Jak długo trwa Wasz związek.

[Greedo]

Zazdroszczę A, Spławik mistrz

[opowiedzmiotym]

Cos okolo 1,5 roku. Oceniam go jednak slabo,bo jak na tak krotki zwiazek za duzo w nim zgrzytow i niezgodnosci.

[Kalilah]

Czyli nie wróżysz mu świetlanej przyszłości? A ja gdzieś słyszałam, że dopiero po 4-5 latach przychodzi czas na problemy gdyż znika euforia, u mnie tego nie zauważyłam. Jednak nie należy się tym przejmować, źródło było mało wiarygodne

[opowiedzmiotym]

No jakos nie wroze. Mam wiele negatywow, ale cos ciezko mi skonczyc. Ceizka praca przede mna.

[tedwape]

Czyli nie wróżysz mu świetlanej przyszłości? A ja gdzieś słyszałam, że dopiero po 4-5 latach przychodzi czas na problemy gdyż znika euforia, u mnie tego nie zauważyłam. Jednak nie należy się tym przejmować, źródło było mało wiarygodne

Ł: my chyba rowniez bo caly czas jest w nas ta euforia ;>

[Soundsleep]

\dopiero po 4-5 latach przychodzi czas na problemy gdyż znika euforia

Jeju, o czym wy gadacie? Pięć lat, jak to jest być pięć lat z kimś? To musi być coś niebywałego

[iceberg]

Sound - u mnie zbliża się 15 i jak to się poukłada to chyba już nic tego nie rozpieprzy ...
Da się, da - tylko trzeba trafić na właściwy egzemplarz

[znowuzapilem]

Mój waniliowy związek trwa już ponad 3 lata (około, zależy którą date przyjąć).
Jako że jesteśmy z dwóch bajek to długo. Wątpliwości miałem na początku, teraz do wanilii i braku łóżkowych fajerwerków przywykłem, jedynie jak czasem czytam o fantazjach forumowiczek to to robie głośne "ehhhh"

[Soundsleep]

Sound - u mnie zbliża się 15 i jak to się poukłada to chyba już nic tego nie rozpieprzy ...
Da się, da - tylko trzeba trafić na właściwy egzemplarz

No Ice, zazdroszczę. Właśnie, właściwy egzemplarz... złoty środek. Teraz mi powiedz, jak tu patrzeć, aby nie patrzeć tam gdzie się nie powinno, i znaleźć ten egzemplarz.

[iceberg]

Kurcze, Sound no naprawdę nie mam pojęcia - sam mi taki egzemplarz w łapki wlazł ... a w zasadzie do łóżka co kładzie teorię, że związki zaczynające się od łóżka daleko nie pociągną

[znowuzapilem]

Kurde z trafieniem na odpowiedni egzemplarz to ja nigdy problemu nie miałem (i złego słowa o swoich byłych powiedzieć nie dam). Tylko jak zrobić żeby nie pożerać wzrokiem kuso ubranych spacerujących po chodnikach. Dziś skonsumowałem już ze 7, a fure skasował bym ze 2 razy jak zamiast do przodu patrze na boki...

[Splawik]

Dzięki GREDO, Dzięki Ten czas minął jak błysk pioruna....
Ale rozumiem też i ZNOWUZAPIŁEM takie westchnienia, są nistety (chyba nieuniknione) u nas Facetów! Poprostu kobietki mają zmienną psyche, i gdzieś tam trochę "osiadają"

[Soundsleep]

Zapitek, bo tacy już jesteśmy Ciągle nam mało, ale sercem przy niej

Ice, z tym łóżkiem to prawda, nie wierzę w tą teorię. Zawsze po figlach w łóżku, zaczynało się coś konstruować. Ale ja ewidentnie nie na te babki trafiam. I za cholerę nie wiem dlaczego.

[iceberg]

ZZ - bo my mamy jedno serduszko, dwa jajka i miliardy plemniczków - jakoś tak głupio mamusia natura nas obdarzyła

[Lieutenant Nox]

No ja już tak jakoś rok jestem z moją wymarzoną pierwszą i drugą połówką na raz.