Hej,
Po lekturze watku o tym kto zazwyczaj płaci, zrodziło się w mojej głowie pytanie.
Kto u Was w zwiazku zajmuje się kuchnią? Gotuje zawsze ona, a on nie wychodzi poza wodę na herbatę czy wręcz przeciwnie? To facet nie wpuszcza kobiety do kuchni? Może gotujecie razem, a może wcale?
Jedzenie to przecież ważna rzecz w związku, a czasem nawet gwarant dobrego seksu.
Po lekturze watku o tym kto zazwyczaj płaci, zrodziło się w mojej głowie pytanie.
Kto u Was w zwiazku zajmuje się kuchnią? Gotuje zawsze ona, a on nie wychodzi poza wodę na herbatę czy wręcz przeciwnie? To facet nie wpuszcza kobiety do kuchni? Może gotujecie razem, a może wcale?
Jedzenie to przecież ważna rzecz w związku, a czasem nawet gwarant dobrego seksu.
Skomentuj