Max 50zł/2 osoby. Albo muszę zmienić knajpy, albo zacząć w końcu mniej jeść, co wyjdzie na dobre i mojemu ciału i portfelowi
A tak wracając, bo troszeczkę odbiegliśmy od tematu to płaci na temat kto jest bluzeczkową prostytutką, a kto jeszcze nie. Spróbuję podpiąć się pod temat Yassmine, bo mam bardzo podobne pytanie, a kwestia tego kto płaci już raczej chyba taka wyczerpana. Czy zdarzyło wam się (szczególnie osobom, które wychodzą z założenia, że dzielimy się kosztami) być zaskoczonym, że to Wy musicie zapłacić rachunek? Tzn. np. idziecie do knajpy z nastawieniem, że każdy płaci za siebie, albo co gorsza, że jecie za free, a tu przychodzi do płacenia rachunku i okazuje się, że druga osoba myślała, że to Wy stawiacie.
A tak wracając, bo troszeczkę odbiegliśmy od tematu to płaci na temat kto jest bluzeczkową prostytutką, a kto jeszcze nie. Spróbuję podpiąć się pod temat Yassmine, bo mam bardzo podobne pytanie, a kwestia tego kto płaci już raczej chyba taka wyczerpana. Czy zdarzyło wam się (szczególnie osobom, które wychodzą z założenia, że dzielimy się kosztami) być zaskoczonym, że to Wy musicie zapłacić rachunek? Tzn. np. idziecie do knajpy z nastawieniem, że każdy płaci za siebie, albo co gorsza, że jecie za free, a tu przychodzi do płacenia rachunku i okazuje się, że druga osoba myślała, że to Wy stawiacie.
Skomentuj