Dziala w dwie strony masz racje. Ale nie od razu. Na to trzeba czasu.
Niestety ludzie zle rozumieja przyjazn. Uwazaja ze "mi sie nalezy", "to on/ona robi za malo dla mnie". A to blad. Przyjazn jest jak robisz co mozesz dla kogos nie myslac co ta osoba robi dla Ciebie. Niektorzy to wykorzystuja fakt, dlatego nalezy to robic z glowa. Ale w koncu sie spotyka kogos kto sie odwdziecza tym samym. I to niekoniecznie musi skonczyc sie seksem/zwiazkiem/rozstaniem. A niedomowienia czy spory pojawiaja sie u kazdego i sie tego nie ominie. Tylko trzeba sobie z tym radzic.
Jak juz wspominalem znam dwie kobiety ktore by mi pomogly zakopac cialo w srodku nocy. Z jedna do niczego nie doszlo, z druga costam bylo. Z jedna znam sie od lat, z druga od miesiecy.
To jest mozliwe. Po warunkiem ze niewazne co ktos mi da ale ja dam z siebie dla niego wszystko co potrafie.
Niczego od nikogo nie oczekuje. Licze tylko na siebie. Wtedy zycie i kontakty miedzyludzkie sa latwiejsze.
Ale to tylko moje zdanie. Moje doswiadczenia zyciowe.
Niestety ludzie zle rozumieja przyjazn. Uwazaja ze "mi sie nalezy", "to on/ona robi za malo dla mnie". A to blad. Przyjazn jest jak robisz co mozesz dla kogos nie myslac co ta osoba robi dla Ciebie. Niektorzy to wykorzystuja fakt, dlatego nalezy to robic z glowa. Ale w koncu sie spotyka kogos kto sie odwdziecza tym samym. I to niekoniecznie musi skonczyc sie seksem/zwiazkiem/rozstaniem. A niedomowienia czy spory pojawiaja sie u kazdego i sie tego nie ominie. Tylko trzeba sobie z tym radzic.
Jak juz wspominalem znam dwie kobiety ktore by mi pomogly zakopac cialo w srodku nocy. Z jedna do niczego nie doszlo, z druga costam bylo. Z jedna znam sie od lat, z druga od miesiecy.
To jest mozliwe. Po warunkiem ze niewazne co ktos mi da ale ja dam z siebie dla niego wszystko co potrafie.
Niczego od nikogo nie oczekuje. Licze tylko na siebie. Wtedy zycie i kontakty miedzyludzkie sa latwiejsze.
Ale to tylko moje zdanie. Moje doswiadczenia zyciowe.
Skomentuj