Jest pewna kwestia mianowicie nie zależnie od wykształcenie,inteligencji wszystkie kobiety są "głupie" przy robieniu zakupów chyba każdy się z tym zgodzi i tą przypadłość mają tylko kobiety.Kolejne to jest robienie awantury z byle jakiego powodu niby każdy z nas widział billboard dotyczący mężczyzn że zupa była za słona odnośnie bicia ale to kobiety robią awantury z takich powodów.
Związek typu DD - Domowa Dyscyplina
Collapse
X
-
-
-
Jest pewna kwestia mianowicie nie zależnie od wykształcenie,inteligencji wszystkie kobiety są "głupie" przy robieniu zakupów chyba każdy się z tym zgodzi i tą przypadłość mają tylko kobiety.Kolejne to jest robienie awantury z byle jakiego powodu niby każdy z nas widział billboard dotyczący mężczyzn że zupa była za słona odnośnie bicia ale to kobiety robią awantury z takich powodów.
Faceci są tak samo głupi przy zakupach, bo jeśli chcesz przytoczyć wyświechtaną historyjkę o orientacji w przestrzeni to nie musisz...znam na "głupotę" wpływa szereg czynników, zaczynając od zapachu, poprzez muzykę i kolory a kończąc na tym czy przed wizytą w sklepie jedliśmy obiad...uwierz mi dużo tego. Każdy i to niezależnie od płci może się rozkojarzyć. Niemniej możesz zdefiniować głupotę bo być może coś pominąłem
Ojj przemoc w rodzinie...gruby temat, a wiesz czemu nie słyszysz o tym nigdzie? Bo mężczyzna będący ofiarą przemocy domowej nie zgłasza tego na policję więc nie figurują statystyki żadne. Oczywiście jest to jakiś procent przemocy w rodzinie będącej domeną samców tylko chyba warto o tym pamiętać.
Robienie awantur to cecha indywidualna, kombinacja ekstrawersji i choleryka, która jak zapewne wiesz nie jest zależna od płci. Jeśli dodasz do tego słabą strukturę psychiczną masz koktail mołotowa na dwóch nogach i niezależnie od tego czy między nimi wisi podgardle indyka czy rozjechany jeż...
Ad tematum:
To jest dla mnie jak jakiś kichany Harry Potter, tak absurdalny i nierealny, że zwyczajnie nieatrakcyjny. Molestowanie fizyczno-psychiczne mnie nie pociąga. Stawianie kogoś do pionu w ramach prewencji też nie, inną sprawą jest to, że kręcą mnie kobiety które mają swoje zdanie i potrafią je wyartykułować. Uległość poza alkową budzi moją niechęć i odrazę...złość wręcz.0statnio edytowany przez brkt; 14-03-12, 06:02.generator losowych mądrościSkomentuj
-
Okazało się że:
1. Mężczyzna kupował tylko zapisane na kartce produkty = nie kupił niepotrzebnych pierdółek.
2. Mężczyzna, gdy nie było produktu dokładnie takiego jak na liście, nie szukał substytutu - nie kupił wcale.
3. Kobieta przepłacała przy niektórych produktach, nabierała się na pseudopromocje.
4. Kobieta zwracała uwagę na ceny, promocje, podchodziła strategicznie do niektórych wyborów i łapała autentyczne okazje.
Podchodząc ekonomicznie, ostateczny wynik był z przewagą dla kobiety, jako bardziej efektywnie robiącej zakupy.
Ale nie chodziło mi tu o udowadnianie, że któraś strona powinna robić zakupy, bo ma do tego naturalny dar, tylko jak mylące jest przytacznie w tym wątku stereotypów - tu ogłupiałej baby, która wrzuca do koszyka wszystko jak leci (które gospodarstwo domowe by się w takim razie utrzymało?)"Większość granic przekracza się przecież z powodu prowokacji"
Janusz Leon WiśniewskiSkomentuj
-
Jest pewna kwestia mianowicie nie zależnie od wykształcenie,inteligencji wszystkie kobiety są "głupie" przy robieniu zakupów chyba każdy się z tym zgodzi i tą przypadłość mają tylko kobiety.Kolejne to jest robienie awantury z byle jakiego powodu niby każdy z nas widział billboard dotyczący mężczyzn że zupa była za słona odnośnie bicia ale to kobiety robią awantury z takich powodów.
Podparta tylko i wylacznie stereotypowym mysleniem.Skomentuj
-
Ja to czekam na tę psychoanalizę od Eris, to zawsze moja ulubiona część tematu
Nie lubię kobiet w dłuższej perspektywie czasowej, nic na to nie poradzę. Ale może jeszcze trochę przebywania z tępymi samcami sprawi, że obiema płciami będę pogardzać jednakowo
Chyba po prostu ogólnie jestem rozczarowana ludźmi, zbiorową bezmyślnością, tym, że tyle osób sobie nie radzi w życiu i nie umie tego zmienić.Skomentuj
-
-
Za głupia jestem na tak wysublimowane rzeczySkomentuj
-
chyba same wyjątki na tym forum są to co napisałem to sama prawda kobieta jak idzie kupić buty to zanim je kupi obejrzy je 10x następnie pójdzie do innego sklepu zobaczyć te same po czym wróci kupi te buty które oglądała 10x,w domu będzie chodzić przed lustrem 2h po czym dojdzie do wniosku że to jednak nie te bo kolor podeszwy jest zły. Facet jak idzie po coś konkretnego do sklepu np:buty przymierzy przejdzie się po sklepu i je kupuje bez zastanowienia kobiecie ta sama czynność zajmuje xxx więcej czasu.
Teraz najlepsze hahaha jak słyszę o tych metodach jakie markety stosują jakieś zapachy/kolory/koszyk mandarynek obok inne bzdety który niby działają na klienta to ręce mi opadają jeśli to działa na ludzi. Jeśli na kogoś to działa to serdecznie mu współczuje.Rozwiązanie tego problemu jest jednak proste ja to stosuję od dawna wchodzę tylko do wybranych przez siebie sklepów każdy który nie jest na tej liście żeby nie wiem co zrobił jaka promocje dał tam nie wchodzę i po problemie.
Brkt - nie chodziło mi o przemoc tylko sytuacje takie jak rozsypanie soli/zbicie szklanki/nie zrobienie zakupów przy tak błahych problemach kobieta potrafi zrobić awanturę jakbyś przespał się z inną, faceci nie przejmują się pierdołami.Jednak jeśli ktoś się z tym nie zgodzi mam asa w rękawie każda kobieta z małymi wyjątkami ma bzika odnośnie swojej sylwetki/wagi ktoś jej powie w żarcie że jest "gruba" i już zaczyna się odchudzać mimo że waży z 50kg przy 180cm.Skomentuj
-
Burbon, to Ty chyba mało kobiet znałeś w swoim życiu. Buty kupuję błyskawicznie, mój facet się długo namyśla. Ja robię odzieżowe zakupy w lumpeksach, on mysi mieć wszystko z metką i za dość wysoką cenę. Zakupy spożywcze robimy w podobny sposób - to nam smakuje, to jest potrzebne, więc to wrzucamy do koszyka.
I teraz as w rękawie - mój facet jest na wiecznej diecie, uważa się ciągle za grubego, wynajduje niewidzialne fałdki i za tekst "jesteś gruby" śmiertelnie się obraża. Za to on mówi do mnie bardzo często "grubasie", ja to uważam za komplement, bo wiecznie uważam się za zbyt chudąTy kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
-
Odpowiadam:
Nie i nie.
Faceci nie zawsze mają rację, choć sporo z nich tak myśli.
Kobiety nie wychowasz bo toto jest jak kot. Prędzej padnie trupem niż się dostosuje do czegoś narzuconego odgórnie, z wyjątkiem opcji jej w danej chwili odpowiadających.
Finito.Skomentuj
-
Ja jestem absolutnie przeciwko DD, przede wszystkim dlatego, że:
1. Wychowali mnie rodzice i nie potrzebuję już wychowania ze strony faceta. Wiem, że kłamanie jest "be", że się nie dłubie w nosie i nie rozrzuca brudnych gaci po całym domu. Jeżeli robię coś źle, zawsze jestem otwarta na konstruktywną krytykę i umiem nad sobą pracować. Nie trzeba mnie bić, żeby osiągnąć kompromis.
2. Nie uważam się za gorszą od jakiegokolwiek faceta, także nie czuję potrzeby prowadzenia za rączkę przez życie. Umiem sobie poradzić, zarówno z samcem przy boku, jak i bez. Decyzję mogę podejmować wspólnie (jak jestem w związku), ale umiem też podejmować sama (jak jestem singlem).
3. Jeśli chodzi o stan obecny - mój facet nie cierpi zbyt uległych, flakowatych kobiet bez własnego zdania. Ma podobne zdanie co Kazik - z idealną kobietą trzeba się czasami trochę posiłować, musi być wyzwaniem, szczególnie intelektualnym. No i nie akceptuje bicia (pomijam seks).
4. Pomyślałam sobie też, że gdyby jakikolwiek facet podniósłby na mnie rękę to cała moja rodzina, szczególnie ojciec, chwyciłaby za stołową zastawę z zamiarem kastracji. Tak samo wszyscy bliscy koledzy i przyjaciółki. Co mnie bardzo cieszy, bo to świadczy o braku akceptacji dla damskich bokserów.
Ktoś poruszył temat psów. Sama mam dwa, które NIGDY nie dostały klapsa, nie wiedzą co to agresja ze strony człowieka. Tresura polegała wyłącznie na pozytywnych bodźcach. Oba były trudne, jeden maltretowany, ze schroniska, drugi bardzo uparty. Oba idealnie grzeczne, łagodne i wychowane.0statnio edytowany przez nuova; 14-03-12, 16:37.Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
-
Red - wiem, że źródełko wyschło, bo podobno dziewczyna autora i bloga i forum kazała mu to usunąć. Takie są plotki, jaka jest prawda - nie mam pojęcia.
Ktoś mi wcześniej zarzucił, że źle przedstawiłam wizję DD i że to wcale nie jest takie złe i okrutne (Greedo chyba). Ja się na tym nie znam, zacytowałam to, co wpadło mi w oko i szczególnie mnie zdziwiło/zaintrygowało/zbulwersowało, nic dziwnego więc, że pierwszy opisowy post jest nieobiektywny. W internecie jest kupa wiadomości o tym typie związków, można samemu poszukać i się ustosunkować.Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
-
Napisał RedJaneAleście się dali sprowokować do offtopu
A temat nie jest o tym, która płeć i kiedy wykazuje się większą głupotą. Jest o tym, czy założenie, że facet ma zawsze rację jest słuszne oraz czy bicie kobiet to dobra metoda wychowawcza
DD, nie jest odmianą BDSM, jest czymś więcej. Pierwszy link z wujka googla, a w nim porównanie DD do BDSM:
DD tak samo jak BDSM opiera się na relacji Pan-Suka. Teoretycznie sam rytuał (jak nazywają to w tej ideologii) wymierzania kary nie jest seksualny, albo inaczej nie łączy się z seksem. Jest tylko emanacją podstawy tego typu relacji czyli uległości jednej ze stron.
Nie sądzę jednak, że jeżeli dana para stosuje DD, to w łóżku nie pojawia się BDSM. Jestem zdania, że od BDSM się zaczyna.
DD jest w moim odczuciu bardzo luźno sformułowaną ideologią, w ramach której uczestnicy sami kształtują większość zasad.
Istotne jest to że DD odbywa się za zgodą osób uczestniczących. No i z tego co zauważyłem, w ramach swojego researchu, jest to relacja w której centrum jest kobieta i jej potrzeba bycia zdominowaną, w sumie mogę nawet powiedzieć że DD jest dla kobiety, a już na pewno nie jest przeciwko niej.
W zasadzie cała dyskusja w tym temacie obiła się o wątki poboczne i nie była jako tako związana z samym DD. Nawet nie wiem za bardzo pod co zakwalifikować DD, fetysz to nie jest, jakaś odmiana parafilii może, albo jednak jeszcze coś więcej...
Po raz kolejny polecam wszystkim zainteresowanym "wafla ryżowego":
Naprawdę zawiera wszelkie potrzebne informacje i odpowiedzi na nawet najgłupsze pytania. Tylko trzeba się wgryźć (bo wafel ryżowy jest całkiem pożywną formą zaspokojenia głodu między posiłkami). Sam przebrnąłem przez ponad dziesięć wpisów i mi to wystarczyło żeby rozwiać swoje wątpliwości.Skomentuj
-
Ja ogólnie wychodzę z założenia, że jeżeli para coś robi za pozwoleniem obu stron i co dotyczy tylko ich dwojga - choćby było to biczowanie się świeżo ściętą pietruszką - to nikt nie ma prawa w to wchodzić buciorami.
Naprawdę, chętnie zaakceptowałabym to jako pewną ciekawą wizję związku, tylko że widzę wśród zwolenników DD jakiś dziwnych "sekciarzy", którzy koniecznie próbują udowodnić, że: babska w tych czasach powinny być lane, każdy związek taki powinien być, związki DD są lepsze od partnerskich, w związkach DD są PRAWDZIWI mężczyźni, a w partnerskich są pipki, każda kobieta powinna być uległa i tak dalej.
Dla mnie to jak wmawianie, że KAŻDA kobieta kocha BDSM i KAŻDA musi spróbować, bo to jest lepsze od waniliowego seksu, co jest totalną głupotą.
Jedni lubią klasyczną, polską czerwoną paprykę, a inni papryczkę chilli, która ich będzie paliła w mordę. Tylko niech ci fani chilli nie wmawiają wszystkim wokół, że ta zwykła papryka to coś obrzydliwego i że to palenie w mordę jest niezbędne do życiaTy kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
Skomentuj