A ja zrobiłam to ze swoim chłopakiem(już byłym) po 7 miesiącach bycia razem.Nie żaluje,ale narazie nie planuje zrobić tego jeszcze raz...
Po jakim czasie był ten wasz "wspólny" pierwszy raz?
Collapse
X
-
-
3 miesiące bycia razem, trzy lata znajomości(chociaż bardzo powierzchownej)jestem sztuką samą w sobieSkomentuj
-
Hmm, a u nas?
Po niespełna 2 latach znajomości na relacjach przyjacielskich i 5 miesięcy na relacjach chłopak-dziewczyna.
Więc w sumie chyba liczyć się powinno to drugie - 5 miesięcy.>> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<Skomentuj
-
-
-
-
-
Ja miałem ciekawą historię. Ponałem dziewczynę która się we mnie zakochała. Jesteśmy ze sobą od 4DNI. I dzisiaj jest ten 4 i dzisiaj mielismy swój pierwszy raz. Aha i mamy oboje po 17 lat. Szczerze to jestem w szoku. widziałem ja rok temu na giełdzie w Sosnowcu. Pogadalismy troche i to tyle, zero kontaktu, a poznaliśmy sie przez koleżankę przypadkowo A tu tylko 4 dni i już <SEX> Napiszcie co o tym myślicie.Skomentuj
-
Napisał shady89(...) Napiszcie co o tym myślicie.
Uprawiałeś seks w 4 dzień znajomości i tyle.
Nam chyba nic do tego, to Twoje życie ;>
>> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<Skomentuj
-
Ja byłam z facetem 4miesiące i był tylko sex francuski, potem zerwaliśmy .... żałowałam że nie spróbowałam... miałam kolejnego faceta to po 3miechach jakoś a obecnie wrócilam do tego mojego ukochanego (tegood seksu francuskiego ) i zaczeliśmy w zasadzie 1wszy wieczór jak sie zeszliśmy...
Uuuuu ale było fajnie ....BRZOSKWINIA...
...jest w tym słowie soczystość, jest cierpkawa słodycz rozgniecionej miazgi owocu.... sok spływający i spijany chciwie spragnionymi usty..."Skomentuj
-
Z moim chłopakiem zrobiliśmy to po roku oficjalnego bycia razem. Znamy się "od kołyski". Było cudownie i już tak zostałoSkomentuj
-
Po niecalych 2 miesiacach Bylo niezle, chociaz jak teraz o tym mysle to wydaje mi sie ze moglem sie bardziej psotaracSkomentuj
-
No co do mnie to było to nastepująco:
1. Z moim Mężem: po 7 miesiącach bycia razem, i tak jest do tej pory. Tak na marginesie to jest mój pierwszy i jedeyny facet któremu sie odałam. PozdrawiamSkomentuj
-
-
Skomentuj