O i mamy klub tych co przez to przeszli
Zasadniczo najprostsze jest się dogadać, lecz w tym wypadku jakże często grają swoją rolę emocje. Z tego powodu, tym bardziej opłaca się pogadać z fachowcem i podejść do tego jak do zwykłego spotkania "biznesowego" i być przygotowanym merytorycznie.
"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona linia
Zaznaczam tylko, że orzekanie o winie nie ma związku z podziałem majątku.
To bardziej jest celowe przy alimentach na dzieci
Jesli jestes winien a kobieta jest cwana i znajdzie pretekst (a na pewno go znajdzie) - bedziesz placil alimenty NA NIĄ i to dluuugo. Do usranej smierci.
Bez winy - chyba po pieciu latach jest kropka, koniec.
Nie z dziecmi rzecz oczywista, z zagrozeniem alimentowania jej.
(Naleze do klubu tych co przez to przeszli, to chyba oczywiste).
Ze Consor zrobil blad wyjasniajac sytuacje - sam sobie winien.
Nie miał kłody ale sam postarał się zeby znowu ją mieć.
Moze nastepnym razem bedzie madrzejszy.
Rozwiń temat bo nie bardzo widzę w tym swoją winę.
Rozwiń temat bo nie bardzo widzę w tym swoją winę.
Prawdopodobnie joedoe miał na myśli:
wytłumaczyłeś się żonie jak na spowiedzi, a jej mózg zatwierdził, że wszystko jest pod jej kontrolą (czyli Ty jesteś pod jej kontrolą)
czyli wraca stan "zero emocji" czyli nudy... a to sprawia że jest mało sexu...
Chcesz pobudzenia żony rób emocje.
Skomentuj