wszystkie wywalam, a te co mi zwrócono wy****łem na jej oczach na śmieci
Oddanie prezentów od byłych
Collapse
X
-
-
nie oddawałem zwsze to jakiś kawałek historii wspomnien w prezencie mieszka,nie zawsze przykrych..........
również nigdy niechciałem zwrotów,prezent zawsze był dawany od serca,a to że w pewnym momencie tego serca zabrakło,to bez znaczenia,liczą się wspomnienia które mieszkają w prezentach....Gdy umierał leżąc tutaj sam,
za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
widział przyszłość, która zła była i podła,
chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,Skomentuj
-
Oczywiście, że nie oddaję i od nikogo nie oczekuję zwrotu prezentów. Od chwili, w której dostaję jakiś przedmiot na własność, należy on do mnie, więc nie widzę potrzeby oddawania komuś czegoś, co jest moje.
Sama nie wyobrażam sobie również, że ktoś miałby mi wręczyć coś, co kiedyś z radością mu dawałam, byłoby mi po prostu przykro i uważałabym to za całkowicie zbędne.
Za to rzeczy, które się pożyczyło od byłych najlepiej oddać możliwie jak najszybciej, jak opadną emocje.Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
Kiedy powiedział mi, że to koniec, bo ma kogoś od jakiegoś czasu oddałam mu tylko obrączkę którą miałam na palcu.
P.S. nie bylismy małżeństwem - żeby nie byłoSkomentuj
-
Mój ex nie pogodził się w faktem, kiedy go zostawiłam. Nachodził mnie, dręczył, zastraszał (że mnie zabije, że naśle na mnie kogoś). Po takim wariacie wyrzuciłam wszystkie rzeczy, które od niego miałam lub oddałam do domu dziecka (miśki, kolczyki etc).Skomentuj
-
Ja nigdy nie miałem problemu czy oddać.... co dostałem w przypływie złości rozwaliłem na tysiąc kawałeczków i bardzo dobrzeSkomentuj
-
A z pierścionkiem zaręczynowym? Oddajecie? Bo to takie symboliczne, wiecie0statnio edytowany przez daj_mi; 11-04-09, 02:52.Skomentuj
-
No właśnie. Pierścionek to jednak co innego.
Ale całej reszty nie mogłabym oddać. To przecież już fragment mnie.Skomentuj
-
Pierścionek zaręczynowy oddałam. Reszty już nie.Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…Skomentuj
-
Ja mam wszystkie prezenty od mojej byłej. Tylko, że schowane w pudełku w szafie. Oprocz zegarka, ktory dostalem od niej na 18tke i z ktorym juz nie potrafie sie rozstacSkomentuj
-
Ja ani nie oddałabym prezentow ani nie chciałabym aby zostały mi zwrocone, te ktore podarowałam facetowi.
Jesli chodzi o pierscionek zareczynowy to akurta ta rzecz bym zwrociła.Grzesznica...Skomentuj
-
Nie oddawałem prezentów swojej ex ani ona mi nie oddawała.
I uważam jak tutaj większość, że oddawanie prezentów jest nie na miejscu, niekulturalne i jedynie teatralne.Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
Ja jestem zdania,że prezentów się nie oddaje...
Skoro już dostałam prezęt, to chyba to już moje??
A to, że nasze drogi się rozchodzą nie znaczy, że trzeba pozbywac sie wspomnień, i wszystkiego oddawac i robic wielkiego show... Po co jeszcze zadawac wiecej przykrosci... Co innego pierścionek zaręczynowy...
Albo jakis mega drog prezent... wszystko zależy.. Rózne rzeczy robimy w zlości...Skomentuj
-
Hmm,ja wszystko co miałem od swojej byłej oddałem(ale nie jej,przypadkowym osobom np. szwagrowi dałem zegarek),bądź wyrzuciłem.
Nie potrzebuję tych rzeczy i już dawno zastąpiłem je nowymi"Żółw porusza się z taką prędkością, jaka wystarcza do polowania na sałatę."
Terry PratchettSkomentuj
-
Hmm. Ciężko było by mieć przy sobie rzeczy które przypominały by o ukochanej. Ale nie oddał bym jej nic, gdyż jednak chciałbym by była po niej jakaś pamiątka, no i głupio by było...Uprawianie seksu przypomina gre w brydza. Jak sie nie ma dobrego partnera, to lepiej miec dobra reke.Skomentuj
Skomentuj