Z jakich powodów rozpadały się Wasze związki?

[znowuzapilem]

1 Była szmatą to odpuliłem
2 Wystraszyłem się uczuć, odpuliłem
3. Piłem, ćpałem i znikałem na kilka dni, odpuliła mnie
4. Jeszcze mnie nie odpuliła:*

[Dareios]

Pfff.. ile mozna namawiac do cholery? jak zaczelismy,to mi sie rozplakal!

Rozumiem, ale chciałabyś tez spotkań z samymi kobietami bez jego udziału?

[opowiedzmiotym]

wlasciwie dobrze bylo,kiedy byl facet.

[Stela7]

odchodziłam bo mi się nudziło.

[elKoj69]

1. Nie mogła się mnie doczekać i dała jakiemuś obszczymurowi.
2. Nie było.

[onatoona]

Mój jak narazie jedyny, prawie czteroletni związek chyba właśnie się rozpadł. Jeszcze nie potrafię na tę sprawę spojrzeć z dystansem, ale wydaje mi się, że główne powody rozstania to:
-mój bliski wyjazd na studia,
-z jego strony to uczucie chyba się wypaliło, o czym nawet zakładałam kilka miesięcy temu wątek na forum; być może z mojej strony trochę też to wszystko przygasło przez to, że już od dłuższego czasu nam się nie układało; starałam się, jak mogłam, żeby było między nami lepiej, no ale starać muszą się dwie osoby, a nie jedna,
-jego nieodpowiedzialność i brak dojrzałości, jest ode mnie starszy o 2 lata, a w pewnych kwestiach mam wrażenie jakbym miała do czynienia z dzieciakiem,
-różnice charakterów, światopoglądowe i w ogóle wszelakie różnice, które nas dzielą, a jest ich na prawdę dużo.

[Ambisekstra]

1. Uciekłam, miałam naście lat i chciałam się bawić, a on oczekiwał czegoś poważniejszego. Wystraszyłam się i zwiałam
2. Był totalną ciapą i maminsynkiem, nawet całować porządnie nie potrafił
3. Zdradzał mnie z kilkoma innymi, w końcu nie wytrzymałam i zorganizowałam wspólne spotkanie. Bezcenny wieczór

[unter]

Najzabawniejszym powodem do zerwania był Defender - dziewczyna wzięła nogi za pas, kiedy zobaczyła czym przyjechalem na spotkanie
.

[Tolluman]

1. Odeszła, bo i tak była ze mną dla przypału, chyba bawiło ją to, że byłem w niej zakochany po uszy.

2. Rozstaliśmy się, bo traktowałem ten związek zbyt poważnie i ją to przestraszyło.

[dozymetr]

1. chciała związku, ale jednocześnie podświadomie go nie chciała, więc powoli podkopywała fundamenty, sprzeczne (i zawyżone) wymagania, choroba i trudna sytuacja życiowa - nawet nie mam żalu, choć kosztowało mnie to kawał zdrowia

2. nienormalne podejście do seksu, uzależnienie emocjonalne od matki, nieumiejętność zaakceptowania mojej przeszłości, zaściankowe poglądy, brak porozumienia intelektualnego

3. agresja w stosunku do moich bliskich i zwierząt, humory, patologiczna zazdrość, brak porozumienia intelektualnego

4. in progress

[Raine]

Najzabawniejszym powodem do zerwania był Defender - dziewczyna wzięła nogi za pas, kiedy zobaczyła czym przyjechalem na spotkanie
.

Kuerde, pierwsze raz słyszę o takim modelu bimby.

[Kochana]

Aktualizacja

..... Wciąż trwa i nie zamierzamy go kończyć, bo jest bosko

aktualizuję swoją wypowiedź w tym temacie. Komentując powyższy cytat, napiszę tylko

cóż nic nie trwa jednak wiecznie...

1. powodem rozstania było nakrycie go z inną kobietą w naszym mieszkaniu. Jak się później okazało, spotykał się z nią za moimi plecami od czterech miesięcy.

Po kilku miesiącach się zeszliśmy na nowo!

Trwało to pół roku i znów się rozstaliśmy.
Tym razem:
2. powodem rozstania było to, że nie nastąpiła w nim żadna wielka zmiana, którą mi obiecywał i do tego na siłę chciał mieć ze mną dziecko. Czego ja nie chciałam. Po jego słowach: "Zrobię sobie dziecko z inną, a Ty będziesz tylko do zabawy."
Zakończyłam ten związek raz na zawsze. Trwał 6 lat.

[Ines]

Poważne rozstanie przeżyłam jedno. Było spowodowane tym, że w nim dała o sobie znać jego natura, której ukrywać nie było sensu. A ja z nią żyć w zgodzie nie potrafiłam. Żeby nie było, że zwalam całą winę na niego, to przyznam, że ze mną też było ciężko wytrzymać - wiecznie zrzędziłam i darłam japę.

[paul_78]

Bo nie umiałem jej wybrać zamiast żony... i wyszło na dobre w sumie... chyba.

[cosmic_girl]

to co zwykle- zdrada, brak zainteresowania i zaangażowania w związek.