Margo, to nie jest dziwne. Outlaws użył trafniejszego sformułowania
Kłótnie są oznaką kryzysu w związku. Kryzys natomiast nie powinien oznaczać końca związku, bo jakby tak było to każdy związek by się kończył, bo każdy przechodzi kryzysy - to jest naturalny proces w związku. Natomiast jeśli ktoś sam wywołuje kłótnie to wg mnie świadomie czy nie, ale chce ten kryzys wywołać. Tylko po co?
Kłótnie są oznaką kryzysu w związku. Kryzys natomiast nie powinien oznaczać końca związku, bo jakby tak było to każdy związek by się kończył, bo każdy przechodzi kryzysy - to jest naturalny proces w związku. Natomiast jeśli ktoś sam wywołuje kłótnie to wg mnie świadomie czy nie, ale chce ten kryzys wywołać. Tylko po co?
Skomentuj