Red, nie rób mnie tego.
Czy to takie dziwne, że kobieta jest dumna z tego, że ma fajne np. cycki. Więc moja jest dumna z tego ze natura dała jej takie odloty i że może się nimi cieszyć ona i cieszyć nimi mnie, swojego faceta. (tak jak cieszy fajnymi cyckami).
Bo ona świetnie wie, jak bardzo te jej odloty mnie cieszą, podniecają, przywiązują mnie do niej, sprawiają, że czuję się macho. Tak! przy niej czuje macho, samcem alfa czy czym tam jeszcze.
Mało tego, ona wie, że to dzięki temu że przy niej czuję się macho - mam ochotę ją bzykać, mam dobrą erekcję i ona na tym korzysta bo w końcowym efekcie dostaje te odloty. A ma w tej materii duże potrzeby. Kółko się zamyka.
Zakompleksiony mężczyzna w łóżku orłem nie będzie.
Czy się to komu podoba, czy nie - facetom do dobrego funkcjonowania w związku, także w seksie potrzebne jest poczucie bycia macho. A brak orgazmu u partnerki to poczucie nadwyręża.
Może to właśnie ten czynnik sprawia, ze niektóre kobiety udają orgazmy by dowartościować partnera.
Czy to takie dziwne, że kobieta jest dumna z tego, że ma fajne np. cycki. Więc moja jest dumna z tego ze natura dała jej takie odloty i że może się nimi cieszyć ona i cieszyć nimi mnie, swojego faceta. (tak jak cieszy fajnymi cyckami).
Bo ona świetnie wie, jak bardzo te jej odloty mnie cieszą, podniecają, przywiązują mnie do niej, sprawiają, że czuję się macho. Tak! przy niej czuje macho, samcem alfa czy czym tam jeszcze.
Mało tego, ona wie, że to dzięki temu że przy niej czuję się macho - mam ochotę ją bzykać, mam dobrą erekcję i ona na tym korzysta bo w końcowym efekcie dostaje te odloty. A ma w tej materii duże potrzeby. Kółko się zamyka.
Zakompleksiony mężczyzna w łóżku orłem nie będzie.
Czy się to komu podoba, czy nie - facetom do dobrego funkcjonowania w związku, także w seksie potrzebne jest poczucie bycia macho. A brak orgazmu u partnerki to poczucie nadwyręża.
Może to właśnie ten czynnik sprawia, ze niektóre kobiety udają orgazmy by dowartościować partnera.
Skomentuj