomentuj

                  • Bear16
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 23

                    #10
                    "no to extra" i "cieszę się"....to słowa których napewno niechciałbym usłyszeć od swojej partnerki kiedy mówie jej "Kocham Cię"... wiem że mnie by one uraziły dlatego nie powiedziałbym jej tego (no chyba że nie byłbym pewny uczuć)... właśnie dlatego czasami odpowiada się "ja Ciebie też" nie czując tego wogóle, po prostu tak automatycznie... ale tak nie lubie... słowa "Kocham Cię" są czymś wyjątkowym i zawsze wole je wypowiadać świadomie i z uczuciem, tak by moja druga połówka poczuła to tak samo jak ja...
                    You can tell me everything...
                    You won't be convened on me...

                    Skomentuj

                    Working...