I tak trzymaj.
Kącik dla ludzi po rozstaniu...
Collapse
X
-
-
Usunęłam z FB bliska płaczu, kończę z wiarą, że do siebie wrócimy. Dziękuję za wsparcie, przynajmniej w głębi duszy wiem, że robię słusznie.Skomentuj
-
Pozdrawiam0statnio edytowany przez bsk; 23-08-11, 10:27.Skomentuj
-
-
Kurde, wiem, żartem tylko chciałem błysnąć chamskim, szkoda że nie wyszło
To Ci minie, daj tylko sobie trochę czasu, będzie dobrze i na pewno nie masz czego żałowaćSkomentuj
-
A mnie właśnie ten inny dotyk, inny pocałunek, inny smak i zapach nakręca...Skomentuj
-
jak dla mnie różnica polega na tym czy obecnie coś się do kogoś coś czuje czy jest się singielką od pewnego czasu. Gdybym była singielką pewnie takie igraszki sprawiałyby mi przyjemność, jednak w tym momencie, tóż po rozstaniu nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Nie mam ochoty na zadnego innego faceta.Skomentuj
-
Jeśli nie masz, to z nim nie sypiaj. Ja po rozstaniu miałam ochotę na klina. Poza tym końcówka mojego związku to była męcząca agonia, więc jakoś nie miałam ochoty dalej o nim śnić.Skomentuj
-
Ćwierćnutka, a Ty kochasz swojego byłego?Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
Nie. Zatruwał mi życie wystarczająco skutecznie, żebym przestała go kochać.Skomentuj
-
Skomentuj
-
A to tak swoją drogą... Niemniej wolę takie insynuacje oddalać nawet jak bezsensowne.Skomentuj
-
Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
Nigdy nie zrozumiem tego dlaczego ludzie po rozstaniu zachowuja sie jak spuszczeni ze smyczy: "hurra jestem wolny, imprezy 24/7, alko, dziwki i seks". Jest to dosc specyficzny sposob na odreagowanie rozstania. Przynajmniej dla mnie.
Natomiast, sposob w jaki ex zalatwil Ćwierćnutę jest najlepszym (oprocz tego, ze uczucie dwojga sie wypala i rozstaja sie w zgodzie), jaki moze byc. Moj ex (a rozstalam sie z nim lata temu) byl sukinsynem - do tego stopnia, ze do tej pory mna trzesie z obrzydzenia na sama mysl o nim. Ale dzieki temu odkochalam sie z marszu, nie ma mowy o sentymentach, konczeniu razem w lozku i innych pierdach. Rozstanie przyjelam wtedy z ulga, jak wybawienie. Zdecydowanie lepsza to opcja niz placz, tesknota i wspominanie kogos jako "milosci zycia".
Gdyby ex Ćwierćnuty <zakladam najbardziej prawdopodobna wersje rozstania> pomyslal sobie: "cale zycie z jedna laska chociaz jeszcze studiow nie skonczylem? slub? lolz omfg ja mam cale zycie przed soba, co ja robie omg omg" i rozstal sie kulturalnie uzywajac slodkich slowek - ona zastanawialaby sie co sie stalo, "usychala" z tesknoty a zamiast spac z innymi facetami walczylaby ze soba, by do exa nie napisac, ze teskni. A tak ex uciekl w pieknym stylu do innej, zrobil dzika awanture i skutecznie ulatwil dziewczynie "pogodzenie sie z losem".Skomentuj
-
Eris, grunt, to nie wiedzieć, ale oczywiście pouczać No ale cóż, mam to w zbyt serdecznym poważaniu, żeby Ci tłumaczyć, czemu to so wrong on so many levels.
Natomiast:
Nigdy nie zrozumiem tego dlaczego ludzie po rozstaniu zachowuja sie jak spuszczeni ze smyczy: "hurra jestem wolny, imprezy 24/7, alko, dziwki i seks".
cale zycie z jedna laska chociaz jeszcze studiow nie skonczylem? slub? lolz omfg ja mam cale zycie przed soba, co ja robie omg omg
Chociaż w sumie już nic mnie nie zdziwi... Cztery lata temu to było forum na którym się gadało o seksie, a teraz niemal ma tematu, który by nie schodził na: "ale ilu tych partnerów miałaś", "a dlaczego tak szybko", "a na pewno nie rozwalasz czyjegoś związku", "to szmata!". Kółko różańcowe 2.0 po prostu.Skomentuj
Skomentuj