W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Red flags, albo znaki ostrzegawcze. nie, nie drogowe. Międzyludzkie.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nolaan_2.0
    Erotoman
    • Aug 2014
    • 492

    Red flags, albo znaki ostrzegawcze. nie, nie drogowe. Międzyludzkie.

    Z racji tego, że pogoda pod psem a ja, jak to stary kawaler, nie mam co robić więc naszło mnie na rozkminę.

    Jak w temacie - jakie macie tzw. 'red flags' kiedy kogoś poznajecie?

    Zasadniczo chodzi mi o wczesny etap zwiadu walką ale nie ma co się ograniczać.

    W sensie co Wam uruchamia system alarmowy w kontakcie z drugą osobą? Netowym, face to face?

    U mnie to na teraz (może później zrobię update jak zbiorę myśli):
    1. Rzucanie mięsem bez opamiętania. Sam lubię sobie ****ą czasem ciepnąć, ale co za dużo to niezdrowo.

    2. Nieogar aparycyjny i brak higieny. Oczywistość.

    3. Syf na kwadracie. To akurat relatywnie świeży temat, ale jedna potencjalnie fajna babka kompletnie mnie odstawiła seksualnie od siebie po zaproszeniu na chatę, jak zobaczyłem jak mieszka. No nie, sorry. I nie, to nie była wizyta 'nieplanowana' jakby co. Miała czas.

    4. Wszelkiej maści próby wciskania mi ciemnoty w przekonaniu że się nie połapię. Związkowej, nałogowej, jakiejkolwiek. I nie mylić proszę z powszechną ochroną prywatności, bo to co innego. Kiedy słyszę/czytam że ktoś się chroni i to sygnalizuje, wtedy to jest spoko, akceptowalne i absolutnie zrozumiałe.
    Idzie o myk kiedy co innego czytam/słyszę, a co innego dostaję.
    Na wstępnych etapach łapię się szybko i dobrze.

    5. Egoizm. Na zasadzie 'znaj chamie łaskę pani' i tego typu klimaty.

    6. Gadka, że może być bez gumki od razu. O hell no!

    To tak na szybkiego.

    Anyone wanna share?
    Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
    Marek Hłasko
  • Scaramanga
    Perwers
    • Dec 2010
    • 860

    #2
    Na starcie dałeś takie bardziej oczywiste. U mnie, może z racji dawnych, złych przeżyć znakiem ostrzegawczym jest hiper aktywność i huraoptymizm. Poczucie, że kobieta z którą rozmawiasz zachowuje się jakby złapała Boga za nogi. Tak normalna kobieta się nie zachowuje. Wiedz, że coś się dzieje.

    Skomentuj

    • anyway90
      Erotoman
      • Mar 2019
      • 524

      #3
      A to tu jest mowa o znajomościach tylko na seksik czy na poważnie?

      Skomentuj

      • Scaramanga
        Perwers
        • Dec 2010
        • 860

        #4
        Ogólnie. Czasem wyczuwa się kłopoty

        Skomentuj

        • Nolaan_2.0
          Erotoman
          • Aug 2014
          • 492

          #5
          Napisał anyway90
          A to tu jest mowa o znajomościach tylko na seksik czy na poważnie?
          Bez znaczenia. Oba typy relacji są z założenia po to, żeby czuć się dobrze a nie wręcz przeciwnie. Ogólnie chodzi mi o to, co wyłapujesz, Anywayka, jako pierwsze i co Cię personalnie z marszu ustawia na całą wstecz.

          Napisał Bond Vilain
          Na starcie dałeś takie bardziej oczywiste. U mnie, może z racji dawnych, złych przeżyć znakiem ostrzegawczym jest hiper aktywność i huraoptymizm. Poczucie, że kobieta z którą rozmawiasz zachowuje się jakby złapała Boga za nogi. Tak normalna kobieta się nie zachowuje. Wiedz, że coś się dzieje.
          Też dałem te, co ze swoich przeżyć przyszły mi do głowy. Jest tego dużo więcej, ale te akurat mam na świeżo w pamięci.

          A co do Twojego spisu, to ogólnie chyba każdego typu ekstremizmy zachowawcze są niepokojące. Hiperaktywność, wieczny smęt, wieczny w****, radykalizm wszelkiego typu...

          To ogólnie źle rokuje.
          Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
          Marek Hłasko

          Skomentuj

          • Scaramanga
            Perwers
            • Dec 2010
            • 860

            #6
            Chyba złego nicka zassało do mojej odpowiedzi :O

            Skomentuj

            • Nolaan_2.0
              Erotoman
              • Aug 2014
              • 492

              #7
              Inwencja twórcza Obiecuję, więcej tego nie zrobię.
              Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
              Marek Hłasko

              Skomentuj

              • anyway90
                Erotoman
                • Mar 2019
                • 524

                #8
                Scaramanga, chodzi Ci o hurraoptymizm na pierwszych spotkaniach, tak? Bo jak trochę później takie zachowanie się pojawia, to ono jest jak najbardziej normalne. Bo to wtedy najzwyklejsze zakochanie

                Jeśli chodzi o red flags na wstępie znajomości z punktu widzenia kobiety, to dla mnie to brak umiejętności słuchania mnie i zadawania pytań. Nie lubię, gdy facet za bardzo skupia się na sobie. Sama słucham i pytam, ale do czasu. Ja także potrzebuję zainteresowania. Jestem dość konserwatywna w kwestii zaproszenia na obiad, ogarnięcia ogólnych spraw (gdzie zjemy, jak się tam dostaniemy itp.), otwierania drzwi (wystarczy, że facet nie idzie pierwszy przez te drzwi, a ja za nim )

                Fundamentalne kwestie typu higiena, kultura osobista już zostały wymienione i myślę, że tyczą się nie tylko facetów.
                0statnio edytowany przez anyway90; 17-02-22, 21:50.

                Skomentuj

                • daj_mi
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 4452

                  #9
                  Nol bardzo spoko lista, potem mi dygnęło przy Any - taaaak, brak umiejętności słuchania, przerywanie mi tak, jakbym to co mówiła w ogóle nie miało znaczenia (odróżniam od przerywania mi, bo prowadzimy tak zażartą dyskusję, że ja przerwę zaraz jemu). Mówienie tylko o sobie.
                  Ja też nie za bardzo się odnajduję w sytuacji, w której druga strona nie śmieje się z moich dowcipów/ nie rzuca własnych i o ile na stopie służbowej mogę z takimi pracować, to życiowo raczej unikam.
                  Zbyt szybkie pchanie się z łapami też mnie zniechęca.
                  No i "zbyty" - zbyt dużo marudzenia, zbyt szybkie wściekanie się.
                  Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • Nolaan_2.0
                    Erotoman
                    • Aug 2014
                    • 492

                    #10
                    Jak ktoś nie lubi zwierzaków.
                    Nie, że nie chce mieć. Nie lubi.

                    Yassmine mi przypomniała.

                    A te zbyty Twoje, Dajson, też spoko.
                    Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                    Marek Hłasko

                    Skomentuj

                    • Scaramanga
                      Perwers
                      • Dec 2010
                      • 860

                      #11
                      Drogie panie, wiem że dla niektórych to straszne co powiem, ale mężczyźni inaczej doświadczają kobiety niż kobiety mężczyzn

                      Skomentuj

                      • Yassmine
                        Gwiazdka Porno
                        • Dec 2010
                        • 1612

                        #12
                        Ja nie lubię, malkontentów... jęczących jakie to kobiety są c***owe a on jaki cudowny rycerz... a żadna ich nie chce.

                        Nienawidzę słuchać o byłych, jakie były złe i głupie, zawsze wtedy mówię "nooo masz rację byłą debilką, ale jak o Tobie świadczy fakt że z nią byłeś?"- często zamykają się wtedy.

                        Kwestie higieny wyglądy, to oczywistość więc się tu nie będę rozwodziła.

                        Też nie lubię jak się typy pchają z łapami

                        Sposób w jaki traktują obsługę np. w restauracji... jak zachowują się jak prostacy i traktują ludzi jak służbę - żegnam.

                        Oczywiście, jeśli nie lubi zwierząt- żegnam.

                        Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


                        ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

                        Skomentuj

                        • Zebraa
                          Gwiazdka Porno
                          • Nov 2013
                          • 1614

                          #13
                          Mnie bardzo kręci mózg, inteligencja, odpowiednie w związku z tym postrzeganie świata, duża znajomość życia. Więc światełko na nie pojawia mi się w większości w zaprzeczeniach tych cech. Mówiąc zarówno kiedyś o potencjalnym partnerze życiowym jak i obecnie o kimś do łóżka.
                          Więc w szczególności:

                          1. Jak to ładnie zostało nazwane: sypanie mięsem. Facet nie ma być ciapą, ale jego siła ma się okazywać inaczej. Po za tym dla mnie to też kwestia szacunku, ale o tym dalej.
                          2. Niepoprawne wysławianie się, błędne budowanie zdań, wtrącenia bez sensu. np. Lubiem, czy używanie bynajmniej w przekonaniu, że robi się to dobrze (bożesz! pracowałam z taką jedną, której wiele osób sugerowało, że bynajmniej nie równa się przynajmniej, a ona nie dość, że nie brała sobie tego do serca to słyszałam to od niej co najmniej dwa razy dziennie) i inne takie.
                          3. Zaniedbywanie higieny osobistej (panowie paznokcie!)

                          Formalnie te punkty dyskwalifikują dla mnie człowieka jako znajomego.

                          4. Brak elementarnej wiedzy życiowej. Od jak naprawić kran przez używanie nowoczesnych technologii do zachowywania bezpieczeństwa swoich zwierząt.
                          5. Ignorowanie mnie jako mnie i wyobrażanie sobie o mnie czegoś co komu pasuje. Zarówno szufladkowanie jak i niechęć do słuchania o mojej przeszłości (mój partner musi mnie znać i jeśli ktoś chce być ze mną musi zaakceptować moje doświadczenie seksualne - nawet bez szczegółów - tak samo jak to że kocham góry).


                          W internetach aktualnie irytuje mnie "chodź się ruchać". Wszędzie, gdzie można by mi to zaproponować czytelnie sygnalizuję, że "trzeba ze mną chodzić".
                          Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                          Skomentuj

                          • Kalilah
                            Administrator
                            • Mar 2012
                            • 2723

                            #14
                            Nie będę powielała tego co pisaliście, ale ja jeszcze obserwuję jak facet zachowuje się po alkoholu. Jak zaczyna się robić agresywny to niestety ciao.
                            Tak jak pisała Yass, nie lubię jak ktoś innych traktuje z góry, nie lubię też jak się przede mną popisuje pieniędzmi. To jest już totalnie no no.
                            My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                            Regulamin forum

                            Skomentuj

                            • anduk
                              Koci administrator
                              • Jan 2007
                              • 3901

                              #15
                              Nie lubię narcyzów i próżnych ludzi zepsutych przez social media i uzależnionych od strzałów dopaminy. Jest to totalnie zdegenerowany element animalny społeczeństwa jak mawia prezes Kaczyński.

                              Kiedyś bardzo mnie rozbawiło, jak dorosły chłop, w restauracji, przy stole wyciągnął iphona i 5 minut robił głupie miny do ekranu by wyszło mu perfekcyjne selfie na instagrama #party #nightout #polishboy #polskichlopak

                              Ogólnie ludzie żyjący nadmiernie życiem wirtualnym to jeden wielki red flag dla mnie. To niesamowite bo niektórzy z nich potrafią wykreować sobie alternatywną rzeczywistość. Na nogach versace flip flops, zostań w domu i ratuj życie ale równocześnie opalanko na plaży na Malediwach, szybki brunch w Mediolanie, życie jak w Madrycie. Człowiek ogląda internet i zaczyna myśleć czy to z nim jest coś nie tak czy świat stoi na głowie?

                              W rzeczywistości od bezdomności dzielą ich niezapłacone 3 raty potężnych kredytów a gdy przelew spóźnia się o kilka dni to zaczynają się pocić i stają się agresywni dla otoczenia
                              If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                              Skomentuj

                              Working...