No i tego to nie rozumiem - wraz z kobietą nie pozbyłeś się dziecka, to nadal Twoje dziecko, Twoja połowa obowiązków, ba - przede wszystkim Twoja relacja z małym człowiekiem.
I nie pozwól, żeby niechęć do jakiejś siksy na tym zaważyła.
Masz nie tylko prawo, ale i w mojej ocenie obowiązek zajmować się młodym, w końcu to też Twoje.
A maluch na pewno ma w głowie niezły galimatias i jeśli teraz zostawisz go na głowie partnerki, to możesz mieć pewność, że w przyszłych latach będzie trzymać się jej wersji
I nie pozwól, żeby niechęć do jakiejś siksy na tym zaważyła.
Masz nie tylko prawo, ale i w mojej ocenie obowiązek zajmować się młodym, w końcu to też Twoje.
A maluch na pewno ma w głowie niezły galimatias i jeśli teraz zostawisz go na głowie partnerki, to możesz mieć pewność, że w przyszłych latach będzie trzymać się jej wersji
Skomentuj