Jeżeli są to "zadatki", to ja jestem prawiczkiem.
Pomijając jego żale i wyrzuty, to w życiu nie miałem takiego "rwania" jak po rozwodzie, gdy jako singiel mieszkałem "u mamusi"
Pomijając jego żale i wyrzuty, to w życiu nie miałem takiego "rwania" jak po rozwodzie, gdy jako singiel mieszkałem "u mamusi"
Skomentuj