Przyjaźń damsko-męska

[Kamil B.]

Dodam od siebie, że dwie czy trzy z tych koleżanek informowały mnie o zainteresowaniu moją osobą czy też już pewnych głębszych uczuciach. Zawsze starałem się trzymać dystans od tego i nie chciałem dawać im nadziei. Z jedną utrzymywałem po tym dosyć długo bardzo dobry kontakt. Ale nie jestem w stanie odpowiedzieć jak w takiej relacji ona się odnajdywała.

[janko_muzykant]

no ale już z góry zakładacie że wam nie wyjdzie i spowrotem musicie być przyjaciółmi... A w związku przyjaźń też istnieje
Zawsze istnieje coś takiego jak rozstanie pokojowe, po prostu obie strony uznały że nic z tego nie będzie i nadal będzie przyjaźń. Możliwa jest taka sytuacja?
No i skoro było się w przeszłości prawdziwymi przyjaciółmi i nie udał się związek to można sobie wyjaśnić wszystkie wątpliwości po rozstaniu.

Coś wydaję mi się że mamy inne znaczenie przyjaciela

i w ogóle to po co zmieniać coś, co funkcjonuje poprawnie?

żeby działało lepiej równie można uznać że koleżeństwa też nie tykać bo działa poprawnie.

[Kamil B.]

Zawsze istnieje coś takiego jak rozstanie pokojowe, po prostu obie strony uznały że nic z tego nie będzie i nadal będzie przyjaźń. Możliwa jest taka sytuacja?

Moim zdaniem nie. Ciężko mi znaleźć dobre wytłumaczenie dlaczego tak uważam. Ja szczerze mówiąc nie potrafiłbym się odnaleźć ponownie w przyjaźni z człowiekiem, z którym byłem jeszcze nie tak dawno. Może po upływie jakiegoś czasu.

Nie każdy przyjaciel nadaje się na partnera, tak uważam.

[dozymetr]

żeby działało lepiej równie można uznać że koleżeństwa też nie tykać bo działa poprawnie.

Won't it broke, don't fix it, bo możesz przedobrzyć A wtedy bardzo boleśnie spada się z dużej wysokości... Hybris to nieciekawa rzecz...

[janko_muzykant]

Nie każdy przyjaciel nadaje się na partnera, tak uważam.

Tu się zgadzam. W sumie to każda przyjaźń jest odmienna i każdy ją inaczej pojmuje.

bo możesz przedobrzyć

bez ryzyka nie ma zabawy

[Nolaan]

bez ryzyka nie ma zabawy

Tylko że często gra nie jest warta świeczki.

[Maly dragonik]

Tylko że często gra nie jest warta świeczki.

Gra jest warta świeczki jeśli przyjaciel/przyjaciółka się nam podoba

[dozymetr]

Mnie się bardzo podoba, ale mieliśmy tyle okazji, by do czegoś doszło i nic... Nie chcę stracić najlepszej i bardzo zaufanej przyjaciółki, goniąc za mirażem związku

[Maly dragonik]

Gdy zależy ci bardzo bardzo na dziewczynie to raczej nie narazisz waszej przyjaźni , bo nieudana miłość wszysko zniszczy - jak w moim przypadku . Glupi nie jesteś aby tak zrobić

[Alexandra]

Gra jest warta świeczki jeśli przyjaciel/przyjaciółka się nam podoba

Tylko co jak przyjaciółka ma kogoś, albo wiesz, że jesteś kompletnie nie w jej typie?

[Maly dragonik]

Jeśli naprawde się postarasz , pokażesz jej/jemu swoje prawdziwe wnętrze to typ schodzi na drugi plan . Przecież wszyscy mówią ,że liczy się wnętrze i nie ocenia się książki po okładce , to czemu nie widze nikogo kto trzyma tę stronę ((

[paul_78]

Przyjaźń to może i jest możliwa, ale jak się jest w związku i ma przyjaciółkę, to robi się*niesamowity kwas... zwłaszcza, jak ta przyjaciółka staje się więcej niż przyjaciółką

[Maly dragonik]

@Up
Tak racja , dlatego nie popieram wiązania się z dobrymi znajomymi/przyjaciółmi . Wogóle nie popieram związków.

[Paulina Bugaj]

Przyjaciel pilnie poszukiwany

Bryyy . Chciałam się dowiedzieć, czy Waszym zdaniem jest możliwa przyjaźń między kobietą i mężczyzną?
Wiele czytałam na ten temat, ale nie znam jednoznacznej odpowiedzi. Od dawna chciałam mieć męskiego przyjaciela, który nie myślałby o tym, żeby wziąć mnie do łóżka i przelecieć ....

[MsGreen]

Hmm, przerabiałam to już trzy razy i za każdym razem kończyło się tak samo. Ze strony kobiety jest to możliwe, natomiast ze strony faceta przyjaźń to raczej 'oczekiwanie na związek'. Dziewczyna się podoba, ale z różnych przyczyn nie można z nią być, więc jako przyjaciel, będąc blisko, czeka się na dogodny moment, żeby o wszystkim powiedzieć. I nawet, jeśli facetowi nie chodzi o zaciągnięcie do łóżka w ciągu kilku pierwszych miesięcy, to prędzej czy później wychodzi szydło z worka. A im później, tym gorzej niestety...