W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Bezzwiązkowcy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maryja_dziewica
    Perwers
    • Nov 2011
    • 902

    U mnie też jest zdziwienie, gdy ktoś dowiaduje się o tym. Nawet mnie to bawi.

    Maryjo_dziewico, co z twoimi regularnymi
    PW, że samotność jest cool? Zawiodłem
    się.
    To, że mi samotność odpowiada nie oznacza, że nie potrafię wczuć się w sytuację ludzi o odwrotnym podejściu. Gdyby tak było, dostałbyś kopa na początku gorzkich żali
    "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

    Skomentuj

    • Mrau2
      Seksualnie Niewyżyty
      • Nov 2011
      • 207

      Zdziwienie to popularna forma reakcji. Choć właściwie ja sam się sobie bardziej dziwię niż inni. Niemal każdy już kogoś ma - nawet jeśli nie zawracał sobie głowy "prymitywnymi" formami godowymi. Ciągle słyszę wokół siebie: "idę na dyskotekę się wyszumieć", "idę tam kogoś poznać", "idę bo znajomi mnie ciągną". Co prawda ja nie gardzę pubami, ale samotnie wybrać się na tzw. łowy troche krępuje. Bo czym innym jest pójście samemu do pubu jak kogoś poznać? Gdy idę z kumplem to chociaż coś łykniemy lekkiego, zagramy w bilard, coś przekąsimy ciepłego (jeśli jest) i ewentualnie zagadamy do dziewczyn - jeśli (jakieś 2) wpadły na podobny pomysł wypadu z domu. Najczęściej jednak kończy się tak jak się zaczyna - czyli nic. Gdy widuję dziewczyny/kobiety w pubach to jest to głównie grupa od 4 osób w zwyż. To trochę odstrasza.
      Dlatego zdecydowanie częściej i łatwiej jest mi zagadać do kogoś w komunikacji miejskiej. Każdy jest tam sam. Może głupka z siebie robię, ale chociaż czasem próbuję.

      Co do znajomych to u mnie jest tak, że zostali mi nieliczni - a tak z większością żyję w odległym netowym kontakcie. Wcale mnie to nie bawi. Tym bardziej, że trochę głupio wyciągać gdzieś tych samych dwóch kolegów z czego poważnie pogadać mogę z jednym. Niby to nie dotyczy związku jako miłosnego partnerstwa, ale relacje z prawdziwymi przyjaciółmi to związek silniejszy niż niejedna umowa małżeńska.
      Tacy już jesteśmy - mamy w genach trudności z poznawaniem ludzi, którzy wpadną nam w oko - w przeciwieństwie do ludzi, z którymi żyjemy.
      Hm... brakuje mi tu w moim regionie jakiejś właściwej dla mnie i podobnych mi nerdów imprezy typu "gamescon". Może chociaż wtedy miałbym okazję poznać kogoś dla siebie. A co! Hobby to poważna sprawa.
      Nie wstanę! Tak będę leżał!

      Skomentuj

      • redmoon
        Świętoszek
        • Jul 2012
        • 13

        Napisał sister_lu
        Tego Ci życzę: nie odstraszaj Próbuj jednocześnie jakąś równowagę i dystans złapać, co wcale nie jest łatwe
        Znam ludzi, którzy seks sobie za pieniądze kupili i byli rozczarowani bardzo. Nie idź w ten kanał. Pozwól czasowi trochę podziałać.
        Inną kwestią potencjalnie odstraszającą kobiety może być brak doświadczenia. Nikt nie każe mi się tym afiszować, z resztą nie ma czym. Większość ludzi myśli jednak, że jak ktoś po osiągnięciu pewnego wieku nie był w związku to nie jest normalny i za pewne jest w tym ziarenko prawdy. Na pewno nie chciałbym kłamać w tej kwestii, po prostu warto raczej nie mówić zbyt dużo na początku znajomości.

        Skomentuj

        • Maryja_dziewica
          Perwers
          • Nov 2011
          • 902

          Podzielam twoje odczucia. Czasem sobie gdybam i wygdybałam sobie, że gdyby zdarzyło mi się poważne zaćmienie mózgu spowodowane mężczyzną, to miałabym niezłego stresa wprowadzając go w ten temat. Również nie chciałabym kłamać.
          "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

          Skomentuj

          • redmoon
            Świętoszek
            • Jul 2012
            • 13

            Napisał Maryja_dziewica
            Podzielam twoje odczucia. Czasem sobie gdybam i wygdybałam sobie, że gdyby zdarzyło mi się poważne zaćmienie mózgu spowodowane mężczyzną, to miałabym niezłego stresa wprowadzając go w ten temat. Również nie chciałabym kłamać.
            Co potwierdza raczej fakt, że wpadło się w pułapkę, po prostu niedostosowanie do życia w społeczeństwie na pewnej płaszczyźnie: inny system wartości, priorytetów, w którym seks nie był na pierwszym miejscu, jednak w jakimś stopniu był potrzebny. Podobno dziewiętnastoletnie bądź dwudziestoletnie dziewice są zjawiskiem rzadkim. A w przypadku ludzi w moim wieku jest już to poważna dysfunkcja. Chociaż podobno tego się nie leczy, zdaniem wielu wszystko jest normalne, jednak jest to jakaś forma poważnego uwstecznienia w rozwoju, skoro ktoś do tego czasu nie spotyka odpowiedniej osoby. Chciałbym się z tego wyleczyć i rozpocząć normalne życie, na szczęście lubię samotność i poradzę sobie w pojedynkę. Wierzę, że będę szczęśliwy.

            Skomentuj

            • Maryja_dziewica
              Perwers
              • Nov 2011
              • 902

              He? Jestem niewiele młodsza od ciebie i raczej nie uważam się za dysfunkcyjną (jeszcze ). Obawiałabym się po prostu reakcji drugiej strony. Zależy ci na kimś, otwierasz się, a tu kubeł zimnej wody.
              "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

              Skomentuj

              • redmoon
                Świętoszek
                • Jul 2012
                • 13

                Napisał Maryja_dziewica
                He? Jestem niewiele młodsza od ciebie i raczej nie uważam się za dysfunkcyjną (jeszcze ). Obawiałabym się po prostu reakcji drugiej strony. Zależy ci na kimś, otwierasz się, a tu kubeł zimnej wody.
                Ja w zasadzie też nie uważam się za dysfunkcyjnego, a innego po prostu. W życiu robię swoje, momentami dobrze się bawię, ale uważam że jednak sprawy zaszły nie do końca tak jak powinny. W tej chwili żyję i myślę inaczej. Nie chcę się radykalnie zmieniać, jestem względnie szczęśliwy. Po prostu chcę odmienić swoje życie na lepsze i mam świadomość im czas bardziej ucieka tym będzie mi trudniej i próbuje się ogarnąć póki jeszcze nie jest za późno.

                Tymczasem muszę spadać, bo jutro czeka mnie pewna kilkudniowa impreza, na którą czekałem cały rok. Odpiszę po niedzieli.

                Skomentuj

                • Maryja_dziewica
                  Perwers
                  • Nov 2011
                  • 902

                  Baw się dobrze.
                  "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

                  Skomentuj

                  • elKoj69
                    Perwers
                    • Sep 2012
                    • 1195

                    Napisał Maryja_dziewica
                    He? Jestem niewiele młodsza od ciebie i raczej nie uważam się za dysfunkcyjną (jeszcze ). Obawiałabym się po prostu reakcji drugiej strony. Zależy ci na kimś, otwierasz się, a tu kubeł zimnej wody.
                    Niestety.. Tak miałem też, otwarłem się całkowicie i zostałem zrobiony w ch..yba balona Ale z drugiej strony chyba trzeba ryzykować, bo innego wyjścia nie widzę.. W innym wypadku zostaniemy sami do końca życia
                    Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                    Skomentuj

                    • qoqoszka
                      Świntuszek
                      • May 2009
                      • 63

                      Nagietka, jakbym czytał siebie

                      W sumie to im więcej mam do czynienia z kobietami, tym bardziej uświadamiam się w przekonaniu, że życie bez związku z kobietą nie jest końcem świata. Samotny w sumie się nie czuję, bo mam przyjaciół na których mogę liczyć, którzy mi pomogą w trudnej sytuacji i którym ja mogę pomóc jeśli jest ku temu okazja. A jeśli ktoś z jakimś poważnym problemem zwraca się do mnie jest to dla mnie dobra oznaka zaufania i sympatii.

                      Jeszcze jakiś czas temu mógłbym się komuś żalić. I chociaż czasem bierze człowieka nostalgia to robię jak mi podpowiedzieli przyjaciele - nie szukaj, bo im bardziej szukasz tym mniejsze prawdopodobieństwo, że znajdziesz. Przynajmniej się nie stresuję.


                      Moim największym problemem jest to, że bliskie mi dziewczyny chcą mnie traktować jako przyjaciela. Żadna nie chce nic więcej. Czy źle trafiam, czy po prostu nie potrafię zachęcić do siebie dziewczyny? Nie wiem. Ale coś w tym musi być.

                      Skomentuj

                      • Tom_Bombadil
                        Gwiazdka Porno
                        • Jul 2009
                        • 2382

                        Napisał Nagietka
                        W sumie szkoda marnować młode lata na samotność, ale w tych kategoriach to nic na siłę.

                        A czemu nic z tym nie robisz? Ale tak naprawdę... Dlaczego nie spróbujesz pójść do łóżka z jakimś interesującym facetem.
                        I nie chodzi mi o to by z tego zbudować stały związek, ale choćby po to by poczuć się pożądaną, atrakcyjną kobietą?
                        Alea iacta est
                        Alea iacta est
                        Alea iacta est
                        Alea iacta est

                        Skomentuj

                        • Tom_Bombadil
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 2382

                          Napisał Nagietka
                          Ach bardzo chętnie bym poszła z takim interesującym facetem do łóżka...
                          Może za bardzo zawęziłaś kryteria doboru?
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est

                          Skomentuj

                          • Tom_Bombadil
                            Gwiazdka Porno
                            • Jul 2009
                            • 2382

                            Tego nie wiem. Widziałem w innym wątku, że to ma być dwudziestokilkuletni prawiczek o nagiej klacie. A tu już mocno się ograniczasz
                            Alea iacta est
                            Alea iacta est
                            Alea iacta est
                            Alea iacta est

                            Skomentuj

                            • upocone jajka
                              Banned
                              • May 2009
                              • 5151

                              że co? ale kutasisz co na boku czy przez rok tylko klepałeś kose?

                              ps. jesli to drugie to wnioskuje do admimoderatorów o zmiane nicka na Maro silnoręki

                              Skomentuj

                              • kerty
                                Świętoszek
                                • Mar 2012
                                • 29

                                Ja też nigdy nie byłem w związku. Przez 20 lat. Kurcze parcie jest, żeby mieć u boku dziewczynę, gdyż samemu ciężko się żyje. Ale zobaczymy... Może już wkrótce znajdzie się taka, która zawładnie mym sercem...

                                Skomentuj

                                Working...