Przyjęcie strategii do stworzenia związku
Collapse
X
-
-
Dajcie spokój ludzie... Ten typ jest bardziej niereformowalny niż PZPN. Widać że świadomie trzyma się swoich z tyłka wyjętych poglądów i selekcjonuje odpowiedzi po takich, do których może się dosrać i narobić zamieszania.
Kij z tym, że wie że bredzi. Grunt, żeby było zabawnie.Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
— Marek HłaskoSkomentuj
-
Kobiety nie lubią, nie marzą i nie podziwiają CIEBIE.
Nie ma znaczenia jakiego masz fiuta, pierwsze wrażenie robisz tylko raz... i raczej nie nago. Jeśli tu jest porażka, to choćbyś miał kutasa po kolana i kondomów pęk nic nie ugrasz... bo nie jesteś obiektem żadnego zainteresowania. O dziwo, rościsz sobie pretensje odnośnie atencji płci przeciwnej. Do tanga trzeba dwojga... i skoro jesteś takim malkontentem, to nie licz na to że laski będą wybuchały na Twój widok entuzjazmem. Skoro uważasz że liczy się tylko rozmiar fiuta, to pokazuj go przy poznaniu nowych panien, może któraś się skusi... bo przecież tylko to się liczy. Nie musisz się zatem obawiać o intelektualną stronę tej relacji. Problem solved. Można zamknąć ten temat.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
Najlepsze jest to, że opisałaś to w taki sposób, w jaki ja przedstawiłem w poprzednich swoich wiadomościach w tym wątku, czyli po pierwszym wrażeniu muszą one sobie uświadomić, że ja jestem właśnie kimś lepszym od innych, muszą zacząć podziwiać, a do tego nie dochodzi od razu.
Najpierw rozkochać, a dopiero później iść do łóżka, aby po słabym seksie za dużo nie stracić albo nawet stracić, ale wtedy im będzie żal mnie zostawić.
Taki plan działania jest najrozsądniejszy dla facetów z małych przyrodzeniem.
A tak swoją drogą Yassmine znalazłam twój tekst:
I tyle są warte wasze komentarze w tym temacie.0statnio edytowany przez Siarczan_Potasu; 02-11-14, 11:36.Skomentuj
-
Nigdy nie polowałam na facetów z dużymi penisamiSkomentuj
-
Ja ****e... stary, serio? Poczytaj inne moje posty, a nie wyszukujesz te napisane z przekąsem. Aaaaa z resztą, ty i tak wiesz lepiej...
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
-
swoją drogą szacun dla siarczka, przeszukać prawie 1000 postów Yassmine, żeby znaleźć ten jeden pasujący mu do układanki. Chłopie kilka komisji chętnie Cię zatrudni.
A co do innych poglądów: to mam wrażenie że siarczek chce udowodnić tezę - ci z dużymi bzykają na pierwszej randce, dużo i to oni porzucają, a ci z małymi muszą się bawić w jakieś kina, chodzenie, kawiarnie, kwiaty (a fuj) a potem i tak zostaną porzuceni. Ehhh, jakie to proste. Idę rozciągać penisafan minetkiSkomentuj
-
Siarczan, tworzenie jakiejkolwiek strategii to już lekka przesada a co dopiero tworzenie jej przez pryzmat fiuta. Litości. Ale do Ciebie ciężko dotrzeć bo już męczyłeś ten temat na innym forum a jak widzę wciąż Ci mało:-p
Twój rzekomo mały fiut nie jest punktem wokół którego obraca się cały związek. Nawet jeśli kobiety odchodziły przez kiepski seks, to pewnie w ogóle nie chodziło o penisa tylko o to, że brak spontaniczności i parcie na wywarcie efektu "ooo jaki jestem ruchacz" widać i to odrzuca.
Zresztą może nie powinnam tego pisać, ale która kobieta chciałaby być z takim typem jak Ty: zamiast się skupiać na kobiecie skupiasz się na strategiach i obsesji małego członka. Jakoś tak strasznie przedmiotowo podchodzisz do całej kwestii.
Skup się na swojej osobowości, podejdź krytycznie do całości swoich zachowań, obiektywnie może być setki powodów przez które odchodzą, a Ty żeś sobie akurat tego penisa wybrał, który (i tak zanegujesz) jest całkiem "przyjemnych" rozmiarów :-p
Innymi słowy otwórz się choć trochę na to co Ci ludzie piszą zamiast uparcie trzymać się swojej linii orzeczniczej. I wyluzuj bo warunki fizyczne masz dobre tylko w głowie (chyba) średnio poukładane pod związekSkomentuj
-
To przeciętny rozmiar i jestem pewna, że to nie o to chodzi. MOŻE masz inne braki (w technice, charakterze, obyciu), a MOŻE po prostu nie trafiłeś na odpowiednią babkę, nie tak łatwo stworzyć przecież związek.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Tobie to akurat już dawno temu mówiłam, te kilka zaproszeń do Warszawy to nie na herbatkęSkomentuj
-
Zawsze możesz z premedytacją zaciążyć biedną kobietę już przy pierwszym razie, nic tak nie "cementuje" związku jak potomek w drodzeSkomentuj
-
Skomentuj
-
-
Skomentuj
Skomentuj