W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Czy możliwe jest pogodzenie się z kimś po... 7 latach?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    #16
    Bez kitu, jakbym na ulicy spotkała kogoś, kogo nie widziałam od 10 lat, a kiedyś byliśmy blisko, to bym się tylko ucieszyła - niezależnie od okoliczności, w jakich się rozstaliśmy.

    Straszny problem widzisz w tej relacji. Nie wiem, co można sobie zrobić w wieku 10 lat, żeby tak się bać z kimś pogadać, tak cykorzyć i kombinować. To tylko rozmowa, nie chcesz jej od razu puknąć przecież.
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • esende
      Świętoszek
      • Jul 2013
      • 25

      #17
      Zdecydowałem, że nie pójdę, bo nie wiem co miałbym mowić. Nie ułatwiliście sprawy nie podajac od myślników przykładowej rozmowy.

      To miał być zwykły przykład, a nie ściąga.. Nie wiem w jakim swiecie żyjecie, ale po 7 latach nikt nie mówi "Cześć, co za spotkanie! Nie widziałem Cię całe wieki! ".

      Skomentuj

      • Tom_Bombadil
        Gwiazdka Porno
        • Jul 2009
        • 2382

        #18
        Twoje życie, Twoja sprawa. Nic nam do tego.

        Nie wiem czego oczekiwałeś - każdy Ci tu wspominał, że powinieneś pójść, że to co się zdarzyło w dziecięcym wieku nie ma kompletnie znaczenia - bo oboje już z tego wyrośliście.

        Czy nie miałbyś o czym mówić? Naprawdę nie mielibyście żadnych wspólnych tematów? Ani film? Ani książka? Ani gra? Ani wspólni znajomi? Ani nauczyciele? Nawet plany wakacyjne?
        No proszę Cię...
        To tylko początek, a jeśli okaże się, że wypali to będziecie mieli milion innych tematów - a im dłużej i lepiej się będziecie znali tym tematów będzie więcej. Zapewniam.

        BTW - żebyś nie miał wątpliwości - gdy byłem nastolatkiem sam byłem mocno zakomplesiony i nie wiedziałem jak zagadnąć dziewczynę, która mi się podobała.
        Ale to było cholernie dawno temu i się mocno zmieniło.
        Alea iacta est
        Alea iacta est
        Alea iacta est
        Alea iacta est

        Skomentuj

        • esende
          Świętoszek
          • Jul 2013
          • 25

          #19
          Zmarnowałem szanse na przyjaźń w dorosłym życiu....

          Nie poradze sobie w takiej rozmowie po prostu to czuję, stad ten denny tekscik o wyciagnieciu samej dłoni bez ani slowa jednego, ale tak byłoby najprościej.

          Wyobrazacie sobie, że ide pewny siebie i jak gdyby nigdy nic rozmawiam z nia, ale nie patrzycie, że mineło 7 lat, oceniacie na podstawie wlasnych relacji gdzie niegadanie z kimś trwało pewnie max. dobe lub dwie.

          dla mnie topic skonczony, kompletnie nie rozumiecie ze to 7 lat a nie tydzien

          Skomentuj

          • Tom_Bombadil
            Gwiazdka Porno
            • Jul 2009
            • 2382

            #20
            Chłopcze, 7 lat to nie 7 dni, ale dla Was to zupełnie inna epoka.
            Gdybyś spotkał kumpla z podstawówki to też byś do niego podszedł i tylko podał rękę?

            Ja się spotkałem z kimś z kim nie widziałem się 10 lat i... najpierw mieliśmy milion tematów do omówienia, a potem no... było jeszcze przyjemniej.

            Nagietka... to przypadek nieuleczalny. Chyba jednak nie ma co tracić czasu.
            Alea iacta est
            Alea iacta est
            Alea iacta est
            Alea iacta est

            Skomentuj

            • kicia_69
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2009
              • 264

              #21
              Tak jak już ktoś wspomniał - zaczep ją na fb. Napisz wiadomość jeśli wstydzisz się podejść i pogadać twarzą w twarz. Możesz napisać:
              - Cześć, dawno się nie widzieliśmy. Wyładniałaś od tego czasu. Co u Ciebie slychac? Może wyskoczymy gdzieś powspominać stare dobre czasy?

              Możesz być odporny na ciosy, ale nigdy nie będziesz odporny na uczucia!

              Skomentuj

              • moresek0
                Świętoszek
                • Feb 2013
                • 17

                #22
                Miałem się nie wypowiadać w tym temacie, ale post mojej poprzedniczki rozłożył mnie na łopatki. Na wstępie do rozmowy po latach ma zarzucić sucharem o "wyładnianiu"?
                Wracając do wątku. Wydaje się, że dla autora nie ma nadziei. Skoro nie potrafi otworzyć paszczy do przyjaciółki z dzieciństwa to zagadanie do obcej dziewczyny/kobiety już na zawsze pozostanie dla niego niewykonalne.
                Uwierz kolego, że ludzie łączą się w pary mimo, że spotykają się pierwszy raz np. w wieku 25 lat.
                Według mnie autorowi bardzo podoba się ta dziewczyna, ale ma chłopak poważne kompleksy, które sprawiają, że boi się odrzucenia.

                Skomentuj

                • daj_mi
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 4452

                  #23
                  Masakra nie widuję ludzi po wiele dłużej niż 7 lat - ba, aktualnie jeden z moich najlepszych przyjaciół to kumpel z podstawówki, którego nie widziałam duuuużo dłużej, niż 7 lat.

                  To naprawdę nic, zwłaszcza w takim wieku.
                  Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • esende
                    Świętoszek
                    • Jul 2013
                    • 25

                    #24
                    Napisał kicia_69
                    Tak jak już ktoś wspomniał - zaczep ją na fb. Napisz wiadomość jeśli wstydzisz się podejść i pogadać twarzą w twarz. Możesz napisać:
                    - Cześć, dawno się nie widzieliśmy. Wyładniałaś od tego czasu. Co u Ciebie slychac? Może wyskoczymy gdzieś powspominać stare dobre czasy?
                    Bede wspominał jak to bawiłem sie w berka lub chowanego>? nie mowiac już o tym, że takimi słowami na pewno nigdy sie nie odezwe, bo to dopiero zalosne. Takie silenie sie na siłe, by dobrze wypaść.

                    moresek0 ma po czesci racje, jednak taki tekst wielu i tak podsumuje jednym, ze leń, wyolbrzymia itp dlatego temat na inna okazje.

                    To mój ostatni post w tym temacie, piszecie jakby chodziło o tydzien wstecz... Wczujcie sie w sytuacje najpierw, a nie wyobrażacie sobie to pójscie tak jakbyście wy to zrobili, mamy inna psyche, ograniczenia ;p

                    Skomentuj

                    • długie_nogi
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • May 2011
                      • 218

                      #25
                      Takie typowe robienie z igły widły.
                      Wspominać nie chcesz, ludzie Ci sypią jak z rękawa pierdołami na przełamanie lodów, a Ty dalej nic... to czego Ty oczekujesz? Nagle sobie super przyjaźń wymarzyłeś?
                      To co chcesz zrobić się nazywa odnowieniem kontaktów. Jest to możliwe, jak już inni napisali. Tylko, że nie od razu Rzym zbudowano. Jak chcesz to owszem, mogę Ci naskrobać przykładowy elaborat, a nie 'głupie odzywki', tylko mniemam, że wtedy dopiero laska stwierdzi, że jesteś nienormalny, jak z czymś takim wyskoczysz.

                      Jak ktoś jest takim cykorinio jak Ty, to akurat metoda małych kroczków powinna być w sam raz.
                      To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

                      Skomentuj

                      • Baboo
                        Świntuszek
                        • Jul 2012
                        • 58

                        #26
                        Jeśli ona się zgodzi to wkleję Ci tutaj rozmowę z pejsbuka, którą ostatnio przeprowadziłem z koleżanką z podstawówki, czyli nie widzieliśmy się i nie gadaliśmy jakieś pi x oko 17...18... lat?

                        Da Ci to coś?
                        Nienawidzę gdy kobiety rujnują tę romantyczną chwilę psikając mi gazem w twarz.

                        Skomentuj

                        Working...