zawsze chciałam dzieci i mam parkę...córka 7 lat a synek 5 lat.....mężowi jeszcze trzecie chodzi po głowie ale ja już się za bardzo rozleniwiłam,nie chciałoby mi się znowu bawić w pieluchy,nocne karmienie etc....ale tak całkiem tej opcji nie odrzucam
Kto (nie)chce mieć dzieci?
Collapse
X
-
-
Coraz więcej bezdzietnych par w Polsce.
System działa! Kapitalizm (ta niewidzialna ręka) najlepiej reguluje ilość Polaków. I nie tylko Polaków. Nawet program społeczny rodzina 500 plus tej ręki nie powstrzyma.
Skomentuj
-
Mam 34 lata z żoną jesteśmy 8 lat po ślubie nie chcieliśmy i nie chcemy mieć dzieci. Po pierwsze nie czujemy instynktu po drugie ludzi i tak jest za dużo na świecieSkomentuj
-
-
W dalszym ciągu, jeszcze bardziej nie chcę mieć dzieci w ostatnim czasie znowu często odwiedzam lekarzy, przed przepisaniem mi leków pytają czy planuję ciążę... kiedy odpowiadam, że nie to dostają wielkich oczu- że jak to, nigdy?!
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
Też nie chcę mieć dzieci. Nie mam zmartwień i obowiązków. Nie jestem uwięziony dzieckiem. Robię co chcę, jeżdżę i odwiedzam co chcę, a dzieciakiem byłoby ciężko. Przynajmniej przez około 10 lat. To jest za duża strata czasu.Skomentuj
-
Tak, tak... A potem trzeba będzie sprowadzić 10 milionów Hindusów żeby pracowali na wasze emerytury.
Ja tam dzieciaka mam i uważam, że nic lepszego w życiu nie mogło mi się przytrafić. (Żałuje jedynie, że tylko jedno mi się trafiło). Rozumiem oczywiście opinie ludzi nie mających potomków bo patrząc z perspektywy osoby bezdzietnej widzimy tylko nieprzespane nocki, obsrane pampersy i permanentny brak czasu. To tak jakbyśmy twierdzili, że nie nie warto pracować bo poranne wstawanie, stresy, stracony dzień itd. Dopiero kiedy na koniec miesiąca dostaniemy wypłatę to okazuje się, że plusy jednak są
To co tu czytam to w naszym kręgu kulturowym taki "znak czasów". A szkoda bo edukacji w temacie posiadania potomków moglibyśmy uczyć się od np. muzułmanów.Skomentuj
-
@Lee argument nieco z pupy delikatnie mówiąc. Po pierwsze, patrząc na fale emigracji jak zagwarnatujesz że potomstwo nie zwieje za granicę co i tak zmusi do skorzystania z Pakistanczykow itp? Po drugie, azjate ściągasz do pracy już "gotowego", nie ładując w niego milionów monet na wychowanie i wykształcenie. Po trzecie, zawsze będzie potrzebny ktoś do tych najmniej płatnych zajęć, chcesz dla swojego potomstwa pracy za najniższą krajową u Janusza biznesu?
Argumenty ekonomiczne nie przemawiają za rozmnażaniem się . Jeśli ktoś odczuwa fizyczną czy psychiczną potrzebę posiadania potomstwa to jak najbardziej. Ani ja ani moja żona nie widzimy w tym celu życiowego dlatego, o ile ochoczo "robimy dzieci" to tak aby ich w sumie nie zrobić...Skomentuj
-
@Ice, myślę, że postrzegasz nasz kraj z perspektywy tego co "było" - fale emigracji, bezrobocie, niska kultura pracy itd. Od lat jednak jesteśmy jednym z bardziej stabilnie rozwijających się krajów na świecie i te "choroby" będą dotykać nas w coraz mniejszym stopniu. Dzisiaj urodzone dziecko wejdzie na rynek pracy za jakieś 25 lat, a to szmat czasu na to żeby w pozytywnym kierunku rozwinąć edukację, ochronę zdrowia czy warunki pracy.
A jeśli nawet zwieje za granicę to cóż w tym złego? Świat jest dzisiaj bardzo mały.
Niemniej daleko mi do tego, żeby przekonywać kogokolwiek do posiadania potomstwa. To indywidualna i odpowiedzialna decyzja.
Dla mnie jednak jako ojca żadne argumenty ekonomiczne czy społeczne nie odgrywają już żadnej roli. Ot po prostu - kiedy rodzi się dzieciak to w głowie przełącza się taki mały "pstryczek" i człowiek już nie myśli czy to się opłacało, czy było warto, co będzie, a co nie będzie... Razem z dzieckiem rodzi się pewna relacja, którą trudno w jakikolwiek sposób "wycenić".Skomentuj
-
Btw, ubereats płaci jakiś składki?
Tiaa, szczególnie od najbliższych nam kulturowo Bośniaków - islam jakoś nie powoduje, że mają dużo dzieci.Skomentuj
-
@Lee owszem wzbogacamy się ale nadal dla wielu naszych obywateli nasza średnia krajowa jest nieosiągalna a w porównaniu do Europy nawet ona jest dość niska. Zatem ponieważ większość nie osiągnie nawet tej kwoty są zawody w których dochody są po prostu śmieszne. I potrzeba siły roboczej, która tą pracę wykona. Domniemuję, że tam swojego potomstwa raczej nie widzisz? A spora grupa wyjedzie wykonywać identyczną pracę za sporo większe pieniądze za granicą. Emigracja zarobkowa istniała zawsze, nie od czasu wejścia do Unii.
Sam wspomniałeś o konieczności sprowadzenia siły roboczej a ja tylko mówię, że to nie będzie zależne od tego ilu nas będzie tylko od tego ilu będzie chciało pracować za takie pieniądze...
Zatem sytuacja ekonomiczna czy emerytalna nigdy nie powinna być czynnikiem decydującym o posiadaniu dzieci. To powinno wynikać z potrzeby wewnętrznej rodzica (no ewentualnie decyduje defekt przemysłu gumowego ). Że już nie wspomnę, że idea zarabiania przez dzieci na emerytury dla rodziców a nie na własne zawsze będzie wymagała napływu siły roboczej.0statnio edytowany przez iceberg; 03-09-19, 16:40.Skomentuj
-
3 legalne żony, plus xxx własnych nałożnic i wszystkie inne kobiety, które, po wypowiedzeniu obowiązkowej formułki: i biorę cie za żonę na 1 godzinę i 10 minut, wpadłyby nam do łóżka i zaszły w ciąże.
Obowiązkiem faceta (Alfy) jest przekazanie genów potomkom tak aby w dorosłym życiu nieśli chwale Ojca, dawcy życia.
Później taka Alfa z duma będzie mogla powiedzieć: brzuchy naszych kobiet przyniosą nam zwycięstwo.Link do...
Skomentuj
-
Z faktu bycia ojcem cieszą się przede wszystkim ci faceci, którzy mają jedno dziecko. Ci, którzy mają więcej potomstwa już tacy weseli nie są.
Takie mam obserwację że środowisk miejskich. Jedno dziecko to dla rodziców wyzwanie, ale drugie może zwiastować poważne problem i rozwód.Skomentuj
-
A trzecie i dalej to co? Bo nie wiem czy dać się namówić facetowi na czwarte XDSkomentuj
-
Dajka po prostu rozwód ci nie grozi . Jak każdemu kto nie wziął wcześniej ślubu ... A ze to przekracza zdolności poznawcze niektórych to już inna sprawaSkomentuj
Skomentuj