W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Co byscie zrobili po zdradzie...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • a-fly-woman
    Emerytowany Pornograf
    • Apr 2005
    • 1196

    #16
    Napisał DarkAngel
    Też mi się takie wydało..
    Wprowadziłaś taki tragizm sytuacyjny..
    Aż można się było wczuć w sytuację..
    Niezamierzone to było. Fakt, bardzo to przeżyłam. Ale każda łza uczy nas jakiejś prawdy...
    Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

    Skomentuj

    • Eerie
      Świętoszek
      • Feb 2007
      • 4

      #17
      Przedstawię swoje zdanie - może jedyne odmienne….

      Nikt z Was nie byłby w stanie wybaczyć. Większość zareagowałaby natychmiast np. zerwaniem.

      Jeżeli mówicie o miłości, a jednocześnie czujecie tak silną zazdrość i gniew na „kochaną” osobę, to chyba coś tu jest nie tak. Dlaczego ktoś przespał się z inną/innym? Chodziło tylko o seks? Jak często się to zdarza? A może już nie chce ze mną być?

      Poza tym - dlaczego mówicie o wybaczaniu? Wg. mnie związek to nie jest akt własności. Nawet w sytuacji kłamstwa, zatajenia „skoku w bok” zapytałbym, dlaczego kłamie? Czy odpowiedz na to (!) pytanie nie jest kluczowa?

      Skomentuj

      • kuglarz
        Seksualnie Niewyżyty
        • Jun 2006
        • 307

        #18
        Dla mnie jest proste równanie: zdrada = koniec. Nieważne z czyjej strony był ten "skok w bok".

        Skomentuj

        • lawlessness
          Erotoman
          • Aug 2006
          • 504

          #19
          Gdybym dowiedziała się o zdradzie i miała pewność że ta informacja jest prawdziwa, najpierw targnęłaby mną szaleńcza złość i bez mrugnięcia okiem zakończyła bym związek, potem bym trochę ochłonęła i się poryczała. Mniej więcej tak to widze.
          Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.

          Skomentuj

          • Sun Kwo
            Ocieracz
            • Oct 2006
            • 128

            #20
            Jakby mnie zdradziła ukochana i się przyznała w momencie jakbym nic nie podejrzewał, popłakała się i bardzo żałowała tego co zrobiła (przy obiecywaniu, że coś takiego więcej się nie powtórzy NIGDY) to byłbym po jakimś czasie skłonny wybaczyć.

            Zapomnieć bym nie zapomniał ale raczej bym wybaczył..bo ją kocham.

            PS: Za drugim razem zdrada=koniec.

            PPS : Oczywiście jestem szczęśliwy, że nie musze testowac tego co napisałem

            Skomentuj

            • mistique
              Seksualnie Niewyżyty
              • Dec 2005
              • 249

              #21
              Zależy jak bardzo by mnie i partnerowi zależało na utrzymaniu związku. Zastanawiałabym się pewnie dość długo, czy nadal chcę z tą osoba być i poprosiła jego o zastanowienie się. Jeśli bym chciała, to bym wybaczyła.
              Zależy tez jakby motywował tę zdradę i od pewnie miliona innych okoliczności.

              Skomentuj

              • reason
                Ocieracz
                • Dec 2006
                • 92

                #22
                Ja bym nie przebczyła bo i mi by nie przebaczono.

                Skomentuj

                • przemoos
                  Emerytowany Pornograf
                  • Jan 2007
                  • 649

                  #23
                  o napewno wpierw bym z nia pogadal czemu tak psotapila ale czul bym obrzydzenei ze w momencie kiedy miala byc tylko moja poscila sie z innym facetem ktory ja diotykal clawoal rznal i pewnei sie w nia lub na nia sposcil i pewnie by mu robila laske tragedia nie moge sobie nawet tego wyobrazic
                  Regulamin beztabu.com

                  Skomentuj

                  • logimen

                    #24
                    Gdybym wiedzial ze mnie zdradza panna to rozpoczalbym sledztwo (powaznie), jak juz bym wiedzial z kim mnie zdradza to najalbym typow zeby mu lomot spuscili,a na nia tak bym wydarl morde ze plakala by przez tydzien. Jestem spokojnym facetem, kobiet nie bije,ale zdrady nigdy bym nie wybaczyl, to dlatego ze sam nie zdradzam i nie zdradze NIGDY.

                    Ja nwet teraz po rozstaniu mam ciagle glupie mysli. Wyobrazam sobie jak moja eks caluje sie z nowym facetem (30lat), jak mu robi loda i jak on ja bzyka

                    Skomentuj

                    • Zdradzony
                      Świętoszek
                      • Jun 2006
                      • 12

                      #25
                      Hmmm, jak czytam Wasze odpowiedzi, w których wiekszość twierdzi, że zdrada jest jednoznaczna z końcem związku, to tak się zastanawiam, czy ze mną wszystko w porządku....? Ale jak siegam pamięcią, to zanim wybaczyłem zdrade żonie, to tez tak uważałem... że zdrady nie mozna tolerować, że miłość zdrady nie przetrzyma, że zaufanie po zdradzie jest nie możliwe.... - byłem tego pewien... - Teraz nie jestem... fakt, że wszystko zalezy od okoliczności.... (zona sama sie przyznała, to była chwila słabości na szkoleniu, jednorazowy 'wyskok" - był to w czasie, kiedy do naszego małżęństwa zaczęła wkradać się rutyna, troche obojetności - więc równiez w tym była moja wina - bardzo tego żałowała, była gotowa odejśc zdając sobie sprawe w tego co zrobiła) Ale powiem wam, ze nie potrafiłem Jej zostawić (choć złośc była niewyobrażalna). - Wybaczyłem i teraz jesteśmy małżeństwem jak nigdy dotad, teraz jej jeszcze bardziej ufam, jeszcze bardziej Ją kocham i wiem, że Ona mnie...
                      Dla większości z Was wyda się to nie zrozumiałe - nie dziwie się... ale czasami żeczywistośc nas zaskakuje, dlatego na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi......

                      Skomentuj

                      • przemoos
                        Emerytowany Pornograf
                        • Jan 2007
                        • 649

                        #26
                        tez mialem ten syndrom ze bylem zazdrosny o moja eks nawet bedac ze swoja terazniejsza trwalo to poltora roku :/ paskudne uczucie tym bardziej ze jestesmy dobrymi przyajciolmi i znam jej faceta ...
                        Regulamin beztabu.com

                        Skomentuj

                        • Bouncy Dee
                          Ocieracz
                          • Dec 2006
                          • 143

                          #27
                          Wiem, ze zadaje trudne pytania, ale taki jestem. Jezeli sie wczucie w taka sytuacje i przemyslicie to na powaznie, to mozecie ciekawe wnioski wysunac z tego co o tym sadzicie, jak byscie sie zachowali, czy moze byscie zmienili pozniej nastawienie i niezachowali sie tak jak mysleliscie. Ja na przyklad umiem sie we wszystko wczuc i szczerze postawilem sobie pytanie. Co ja bym zrobil po zdradzie? To juz napisalem, co bym zrobil, lecz moje przemyslenia kosztowaly mnie zepsuciem dobrego humoru i wielkim smutkiem. Tak po prostu mam, ze sie za bardzo wczuwam, ale to ma swoje plusy, bo przynajmniej wiem teraz co dokladnie bym zrobil i pomyslal. Heh... . Asiulek, a Ciebie zdradzil z jakiego powodu ?
                          Kocham OLDCHOOL...
                          Kocham STARE CZASY...

                          Skomentuj

                          • Twardy
                            Świętoszek
                            • Jan 2007
                            • 3

                            #28
                            Napisał Bouncy Dee
                            Asiulek, a Ciebie zdradzil z jakiego powodu ?
                            Niezbyt delikatne pytanie
                            Wątpię, czy Asiulek chce do tego wracać.
                            Strasznie mi z tego powodu wszystko jedno

                            Skomentuj

                            • Missionaire
                              Ocieracz
                              • Apr 2006
                              • 118

                              #29
                              Napisał logimen
                              Gdybym wiedzial ze mnie zdradza panna to rozpoczalbym sledztwo (powaznie), jak juz bym wiedzial z kim mnie zdradza to najalbym typow zeby mu lomot spuscili,a na nia tak bym wydarl morde ze plakala by przez tydzien. Jestem spokojnym facetem, kobiet nie bije,ale zdrady nigdy bym nie wybaczyl, to dlatego ze sam nie zdradzam i nie zdradze NIGDY.

                              Ja nwet teraz po rozstaniu mam ciagle glupie mysli. Wyobrazam sobie jak moja eks caluje sie z nowym facetem (30lat), jak mu robi loda i jak on ja bzyka
                              Nie wiem czemu winisz goscia-jak suka nie da to pies nie wezmie,taka prawda.Jestem baardzo spokojnym czlowiekiem i ciezko mi powiedziec jakbym sie zachowal..pewnie poleciala by lezka,ale nie wiem czy bylbym w stanie wybaczyc.
                              "Żółw porusza się z taką prędkością, jaka wystarcza do polowania na sałatę."
                              Terry Pratchett

                              Skomentuj

                              • DarkAngel
                                Perwers
                                • Nov 2006
                                • 1020

                                #30
                                Napisał Missionaire
                                jak suka nie da to pies nie wezmie,taka prawda.
                                Prawdą IMHO to jest, ale na tym forum raczej nie używaj takich zwrotów :]. Zakrzyczą Cię na śmierć... .

                                PS. Ja również bym faceta nie winił raczej.. Chyba, że zrobiłby to siłą, bądź wykorzystując sytuację, ale tak "normalnie"? Sorry.. Gdyby moja dziewczyna była mi wierna, nie pozwoliłaby, żeby tamten się do Niej zbliżył choćby na krok. Ot co.
                                >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                                Skomentuj

                                Working...