W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zabawa czy zdrada?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • no_name2011
    Świętoszek
    • Feb 2012
    • 3

    Zabawa czy zdrada?

    Witam serdecznie,
    chciałam poznać waszą opinię na pewny temat. Czy dla was internetowe flirty na czatach to zdrada? konkretnie chodzi mi o sytuację kiedy osoba będąca w związku na czacie pisze z innymi osobami płci przeciwnej o seksie, upodobaniach i fantazjach. Chciałam znać wasze zdanie, czy dla was to zdrada czy raczej niewinna zabawa?
    Pozdrawiam.
  • fan_dupeczek
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2012
    • 2071

    #2
    Nie traktuję tego jako zdrady, ale to pewnie dlatego, że jestem jednostką nie wykazującą zazdrości.
    Ot, taki urok.

    Skomentuj

    • unter
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 1884

      #3
      Wydaje mi się, ze to nie tylko kwestia zaufania do partnera/ki, bo tak jak pisze Aśka czasami warto się zastanowić nad granica pomiędzy rozmowami a czynami. Nawet wtedy, kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi nie wskazują na zagrożenie.

      Skomentuj

      • Malinka_a
        Perwers
        • Feb 2011
        • 1219

        #4
        absolutnie nie zdrada. może to niezbyt miłe dla partnera, ale czasem chyba dobrze jest pogadać też z kimś innym, obcym. wtedy można sobie pozwolić na większą szczerość. pod warunkiem, że na rozmowach się kończy.
        widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
        jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
        bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

        Skomentuj

        • no_name2011
          Świętoszek
          • Feb 2012
          • 3

          #5
          No właśnie a kiedy przekracza się tą dozwoloną granicę? czy przekroczeniem granicy jest proszenie o nagie zdjęcia? i robienie sobie do nich dobrze? doskonale rozumiem że pojecie zdrady u każdego oznacza co innego ale jestem bardzo ciekawa waszych opinii. Będę za nie wdzięczna ponieważ problem dotknął mnie samą. Dzięki.

          Skomentuj

          • Malinka_a
            Perwers
            • Feb 2011
            • 1219

            #6
            zależy, czy Ciebie to boli, czy to akceptujesz. jak dla mnie - niezobowiązująca rozmowa z kompletnie wirtualną osobą jest okej, ale coś więcej już nie. i takie zdjęcia już są trochę przekroczeniem granicy, bo wtedy ta osoba przestaje być wirtualna. w necie jest mnóstwo gołych zdjęć OBCYCH bab, więc proszenie o zdjęcia jakiejś poznanej przez neta już by mnie zastanowiło. zdrada to to jeszcze nie jest, bez przesady. ale wkurzyłabym się i próbowała dowiedzieć, czy nie stoi za tym coś więcej.
            widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
            jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
            bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

            Skomentuj

            • maximus
              Świntuszek
              • Mar 2006
              • 71

              #7
              Zdrada ? Nie. Czaty to i komunikatory internetowe nie wiem jak inni ale dla mnie to chwila dla odprężenie się i uzyskania krótkich informacji. KAŻDA poważna rozmowa, która próbowała być rozwiązana za pomocą czatu kończyła się fiaskiem. Tak samo jest z czatowaniem i flirtowaniem. Wg mnie nie ma tu mowy o zdradzie. Choć jeśli jedna strona jest iście zainteresowana flirtem to lampka zapalić się powinna partnerowi. Najpierw czat a później....
              No chyba że tylko luźna pogadanka. Ja próbowałem flirtować przez i komunikatory i czaty ale średnio to wychodzi. Ciąg znaczków i symboli który zawsze może zostać inaczej odebrany przez drugą stronę niż tak jak my bysmy tego chcieli.

              Skomentuj

              • paul_78
                Erotoman
                • Jul 2007
                • 470

                #8
                zabawa
                Non serviam

                Skomentuj

                • psyclone
                  Świntuszek
                  • Feb 2009
                  • 94

                  #9
                  Na pewno nie zdrada. Ale czy zabawa? Jeśli nie ukrywa się tego przed partnerem, a i partner nie ma nic przeciwko - to spokojnie można się bawić, ale jeżeli się kręci i robi to w tajemnicy - wkurzyłoby mnie to
                  ʎuoɔǝɹʞɐz ǝɥɔoɹʇ ɯɐʍʎq

                  Skomentuj

                  • Lilia_tygrysia
                    Świętoszek
                    • Oct 2011
                    • 17

                    #10
                    Czasami zaczyna się zabawnie a potem flirt może się zamienić w coś poważniejszego. Ciekawi mnie dlaczego ludzie będący w związkach szukają innych kontaktów w necie? Z jakiegoś powodu mają taką potrzebę?

                    Skomentuj

                    • no_name2011
                      Świętoszek
                      • Feb 2012
                      • 3

                      #11
                      No to nie wiem może ja jestem dziwna ale poczułam się zdradzona tym ze mojego faceta interesuje jaki seks lubi jakaś laska z internetu. Do tego te namawianie do wysłania nagich zdjęć. Waszym zdaniem przesadziłam zrywając przez coś takiego?

                      Skomentuj

                      • nuova
                        Perwers
                        • Aug 2009
                        • 823

                        #12
                        Napisał no_name2011
                        No to nie wiem może ja jestem dziwna ale poczułam się zdradzona tym ze mojego faceta interesuje jaki seks lubi jakaś laska z internetu. Do tego te namawianie do wysłania nagich zdjęć. Waszym zdaniem przesadziłam zrywając przez coś takiego?
                        Nie przesadziłaś. "Kumpelskie" rozmowy o seksie, fantazjach, upodobaniach to jedno (tak jak to się dzieje tutaj, na forum), a wypytywanie konkretnej panny co dokładnie lubi i błaganie o nagie fotki to już zdrada. Chociaż ja jestem za tym, żeby sobie w związku ustalać co jest przegięciem a co nie i nie pytać innych. Kiedyś pytałam mojego faceta właśnie o taką sytuację i oboje się zgodziliśmy, że to jest jakaś forma zdrady.
                        Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
                        Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki

                        Skomentuj

                        • unter
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 1884

                          #13
                          Napisał no_name2011
                          No to nie wiem może ja jestem dziwna ale poczułam się zdradzona tym ze mojego faceta interesuje jaki seks lubi jakaś laska z internetu. Do tego te namawianie do wysłania nagich zdjęć. Waszym zdaniem przesadziłam zrywając przez coś takiego?
                          Przesadziłaś.
                          Bycie we dwoje nie oznacza automatycznej kastracji zainteresowań płcią przeciwna.

                          Skomentuj

                          • Czarny_Czarna
                            Świętoszek
                            • Aug 2011
                            • 20

                            #14
                            w rozmowach nie ma nic złego, ale jak już facet prosi inną o nagie zdjęcia to....może nie zdrada ale jednak przegięcie.

                            Skomentuj

                            • lady__in__red
                              Gwiazdka Porno
                              • Oct 2010
                              • 1949

                              #15
                              Rozmowy są ok, ja podobno flirtuję a o tym nie wiem, więc jakoś luźniej do tego podchodzę ...

                              Ale fotki... ? hm...
                              Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                              Skomentuj

                              Working...