Ankieta

[thlo]

no tak, ale jak cię panna nie zechce to jak się masz z nią kuźwa związać? co z tego ze się facet stara jak ja go kompletnie nie chce? bo wole innego/bo chce byc sama/bo nie i juz?

Do tanga trzeba dwojga ale jak nie będziesz próbować to jak chcesz się przekonać/ zwinąć tyłek i tylko przez internet to tchórzostwo.
Mi się nie udało ale przynajmniej mam świadomość ,że próbowałem.

Ty jesteś kierownikiem? A ja Informatykiem puki na razie studentem ale już z doświadczeniem również zawodowym.

[Zebraa]

a kto ci powiedział, że ja byłam w tym internecie zeby poznać kogoś do zwiazku?
i ze szukałam kogoś jedynie w taki sposób
dedukcja to nie jest twoja mocna strona

[iceberg]

niech w końcu do was dotrze że to nie chodzi co przeżyłeś tylko jak to zrobiłeś.Co z tego że masz żonę skoro nawet nie umiałeś jej powiedzieć kiedy ją po raz pierwszy zobaczyłeś że ci się podoba.Takie doświadczeni jest nic nie warte jesteś żałosny.

A gdzie ja napisałem, że jej nie mówiłem takich rzeczy?
Ja wiem, że nie rozróżniasz tego, że ktoś Ci się podoba od uczucia miłości. Wiem, że myli Ci się buzowanie spermy pod deklem od miłości ale do tego aby wyznać komuś uczucie zazwyczaj trzeba troszkę czasu... no może poza etapem przedszkola - gdzie wszystkie dziewczyny się "kocha" .
Mojego uczucia jestem pewien a co lepsze jest go pewna moja żona. Co więcej, ona o tym usłyszała w odpowiednim momencie. Opinia prawiczka z problemami psychicznymi jest daleko w tyle poza zakresem mojego zainteresowania .

Thlo nie kompromituj się, zapytałeś Zebrę co osiągnęła - ona Ci odpowiedziała zgodnie z prawdą . Niestety nie umiesz po męsku przyjąć na klatę odpowiedzi... męska pipa z ciebie co potwierdza dlaczego jesteś i będziesz jeszcze długo prawiczkiem (nawet po pójściu na dziwki ).

[thlo]

Iceberg nie obraź się ale jesteś głupi jak but miłość to musi być od razu nie można kochać i nie kochać zastanów się o czym ty mówisz jesteś nie dorzeczny najpierw nie kochać i nagle kochać współczuje ci.

Zakochałem się już kiedyś wiec wiem co to znaczy mnie nie pouczaj może prawiczkeim jestem ale już kochałem też mam uczucia.


Poza tym ja nie wiem co jej mówiłeś ja patrzę na wyniki ankiety ty to samo Zebra czytaj ze zrozumieniem "Wyniki ankiety" po co w takim razie złą odpowiedź zaznaczyłaś?

[Kalilah]

Ale ja nadal nie rozumiem jaki jest w tym problem, że dwoje ludzi się spotyka i nagle się okazuje, że nadają na tych samych falach, a na dodatek między nimi iskrzy.
Nie wszyscy muszą się wybitnie starać aby ich zauważono. Nie oznacza to, że tworzą gorsze związki bo nie musieli się napocić aby zdobyć drugą połówkę.
A mój partner jest ode mnie starszy o 8 lat i nigdy z nikim nie było mi lepiej. Ja mam 29 lat.

[Zebraa]

.Co z tego że masz żonę skoro nawet nie umiałeś jej powiedzieć kiedy ją po raz pierwszy zobaczyłeś że ci się podoba..

to po co twierdzisz ze mi nic nie powiedział?
ja nie głosowałam

[iceberg]

Thlo nie skomentuję tego bo to nie nadawało by się do publikacji... wyobraź sobie, że poznajesz kogoś, rozmawiasz, spędzasz czas i okazuje się że łączy was coraz więcej a ze zwykłej znajomości wyłania się uczucie.
To o czym ty napisałeś to nie bylo zakochanie tylko zauroczenie wyglądem dziewczyny... nic więcej. Bo jeśli to było coś innego to w czym się zakochałeś? Wiedziałeś jaka jest, co lubi, co jest jej pasją, jakie ma zainteresowania. Co macie wspólnego i jak wyobrażasz sobie ten związek za 10-20 lat? Sięgnąłeś nieco dalej w marzeniach niż za to jak dobierzesz się do jej majtek?

[Kalilah]

Zauroczenie i miłość to nie to samo. Miłości jeszcze nie zaznałeś. Ale życzę ci abyś ją poznał. Dopiero wtedy zrozumiesz, że nic nie rozumiesz.

[thlo]

Zauroczenie i miłość to nie to samo. Miłości jeszcze nie zaznałeś. Ale życzę ci abyś ją poznał. Dopiero wtedy zrozumiesz, że nic nie rozumiesz.

No to dalej tłumacz ekspertko czym się to różni?
(Tak znalazłem miłość nie zauroczenie!)

Thlo nie skomentuję tego bo to nie nadawało by się do publikacji... wyobraź sobie, że poznajesz kogoś, rozmawiasz, spędzasz czas i okazuje się że łączy was coraz więcej a ze zwykłej znajomości wyłania się uczucie.
To o czym ty napisałeś to nie bylo zakochanie tylko zauroczenie wyglądem dziewczyny... nic więcej. Bo jeśli to było coś innego to w czym się zakochałeś? Wiedziałeś jaka jest, co lubi, co jest jej pasją, jakie ma zainteresowania. Co macie wspólnego i jak wyobrażasz sobie ten związek za 10-20 lat? Sięgnąłeś nieco dalej w marzeniach niż za to jak dobierzesz się do jej majtek?

Nie sięgnąłem do jej majtek w marzeniach wiedziałem o niej bardzo dużo ale po co ci jej zainteresowania mnie najpierw interesowała ona jako osoba później inne rzeczy ty może nigdy nie kochałeś iceberg.Tak wyobraziłem sobie związek dogadywaliśmy się tylko ona poszła na kasę.

Zakoc***esz się w człowieku tym jaki jest i że jest iceberg.

[iceberg]

To nadal rozmowa między teoretykiem a kimś kto w związku jest, swoje przeżył. Tobie się wydaje że coś wiesz, ja wiem z doświadczenia. Swoje przeżyjesz to pogadamy, na razie jesteś zupełnie zielony i kompletnie bez doświadzczenia, na dodatek z głową wypchaną bzdurami zamiast realnych podstaw... Tak jakby ślepy od urodzenia próbował wytłumaczyć różnicę pomiędzy dwoma kolorami .

[Kalilah]

Ajs, chociaż można tu robić i mówić wszystko, on i tak wie lepiej. Jakby zjadł wszystkie rozumy chociaż na jedzenie do tej pory tylko patrzył lub liznął.
Mam wrażenie, że marnujemy swój czas.

A miłość jest uczuciem głębokim, dojrzałym, opartym na przyjaźni. Zauroczenie jest emocją, wstępem do tego wszystkiego chociaż też piękne

[thlo]

To czemu unikać tematu i nie umiecie mi odpowiedzieć na czym polega miłość na przyjaźni?

Iceberg ty masz doświadczenie w związku ale ja w miłości to różnica to że się zmoczysz w wodzie nie znaczy że umiesz pływać.

[iceberg]

Zapewniam Cię, że mam doświadczenie zarówno w miłości jak i w związkach.
Tylko to o czym ty piszesz to przeżywałem jako nastolatek w podstawówce . Dlatego wiem, że chociaż wydaje Ci się, że masz rację to grubo się mylisz...

Jeśli potrzebujesz od innych informacji o tym na czym polega miłość (ostatni wpis) to potwierdza jak bardzo jesteś jeszcze zielony i jak wiele przed tobą do przeżycia .

[thlo]

Iceberg skończmy ten temat bo każdy z nas ma odmienne zdanie na ten temat i nie będzie kompromisu a ja też pamiętam po dziś dzień co czułem i jak dojrzałem dzięki temu co do tej dziewczyny poczułem jak się mentalnie zmieniłem to się nie dzieje pod wpływem zauroczenia.

Poza tym wątpię, że cokolwiek przeżyje jak ludzie mnie będą tak traktować pomijać traktować jak wiatr.

[Zebraa]

Kochalem i sie odkochalem? Jak sie kogos k9cha to nawet jak sie rozstajesz z taka osoba zawzze cos tam zostaje w stosunku do tej osoby. Co zrobiłeś? Dojrzales? Taaa