Nol pousuwał juz swoje komcie z tematu?
Kącik dla ludzi po rozstaniu...
Collapse
X
-
-
Tak jakby ci moje wpisy do czegokolwiek były potrzebne, deklu. I tak się zbijasz bez względu na okoliczności.Skomentuj
-
Łysy świruje, bo podobno wyrwał swoją na stare dobre "vir du knulla" z pornosów z wczesnych lat 80.
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Regulamin Forum.Skomentuj
-
mojej na miłosne harce nie trzeba było namawiać, ale i tak poleciała na lysy czajnik, szerokie plery i takie tam świrowanie po pijakuSkomentuj
-
-
-
Dzisiaj zakonczył sie mój prawie 4 letni związek. Ona przez moje wczesniejsze zachowania przestala cos do mnie czuć i mimo ze sie zmienilem i sama mi mowi ze bardzo i ze jestem kochany to to uczucie ktorym mnie dazyla nie moze do niej wrocic mimo ze probowala. Myslicie ze jest szansa ze teraz gdy nie jestesmy razem takie uczucie moze do niej wrocic ? Ja nadal ja kocham i w momecie kiedy zrozumialem ze ja ranilem swoil zachowaniem zrozumialem ile tak naprawde dla mnie znaczy...Skomentuj
-
-
'Docenia się po utracie', a do miłości nikogo nie zmusisz. Miłej regeneracji, wcale nie będzie tak źle, jak to teraz wygląda.To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.Skomentuj
-
-
U mnie od rozstania minął prawie miesiąc.
Byliśmy ze sobą ponad 4 lata, ale musiałem to zakończyć bo dziewczyna nie była wobec mnie szczere i jak się później okazało strasznie obrabiała mi dupę nadając na mnie jakimś obcym fagasom z którymi uprawiała fejsbukową bajerkę.
Mimo jej histerycznych próśb i obietnic moja decyzja nie uległa zmianie i praktycznie od momentu zerwania nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu. Jednak parę dni temu odezwała się do mnie, pytając co słychać itp...o dziwo rozmawiało się ok ale starałem się być zdystansowany i sam zakończyłem rozmowę.
Problem w tym, że ciągle o tym myślę co się stało ( związek posypał się praktycznie w miesiąc ), po za tym dowiedziałem się, że zaraz po naszym rozstaniu znalazła sobie pocieszyciela w którym obecnie jest bardzo zakochana. Dobija mnie fakt, że tak szybko się wyleczyła ze mnie. Mimo tego co mi zrobiła, ciężko jest mi pozbyć się wszystkich wspomnień i uczuć jakie wobec niej żywiłem, a ta sytuacja z nowym fagasem jeszcze potęguje mój zły nastrój. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.Skomentuj
-
W święta rozstała się ze mną dziewczyna po prawie 5 latach związku. Wyjechała we wrześniu na stypendium zagraniczne. Do tej pory kontakt był bardzo dobry, obydwoje tęskniliśmy, ale codziennie gadaliśmy czy to na gg, czy skype - do czasu. Przez ostatni miesiąc praktycznie w ogóle nie gadaliśmy, czasami przez kilka dni się do mnie nie odzywała. Martwiłem się wtedy, ale w końcu następował jakiś kontakt, tyle że zazwyczaj nie wielki. Kilka minut na skype, czy kilka zdań w komunikatorze i tyle. Tłumaczyłem sobie tym, że ma zajęcia rozłożone na cały dzień, albo dużo zajęć i nie ma czasu.
Dodam, że na początku naszego związku przez około półtora roku widywaliśmy się raz na jeden-dwa miesiące bo nie mieszkaliśmy w jednej miejscowości.
Przed i po wyjeździe wszystko nam się układało świetnie. Fajnie spędzaliśmy czas razem, nawet nie robiąc nic konkretnego. Mieliśmy wiele planów na przyszłość. Ja pracuję i kończę studia za rok, więc powoli zbliżaliśmy się do jakiejś wizji ślubu itd, ale bez pośpiechu.
W czwartek przed świętami pierwszy raz gadaliśmy dłużej niż 10 min na skype, ale to dlatego że zerwała ze mną wtedy tłumacząc to odległością i jej planami, chce zostać za granicą dłużej, przez kilka lat.
Po dwóch dniach zaproponowałem, że się do niej przeniosę kiedy będę mógł – albo przynajmniej spróbuję, ale to było bez sensu, bo w poniedziałek ujawniła drugi powód zerwania, poznała kogoś.
Ostatnie kilka dni było koszmarne, szczególnie święta i początek tego tygodnia, nawet myślałem o tym, czy by jej nie dać drugiej szansy jeśli by wróciła, ale teraz uważam że to bez sensu. Nie wiem tylko jak sobie z tym poradzę, bo łączy mnie z nią wiele pozytywnych wspomnień i to może rzutować na mój następny ewentualny związek.
To tyle, ot moje gorzkie żale.Skomentuj
-
Halo,Halo... omota sie wpisuje.
Faceci to jednak *****... dajesz mi sie ****a bzykac z innymi laskami a on i tak idzie robic to po kryjomu...Dupa CyckiSkomentuj
-
Omota, współczuję- "Why do you always choose the hard way?"
- "What makes you think I see two ways?"Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj