Czy są tu tacy? A jesli tak, to jak długo, z jakiego powodu i do najważniejsze- czy jesteście szczesliwi?
Single/singielki, łączmy się ;)
Collapse
X
-
Single/singielki, łączmy się ;)
Tagi: Brak -
Są. Ja jestem. Odeszłam od męża dwa lata temu. W tym czasie próbowałam rozkręcać jakieś nowe związki ale wszystkie kończyły się szybciej niż było warte to całe chodzenie na randki itepe. Teraz jestem sama, mam kilku partnerów-bzykaczy i bardzo mi to pasuje. Nie muszę się dla nikogo spinać, zmieniać swoich przyzwyczajeń, ustawiać dnia ).
Jak odeszłam to wydawało mi się, że nie będę umiała być sama bo przecież zawsze z kimś byłam, krócej lub dłużej ale od 15 rż. zawsze miałam chłopaka. Jednak tak jak teraz jest mi mega dobrze. To jak terapia oczyszczająca, mam dużo czasu na przemyślenia i zastanawianie się dokąd i po co zmierzam ). Pomijając inne rzeczy które spędzają mi sen z powiek to w tym aspekcie jestem szczęśliwa"Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek." -
Czy sie łapie na termin singiel to niewiem. Pamiętam tu na forum kłótnie o to czy singiel nie z wyboru to ciągle singiel. Tak czy siak od prawie roku jestem sam.
Dlaczego? Love się wypaliło, nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać.
Szczęśliwy nigdy nie będe. To kwestia usposobienia które mam raczej depresyjne i pesymistyczne.Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
-
Są są niedługo, od 3 miesięcy, ale znając życie na dłużej rozpadło się po prawie 2,5 roku, bo podobno miłość wygasła W między czasie były jakieś randki, jedna ff, ale nic poza tym. Czy jestem szczęśliwy? Robię*dobrą minę do zlej gry ale w pewien sposób tak - jestem szczęśliwySkomentuj
-
Nie przepadam za tym określeniem, ale ja od kilku miesięcy nie mam partnera. Trochę z wyboru, bo głównie skupiłam się na pracy i kończeniu studiów, a trochę z tego, że nie mam do kogo wzdychać. Stan pustego serca bywa piękny! Jestem szczęśliwa, uwielbiam swoje życie, jak chcę to chodzę na randki, spotykam się ze znajomymi, imprezuję, a jak nie chcę to spędzam sobie czas w swoim towarzystwie, które bardzo lubię, na tysiące sposobów. Czasem odzywa się tęsknota za pozytywnymi emocjami związanymi z zakochaniem i miłością, ale zawsze sobie powtarzam, że cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie, więc cierpliwie sobie czekam. A całą swoją czułość, którą normalnie przelałabym na partnera, przelewam na bliskich, dzięki którym w ogóle nie czuję się sama czy samotna.Skomentuj
-
-
ja przeszlo 1.5 roku sam była mnie zostawila po 3 latach smsem i sluch zaginal. zdarza sie tesknic, a ma juz nowego,jednak patrzac na to z perspektywy czasu to dobrze zee nie ejstesmy razem od tamtego czasu sam, zdarzaly sie proby ale to nie byly "te" kobiety. zalezy od dnia czy szczesliwy, raz samemu spoko, a na drugi dzien nieSkomentuj
-
Sama od 5 miesięcy. I na pewno sama będę przez długi czas.
*Po pierwsze dlatego, że nie wyobrażam sobie teraz z kimś się związać, otworzyć się, zaufać.
*Po drugie dlatego, że po ostatnim związku zostało mnóstwo uczuć, które uniemożliwiają mi myśleć o kimś innym.
*Po trzecie muszę polubić samą siebie, wrócić do siebie, zając się rzeczami, które od wielu lat zsuwałam na dalszy plan.
*Po czwarte kiedy zaczęłam analizować to doszło do mnie, że w ciagu ostatnich SZEŚCIU lat byłam sama 5MIESIĘCY. To we mnie uderzyło,bo zdałam sobie sprawę, że oduczyłam sie być sama i brakuje mi związku z samą sobą.
Czy jestem szczęśliwa? Tak. W końcu mam czas dla siebie, w końcu mogę myśleć tylko o sobie, martwić się tylko o siebie, patrzeć tylko na siebie, swoje potrzeby, tylko moje kłopoty,samopoczucie,problemy,zachcianki są najważniejsze. Oczywiście, że brakuje mi czułości,seksu,budzenia się czy zasypiania koło ukochanej osoby i tego poczucia, że jestem dla tej osoby najważniejsza, najpiękniejsza i najlepsza i innych rzeczy, jakie czuję będąc w związku, ale pamiętając o wszystkich *****wych rzeczach, których zaznałam w związkach dobrze mi samej i to, że nikogo nie mam jest tylko moim wyborem.Skomentuj
-
Ja, tylko że w ogóle nie mam nikogo do seksu, to istotna różnica wśród singli.
Do związku się nie nadaję.Skomentuj
-
Napisał Emm:*Temat potraktuję selektywnie i odpowiem tylko na pytanie o powód rozstania. Mojego rozstania; powód wg mojej koleżanki:
"... bo kupił Ci kiedyś zegarek. Nie kupuje się zegarków."
True story
Nie pytajcie. Nie wiem. Nie dopytywałam.
Nigdy nie zastanawiałem się aż tak. Nie, że jestem ignorantem czy lekkoduchem. Choć to też niekiedy, ale raczej po prostu każda relacja, niezależnie od tego jaka to była relacja , bo nie mówię teraz tylko o związkach , czegoś nauczyła i pamiętam tylko te pozytywne rzeczy, również wnioski.Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
Ja jestem... Nie znoszę słowa "singiel" w odniesieniu do osoby będącej stanu wolnego i choć nie jestem w jakimkolwiek związku z drugą osobą, nigdy nie byłem, ani nie zamierzam być, to wobec siebie używam słowa celibatariusz. Żyję w celibacie i jestem bardzo szczęśliwy, nie zamierzam tego zmieniać.Skomentuj
-
-
-
Jestem singlem od 4 lat, pokojowe rozstanie po 2 latach z mojego powodu. W tym czasie zdarzyło się kilka przygód łóżkowych, ale nic co rokowałoby na związek. Mam marzenie, aby autentycznie się zakochać ze wzajemnością i żadne bycie z kimś "bo wypada w tym wieku" mnie nie interesuje. Szczęśliwy.... nie jestem szczęśliwy, a raczej przyzwyczaiłem się do pewnych rzeczy. Nadal szukam, może znajdę.Skomentuj
Skomentuj