W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nic nie może przecież wiecznie trwać . A miłość?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DajMiTęNoc
    Perwers
    • May 2005
    • 1153

    Nic nie może przecież wiecznie trwać . A miłość?

    1. Śmiejcie się razem - śmiech jest oczyszczający, dzięki niemu znikają napięcia. Wspólny śmiech to przyjemne chwile, które sprawiają, że po prostu lubicie swoje towarzystwo. A związki, w których ludzie oprócz miłości darzą się także sympatią, są trwalsze.

    2. Ufajcie sobie - to baza związku; kontakt między ufającymi sobie partnerami jest łatwiejszy, głębszy, przychodzi bardziej naturalnie. Zaufanie pozwoli wam też interpretować na korzyść poczynania partnera.

    3. Pielęgnujcie przyjaźnie - i te ze wspólnymi znajomymi, i te wyłącznie babskie (lub męskie). Te pierwsze to okazja do fajnego pobycia razem, te drugie pozwolą wam czasem trochę za sobą zatęsknić.

    4. Kłóćcie się bez cichych dni - psychologowie radzą, by przed pójściem spać zakończyć i rozwiązać konflikt. To świetna zasada, bo emocje nie "zalegają". Trudno rozwiązać problemy, które się nawarstwiły i zagmatwały.

    5. Przepraszajcie, kiedy jest za co - przyznać się do błędu to trudna i ważna sztuka, którą warto posiąść. Więc kiedy twój partner mówi: "Przepraszam, nie miałem racji", nie odpowiadaj: "A nie mówiłam". Powiedz raczej: "Nic nie szkodzi, kochanie".

    6. Świętujcie razem swoje sukcesy - pokazujcie sobie, że cieszycie się wzajemnie osiągnięciami. O wiele przyjemniej jest zdobywać świat, kiedy sukcesy cieszą ukochaną osobę.

    7. Nie mówcie źle o partnerze - wasze małżeńskie problemy to nie są informacje dla wszystkich, a już na pewno nie dla rodziców czy teściów. Jeśli czasem któreś z was musi się poskarżyć, możecie zwierzyć się jednej, wybranej osobie.

    8. Dawajcie sobie dowody miłości - drobiazgi mówiące: "Myślę o tobie także, gdy cię nie ma", pisanie miłosnych liścików, przytulanie i inne czułe gesty to tzw. ryty wiążące, które sprawiają, że bliskość między wami wciąż nabiera barw i znaczeń.

    9. Pielęgnujcie wasze wspólne zainteresowania - a jeśli ich nie macie, starajcie się wciągać nawzajem w to, co lubicie. Nic tak nie zbliża ludzi

    jak wspólne spędzanie czasu i wspólne działania, zwłaszcza jeśli dają przyjemność i satysfakcję.

    10. Dawajcie też sobie wsparcie - czasem słowem, czasem obecnością - np. idąc do lekarza z chorym partnerem. Niech każde z was wie, że może liczyć na drugą stronę zawsze i wszędzie.

    11. Szanujcie odmowę partnera - skoro odmawia, to ma swoje powody. Wasze potrzeby nie zawsze się pokrywają i nie zawsze można ustąpić. Ale to naprawdę drobiazgi w porównaniu z tym, co was łączy.

    12. Miejcie dla siebie czas - zwłaszcza wtedy, kiedy jedna ze stron potrzebuje pomocy drugiej. Czas i uwaga to najcenniejsze, co możemy dać drugiej, bliskiej osobie.

    13. Codziennie rozmawiajcie ze sobą - ale naprawdę: o tym, co czujecie, co was cieszy czy boli - a nie o organizacji codziennego życia.

    14. Akceptujcie to, że się różnicie - jest to dowodem mądrości i szacunku. Za żadne skarby świata nie próbujcie zmieniać partnera na swoje podobieństwo, bo poczuje się nieakceptowany.

    15. Jadajcie wspólnie posiłki - choć jedno z was lubi pospać, niech wstanie, gdy drugie idzie wcześniej do pracy. Czas wspólnie spędzony przy stole da poczucie, że jest wam "po drodze".

    16. Zdobywajcie wspólnie nowe doświadczenia - podróżujcie, poznawajcie nowych ludzi. I zapobiegajcie najgorszemu wrogowi - rutynie.

    17. Nie dokuczajcie sobie nawzajem - przecież każde z was chce, by to drugie było szczęśliwe. A kiedy już się tak zdarzy, przeproście. Niech partner wie, że zawsze jesteś po jego stronie.

    18. Nie krytykujcie partnera, lecz jego zachowanie - kiedy któreś z was popełni zdaniem drugiej strony błąd, powiedzcie: "Gdybyś zrobił inaczej, byłoby łatwiej i mnie, i nam".

    19. Szanujcie swoje słabe strony - jeśli wiecie, że któreś z was nie ma głowy np. do zakupów, niech drugie weźmie na siebie ten obowiązek.


    20. Nie rywalizujcie ze sobą - wprawdzie dzięki rywalizacji ludzkość idzie do przodu, ale w związku się nie sprawdza. Jesteście partnerami i gracie w tej samej lidze.

    21. Dawajcie i bierzcie na zmianę - niech każde z was ma szanse coś dostać i dać partnerowi - to zbliża! Najzdrowsze związki są "symetryczne": obie strony dają i biorą.

    22. Nigdy nie myślcie, "co by było gdyby" - nie wyobrażajcie sobie życia z innym partnerem. Jesteście razem i tak ma być.

    23. Bądźcie uważni i otwarci - wtedy będziecie czuli na wysyłane nawzajem sygnały i zauważycie w lot, że to drugie coś gnębi.

    24. Razem kształtujcie waszą przestrzeń - razem decydujcie o tym, jak ma wyglądać wasz dom. Wtedy oboje będziecie się tam czuli jak... w domu.

    25. Bądźcie razem, gdy jesteście w towarzystwie - podkreślajcie, że jesteście parą: usiądźcie obok siebie, przytulcie się, weźcie za ręce - można dyskretnie, a jednak wymownie zamanifestować, że nic was nie rozdzieli.




    I co wy na to?
    Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują
  • Yoshua
    Perwers
    • Mar 2007
    • 1374

    #2
    gdzies juz to czytalem. skad to masz? : p

    ogolnie zebrane zasady na udane bycie razem. sadze, ze moga przydac sie kazdemu.
    " - Fajny masz korek od wanny.
    - Taki tam...
    - ...Ale gra empetrójki"

    Skomentuj

    • SIG
      Świętoszek
      • Apr 2007
      • 6

      #3
      Wiele takich rzeczy drukuje sobie, wpinam do segregatora a później z moją połówką RAZEM czytamy, wtedy możemy wspólnie wypowiedziec sie na ten czy tamten temat. Wyłapać różnice i cieszyć się, że mamy aż tak podobne zdanie, lub w niektorych wypadkach rozne, ale wtedy staramy sie je akceptowac...Fajne rady

      Skomentuj

      • zwyczajna
        Ocieracz
        • Oct 2006
        • 101

        #4
        Fajne, podeślij jakieś linki do podobnych rzeczy, które sobie wpinasz do segregatora

        W silnych ramionach męskości,
        słabość pieszczot szalonych...

        Skomentuj

        • SIG
          Świętoszek
          • Apr 2007
          • 6

          #5
          Chyba NIC z tego nie bedzie bo wiekszosc jest albo z artykulow z neta drukowane, albo z madrych ksiazek :]

          Skomentuj

          • bruk tejlor
            Perwers
            • Feb 2006
            • 825

            #6
            to skaner w ruch

            Skomentuj

            • Czarodziejka
              Perwers
              • Sep 2005
              • 963

              #7
              aż sobie druknę

              Skomentuj

              • Abegan
                Erotoman
                • Sep 2006
                • 591

                #8
                Świetne
                Abegan

                Skomentuj

                • anduk
                  Koci administrator
                  • Jan 2007
                  • 3901

                  #9
                  No nie powiem, podoba mi się
                  If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                  Skomentuj

                  • daj_mi
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 4452

                    #10
                    Odkopałam, bo szukałam tematu o szczęśliwych związkach.

                    Ostatnio w moim otoczeniu dużo rozwodu, padają zarówno te związki, w których od dawna coś nie grało, ale prym wiodą te takie pozornie w porządku, gdzie nagle jedna strona z dnia na dzień praktycznie rzuca papierami.

                    Im dłużej to obserwuję, tym bardziej się zastanawiam, czy znam jakieś naprawdę szczęśliwe, udane pary iiiii.... pustka :>
                    Nie miałam w swoim otoczeniu takich historii "dziadkowie razem już 50 lat", u nas w rodzinie mężczyźni jakoś szybko umierają kobiety w mojej rodzinie są dość apodyktyczne, silne, niejednokrotnie musiały same utrzymać i wychować dzieci i jakoś tak relacje damsko-męskie odeszły na daleki tor, a potem utrzymywały, że już im dobrze samej.

                    I tak się zastanawiam - znacie szczęśliwe, długie pary? Co według Was jest kluczem do trwałego, satysfakcjonującego (bo trwanie dla trwania mnie nie interesuje ;]), pełnego czułości związku?
                    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                    Regulamin forum

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5113

                      #11
                      Dobra, pierwsze pytanie pomocnicze: od jakiego okresu uznajemy pary za długotrwałe? Tak żeby było miarodajnie. I druga kwestia, masz na myśli pary oficjalnie sformalizowane czy nieformalne związki też wchodzą w grę?
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • daj_mi
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 4452

                        #12
                        Jakbym brała pod uwagę tylko sformalizowane, to od prawie dziesięciu lat jestem do wzięcia więc wiadomo, że każda relacja mnie ciekawi.

                        Długotrwałe - tak niech będzie 10+. Ale im dłużej, tym lepiej, szukam recepty na długowieczność
                        Choć bezdzietnym to i 5 lat związku wydaje się wiecznością ;]
                        Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                        Regulamin forum

                        Skomentuj

                        • Nolaan_2.0
                          Erotoman
                          • Aug 2014
                          • 492

                          #13
                          Moi dziadkowie byli razem 64 lata. Znaczy po ślubie, bo ile wcześniej, tego nie wiem.

                          Na moje kaprawe oko dobra recepta na związek, na to żeby ten trwał to komunikacja. Nudny jestem, wiem. Ale na moje oko i to częściowo też z prywatnych, nie za fajnych w tej materii doświadczeń, o to się wszystko rozbija.
                          Ludzie ze sobą nie rozmawiają, w sensie tak szczerze i otwarcie.

                          Poza tym spora część osób jakie znałem, ładowała się w związki na zasadzie chwilowej chemii, albo innych tego typu kocopołów. Sami zresztą wiecie, długo by pisać.

                          Generalnie to według mnie recepta jest taka - jeśli się rozumieją, uzupełniają i rozmawiają ze sobą, dzielą złe na dwoje i mnożą dobre razy dwa to mają większą szansę niż inni. Gwarantem to nie jest, tak samo jak wspólne pasje i zainteresowania. Ale brak komunikacji, szczerości i zaufania zabije każdą relację.
                          Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                          Marek Hłasko

                          Skomentuj

                          • iceberg
                            PornoGraf
                            • Jun 2010
                            • 5113

                            #14
                            Napisał daj_mi

                            Długotrwałe - tak niech będzie 10+. Ale im dłużej, tym lepiej, szukam recepty na długowieczność
                            Choć bezdzietnym to i 5 lat związku wydaje się wiecznością ;]



                            Hmm, z Zebraą jesteśmy od prawie 10 lat razem, jakoś w kwietniu będzie rocznica, po ślubie 5.5 roku. Zatem jako bezdzietni podpadamy pod "wieczność" .
                            Czy jesteśmy szczęśliwi? Ogólnie tak, pracujemy nad tym aby być szczęśliwymi. Wiadomo, w dłuższym związku nie ma tak, żeby co dzień było różowo i miłośnie bez zgrzytów. Ale właśnie te zgrzyty potrafią dać kopa aby poprawić siebie, relację i mieć nad czym pracować.
                            Czy to tylko miłość? Nie sądzę, oboje uważamy, że sama miłość to za mało, można kogoś kochać i nie dać rady ze sobą być. U nas to połączenie wspólnych pasji, tak samo pokręconego humoru czy sposobu postrzegania świata. To jej ciekawość nowego, moja nuta szaleństwa i miks naszych charakterów.
                            I wiele dyskusji, jak pisze Nolaan, bez rozmowy nie da się nic poprawić, znaleźć rozwiązania i zaczyna się sypać.
                            Nawet przy największej kłótni umiemy dać sobie chwilę i wrócić już na spokojniej z rozmową z której wynika zazwyczaj coś konstruktywnego.

                            Czy to będzie na zawsze? Nie wiem, chciałbym... i wiem, że sama chęć nie wystarczy ale umiemy już oboje nad tym pracować więc dążymy aby trwało jak najdłużej .
                            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                            Skomentuj

                            • Nolaan_2.0
                              Erotoman
                              • Aug 2014
                              • 492

                              #15
                              No i pozamiatał temat, jak zwykle.
                              Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                              Marek Hłasko

                              Skomentuj

                              Working...