W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kącik dla ludzi po rozstaniu...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • malinowamamba
    Ocieracz
    • May 2012
    • 179

    Pytanie brzmi, dlaczego spotkał się z nią za Twoimi plecami? Takie kłamstwo to nie powód do zerwania, ale na pewno do rozmowy o tym z czego to kłamstwo wynikło. Jakiś powód być musi. Począwszy od zazdrosnej dziewczyny, poprzez ukrywanie tego że był z jakimiś koleżankami bo ma coś w związku z nimi do ukrycia, po "nałogowe" kłamanie bez wyraźnego powodu..
    But I'm a supergirl and supergirls don't cry.

    Skomentuj

    • blackberry23
      Seksualnie Niewyżyty
      • Mar 2013
      • 303

      nie zabraniam. raz jak chcial sie z nia umowic to go poprosilam by nie jechal bo mialam do niego sprawe. to stwierdzil wtedy ze w sumie okej,bo i tak nie chcialo mu sie jechac.
      no a 14 sama bylam z kolezankami ugadana o czym on wiedzial co gdzie i z kim. Wrocilam do domu, napisalam mu smsa to po ponad godzinie napisal ze spotkal kumpli. przez 1.5 roku gadal ze u siebie na dzielnicy nie ma z kim isc na piwo a tu nagle spotyka "kolegow"w drodze ze sklepu. i siedzi 5h w knajpie...



      Mambo, moj eks namietnie klamal a ja dalam sie wodzic za nos. Temu obecnemu powtarzam trylion razy ze wole najgorsza prawde niz klamstwo, a jak bedzie klamac to sie zastanowie czy jest sens sie dalej spotykac.
      'Ulegaj prostym uczuciom. Raz w roku pojedź w stronę zachodzącego słońca.' - "Dawca", M. Osikowicz

      Skomentuj

      • malinowamamba
        Ocieracz
        • May 2012
        • 179

        Musisz przemyśleć, czy czasem to kłamstwo nie doprowadzi do tego, że bedziesz go wypytywac, sprawdzac, kontrolowac. Oboje wtedy się zamęczycie.
        But I'm a supergirl and supergirls don't cry.

        Skomentuj

        • Wujek

          blackberry23 - dobrze prawisz. Bo przeciez lepiej sie dogadać - oszustwo przedzej czy później wychodzi na jaw.
          Trzeba mieć do siebie zaufanie i nie trzymać się wzajemnie na smyczy.

          Skomentuj

          • blackberry23
            Seksualnie Niewyżyty
            • Mar 2013
            • 303

            Mambo- tego sie boje, ze jak dalej bedziemy razem to bede go sprawdzac, kontrolowac, niedowierzac. A bez zaufania w zwiazku to jak bez papieru w kiblu- ciulato.

            Wujek- dlatego nie mam pretensji ze sie z nia umowil, wiem za laska ma faceta i w styczniu czy lutym jedzie na drugi koniec Polski. Tylko o to, ze zrobil to za moimi plecami. Juz nawet mogl powiedziec po fakcie, skoro nie chcial mnie denerwowac, ale nie sciemniac patrzac mi w oczy. I zaufanie do niego szlag trafil.
            'Ulegaj prostym uczuciom. Raz w roku pojedź w stronę zachodzącego słońca.' - "Dawca", M. Osikowicz

            Skomentuj

            • Thirsty
              Ocieracz
              • Dec 2013
              • 103

              Może coś miał na sumieniu?
              "Z kobietami jest jak z wódą. Zawsze jak przedawkujesz i budzisz się z bólem łba, mówisz sobie: to był, ****a, ostatni raz.

              A później jest kolejna. I kolejna."

              Skomentuj

              • holly
                Perwers
                • Feb 2009
                • 1090

                Napisał malinowamamba
                Takie kłamstwo to nie powód do zerwania
                Jaaaa się nie zgadzam no ale wiadomo, są koleżanki i "koleżanki".
                Skoro chłopak narzekał ma brak towarzystwa, to może po prostu chciał z kimś posiedzieć i pogadać, i się trafiło. Znasz to dziewczę?

                PS. To, że ktoś ma partnera to żadna gwarancja uczciwości, chyba się wczoraj nie urodziłaś.
                C'est la vie.

                Skomentuj

                • malinowamamba
                  Ocieracz
                  • May 2012
                  • 179

                  u mnie by nie dało rady, znam siebie, wybaczam, ale nie zapominam, przy najbliższej okazji wypomniałabym wszystko
                  But I'm a supergirl and supergirls don't cry.

                  Skomentuj

                  • blackberry23
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2013
                    • 303

                    stwierdzil ze nie chcial mnie denerwowac i psuc mojego wieczoru bo moglabym byc zazdrosna. na pytanie dlaczego nie powiedzial w takim razie w niedziele tylko dalej klamal to stwierdzil, ze braklo mu odwagi.

                    holly nie znam jej. ogladalam ja tylko na fejszbruku. No i on nie lubi knajp, wolivw domu posiedziec i obejrzec z piwem w rece film albo pograc.
                    'Ulegaj prostym uczuciom. Raz w roku pojedź w stronę zachodzącego słońca.' - "Dawca", M. Osikowicz

                    Skomentuj

                    • Thirsty
                      Ocieracz
                      • Dec 2013
                      • 103

                      No moja eks też tak kłamała, twierdziła że wiedziała że będę zazdrosny, nie chciała denerwować bo wiedziała jak zareaguje. Po prostu już się z nim spotykała a mnie owinęła w okół paluszka. Żałuję też że nie grałem ostrzej, ślepo jej wierzyłem. Wydaje mi się że u was jest czas na szczerą rozmowę. Pod innymi względami dobrze się układa? to jedyna wtopa?
                      "Z kobietami jest jak z wódą. Zawsze jak przedawkujesz i budzisz się z bólem łba, mówisz sobie: to był, ****a, ostatni raz.

                      A później jest kolejna. I kolejna."

                      Skomentuj

                      • blackberry23
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Mar 2013
                        • 303

                        w gre nie wchodzi romansowanie bo ona jest szczesliwa, ma faceta, a K.to jest stary znajomy bo od ponad 5lat sie znaja. Nawet ze soba nie pisza czesto tylko raz na pol roku ktores sie odezwie na gadu.
                        dobrze jest pod innymi wzgledami, nawet jego mama sie do mnie przekonuje, a to jest jego pierwsza wtopa.
                        leje na te spotkanie, z powodu mnie mogl sie umawiac, tylko boli mnie to ze klamal.
                        'Ulegaj prostym uczuciom. Raz w roku pojedź w stronę zachodzącego słońca.' - "Dawca", M. Osikowicz

                        Skomentuj

                        • Thirsty
                          Ocieracz
                          • Dec 2013
                          • 103

                          skoro wszystko jest okej to nie ma się co tak martwić. Zbierz myśli i porozmawiaj z nim co i jak. Co Ci tam leży na sercu, przedstaw sytuacje. Na pewno się dogadacie.
                          "Z kobietami jest jak z wódą. Zawsze jak przedawkujesz i budzisz się z bólem łba, mówisz sobie: to był, ****a, ostatni raz.

                          A później jest kolejna. I kolejna."

                          Skomentuj

                          • brkt
                            Erotoman
                            • Dec 2011
                            • 714

                            Napisał rimmingator
                            Ja taki skonczylem ze wspolna chata psem *** wie czym jesCze. Afera byla i jak juz obcy ludzie na poziomie to mozna nad tym przeskoczyc i znac sie na normalnej plaszczyznie... Ale kto co tam woli. ERIS hejterką? Kto by pomyslal Haters gonna hate
                            To nie hejt, tylko szlachetne założenie, że długoletni związek zasługuje na odpowiednie fajerwerki na zakończenie jako wyraz szacunku dla spędzonego razem czasu i miłych chwil. Wiesz, chodzi o kompensację, w taki sposób żeby wyrównać dobro jakimś kwasem i następuje równowaga i zadowolenie z rozstania obu stron.

                            Różnie kończyłem moje związki, odzywam się do moich eks, jakoś żyję...Fcuk, nie skończyłem nigdy z mieszkaniem ale to pewnie z tytułu bycia menelem. No trudno.
                            generator losowych mądrości

                            Skomentuj

                            • Uomo1
                              Ocieracz
                              • Mar 2013
                              • 134

                              Się wpiszę też.
                              Chwilę temu skończył się mój 8-letni związek zapowiadało się na to od dłuższego czasu, nie byliśmy już ze sobą szczęśliwi, więc była to chyba tylko kwestia czasu. Obyło się bez scen i awantur. Mimo wszystko nie jest to zbyt przyjemne przeżycie. W zasadzie to życiowa porażka
                              - "Why do you always choose the hard way?"
                              - "What makes you think I see two ways?"

                              Skomentuj

                              • fan_dupeczek
                                Gwiazdka Porno
                                • Jan 2012
                                • 2071

                                Się wpisuję. Finito.
                                Co było, a nie jest - nie liczy się w rejestr.

                                Skomentuj

                                Working...