W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Jak się poznaliście?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • TwoSoulsAsOne
    Świętoszek
    • Jan 2011
    • 25

    #76
    Banalnie.
    Na studiach. Jedno z nas wtedy w związku małzenskim i z dzieckiem w drodze. Drugie miało zielono w głowie.
    Kontakt sie urwał i zajelo nam 14 lat aby się odszukać.
    I teraz jest dobrze.

    Skomentuj

    • Alexandra
      Banned
      • Mar 2011
      • 382

      #77
      Dość nieprzyjemnie, bo leżałam w szpitalu, gdzie ona pracowała.

      Skomentuj

      • Silje89
        Świętoszek
        • Apr 2011
        • 16

        #78
        ja swojego poznałam... przez internet aplikacja Badoo na Facebooku. po zerwaniu ze swoim ex miałam problemy z zasypianiem, prowadziłam nocny tryb życia. którejś nocy z nudów zaczepiłam chłopaka w zakładce 'ludzie z okolicy', na stronie 7 (moja ulubiona liczba). już po pierwszej rozmowie zapraszał mnie do siebie na piwo (o 1:00 w nocy !), ciągle odmawiałam, aż w końcu stwierdziłam, że w sumie co mi szkodzi, a w razie czego sprzedam typowi kopa w jaja i ucieknę spotkaliśmy się koło 0:00 na osiedlu, poszliśmy do nocnego po czteropak i chipsy, i rozmawialiśmy non stop aż do 8:00 jakbyśmy znali się od zawsze. potem już poleciało; drugie spotkanie, trzecie, i od tego trzeciego jesteśmy razem

        Skomentuj

        • Kelebrin
          Świętoszek
          • Sep 2006
          • 7

          #79
          A ta 3 randa to by się nadawała do scenariusza do komedii romantycznej najpiękniejsza noc mojego życia

          Skomentuj

          • Silje89
            Świętoszek
            • Apr 2011
            • 16

            #80
            Napisał Kelebrin
            A ta 3 randa to by się nadawała do scenariusza do komedii romantycznej najpiękniejsza noc mojego życia
            chyba erotycznej ...;p

            Skomentuj

            • kasik*
              Seksualnie Niewyżyty
              • Dec 2010
              • 242

              #81
              Na pewnym forum. Najpierw trochę tam na czacie, poźniej przez gg. W końcu spotkanie w realu No i tak minął od tego czasu teraz rok. Mimo, że mamy do siebie 90 km jakoś to jest
              "Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas
              Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas
              Nie ubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia"

              Skomentuj

              • Hal
                Perwers
                • Oct 2010
                • 1366

                #82
                na studiach, lecz nie od razu byliśmy razem
                0statnio edytowany przez Hal; 04-05-11, 14:35.

                Skomentuj

                • ninQuessme
                  Świętoszek
                  • Apr 2009
                  • 31

                  #83
                  Poznałam swojego biorąc go na stopa, był jedyną do tej pory osobą, którą podwiozłam w ten sposób zamieniliśmy wtedy może z 3 zdania. Spotkaliśmy się później u wspólnej znajomej, gdzie od razu patrząc na siebie stwierdziliśmy "ja Cie chyba skądś znam". A później po prostu się przyjaźniliśmy. Było nam ze sobą dobrze, no i w sumie po prawie 2 latach od pamiętnego stopa zostaliśmy parą

                  Skomentuj

                  • Malinka_a
                    Perwers
                    • Feb 2011
                    • 1219

                    #84
                    najpierw przez naszą-klasę. dobrze nam się gadało, mieliśmy ze sobą dużo wspólnego. a potem tak naprawdę na imprezie.
                    widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                    jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                    bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                    Skomentuj

                    • michuchu
                      Świntuszek
                      • Jul 2010
                      • 64

                      #85
                      Napisał Kelebrin
                      A ta 3 randa to by się nadawała do scenariusza do komedii romantycznej najpiękniejsza noc mojego życia
                      Opowiedz pokrótce.

                      Ja swoją poderwałem w klubie. Ktoś nas przedstawił i jakoś poszło.

                      Skomentuj

                      • Enea
                        Perwers
                        • Dec 2005
                        • 1010

                        #86
                        W klubie rockowym, a raczej dopiero kiedy wyszłam. Dogonił mnie i zapytał czy moze odprowadzić do taksówki. Tak nam się dobrze gadało, że odprowadził mnie pod dom i wymieniliśmy się numerami.

                        Skomentuj

                        • momencik
                          Świętoszek
                          • May 2011
                          • 42

                          #87
                          Cóż, my poznaliśmy się w grze internetowej, po ponad roku kontaktu wyłącznie internetowego i komórkowego w końcu się spotkaliśmy. Coś niesamowitego. 300km to jest jednak troszkę odległość, ale póki co 3 lata jesteśmy razem.

                          Skomentuj

                          • truskawka313
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Sep 2009
                            • 240

                            #88
                            Banalnie. Podczas wakacji zastępowałam pewną Panią w pracy w sklepie i On właśnie robił tam często zakupy, będąc na przepustce z wojska. Poznaliśmy się wtedy tylko. A pod koniec wakacji spotkaliśmy się na wspólnej dyskotece i tam się wszystko zaczęło... Rozmowy,spacery,randki...
                            I trwa to do dziś,już 18 lat
                            Nic nie trwa wiecznie...

                            Skomentuj

                            • PabloXM
                              Gwiazdka Porno
                              • Sep 2009
                              • 1746

                              #89
                              Na uczelni. Od słowa do słowa i poszło, ale i tak mamy rozkminę kto kogo wyrwał hahah
                              Stay fresh, no matter where you are.

                              Skomentuj

                              • godzina
                                Świntuszek
                                • Jan 2014
                                • 83

                                #90
                                Mój mąż był (w sumie jest) bratem mojej przyjaciółki ze studiów. Sporo wtedy imprezowałyśmy, a on zawsze nas z tych imprez odbierał. Przez pierwszy miesiąc nawet nie za bardzo kojarzyłam jego twarz ;P

                                Skomentuj

                                Working...