lubię plotki, zwłaszcza pikantne we wczesnej podstawówce rozkminialiśmy z kolegami kobiety z brzuchem - brzuch oznaczał, że "ONA TO ROBI!"
Czy zastanawiacie się, czy inni uprawiają seks?
Collapse
X
-
-
Raczej nie zastanawiam się, czy inni uprawiają seks w ogóle. Jeśli już, to czasami nachodzą mnie kudłate myśli w stylu: ciekawe, jak oni to robią? - gdy np. patrzę na jakąś paręSkomentuj
-
Ja mam swój ogrodek a inni swoj - mi tam wystarcza Co do tematu, to jestem przekonany, ze robi to zdecydowana wiekszosc moich znajomych."Mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał, nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie." - Oscar Wilde
Skomentuj
-
Czy jeśli ktoś bardzo długo kogoś nie ma, to zakładacie, że przez ten okres nie uprawia seksu? Zastanawiacie się nad tym, czujecie się dzięki temu lepiej, współczujecie mu?
Czy kiedy byliście sami przez dłuższy okres czasu (kilka miesięcy - rok), to zastanawialiście się, jak patrzą na was ludzie, którzy Was znają? Czy Wam współczują/czują się lepsi, bo nie bzykacie? Czy nie czujecie się z tego powodu dziwnie w towarzystwie, gdzie ludzie są w stałych związkach?
Co za durne pytanie - bez obrazy!
Skąd mają ludzie wiedzieć, jak dlugo się 'nie bzykasz'?
rzeczywiście - wspólczuję Ci - ale zupełnie z innego powodu ))
pozdr....some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
Prawie wszyscy piszecie, że was to nie interesuje. A ja jestem święcie przekonany, że zdecydowana większość z tych którzy piszą "aaa gówno mnie to obchodzi" pieprzy głupoty. Czlowiek jest z natury bardzo ciekawski, a sfera intymna zawsze będzie czymś co człowieka fascynuje. Więc jestem przekonany, że w głębi duszy każdego mniej lub bardziej interesuje, kto z kim i jak Sam się przyznam, że mnie teżSkomentuj
-
-
Wobec niektórych ludzi zastanawiam się kiedy/jak często/w jaki sposób uprawiają seks.
Wobec innych takie myśli nie przychodzą mi do głowy.
Od czego to zależy? Pewnie od tego jakie uczucia żywię do danej osoby.Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
mnie to szczególnie nie interesuje, jednak obojętne też mi to nie jest i myślę, że takie zainteresowania to się biorą m.in. z zazdrości (dla przykładu ktoś mi się podoba a się bzyka z kimś innym) albo z braku doświadczenia, młodego wieku gdzie jest normalne, że dzieciaki się zastanawiają czy ich kumpel ich uprzedził i już kogoś przeleciał itp...You must be crazy to be normal.Skomentuj
-
odpowiem tak jak większość osób... nie ma dla mnie znaczenia co, kto, z kim i kiedy to jest dla każdego indywidualna sprawa czy bzyka kogoś czy woli mieć partnerke ( w sensie że jest z kimś)Skomentuj
-
Napisał Aśkaktosiu - pary mnie nie interesują, ale jesli spotykam sie z kims, bądz jestem w związku , w którym jeszcze do seksu nie doszło to chyba oczywiste, że jestem ciekawa jaki facet będzie w lozku ?
Asiu, nic Ci nie wmawiam. Nie napisałem, że Ty, on i ona tak mają. Napisałem, że większość. Możesz zaliczać się do mniejszości, prawda?0statnio edytowany przez sister_lu; 10-11-16, 20:24.Skomentuj
-
Ja jestem sama prawie pół roku i raczej współczuje innym parom z mojego otoczenia, które wiecznie muszą coś w sobie zmienić. Na cholerę seks jeżeli na normalnej płaszczyźnie się dogadać nie mogą. Wracając do tematu. Chyba czasami inni mi zazdroszczą, że się nie muszę z nikim uzerac i oddawać sie komuś kiedy nie mam ochoty.
sypiaja ze soba a zachowuja sie tak jakby sie nienawidzili.
a co do pytania .. to w sumie nie. Nic mnie to nie obchodziSkomentuj
-
Mnie dużo rzeczy nie obchodzi, nie obchodzi mnie co inni myślą, co powiedzą, pokazywanie się przed innymi itp. Nie chcę popadać w paranoje Po prostu zdrowy dystans. Nawet jak ktoś już myśli tak o mnie, to nie moja sprawa. Niech se myśli, korona z głowy mi nie spadnie, a to jego problem.
A przy okazji, bycie samemu wcale nie musi oznaczać, że się nie ten tegoSkomentuj
-
A ja się zastanawiam nad tym czasem. I myślę, że wiele osób tutaj się wypowiadających kłamie - udajecie że nic was nie obchodzi poza własnymi tyłkami, a na pewno tak nie jest. Nie macie odwagi się przyznać. Ludzie zawsze oceniają innych ludzi. Taka nasza natura.
Ja się głównie zastanawiam nad osobami z mojego otoczenia (które są mniej więcej w moim wieku - 20-23 lata) które jeszcze nigdy nie były w związku i wiem, że są dziewicami/prawiczkami. I trochę im współczuję... Tzn. raczej im się dziwię i się zastanawiam jak sobie radzą z napięciem (tzn. jak sobie chłopcy radzą to wiadomo, ale większość dziewczyn które mam teraz na myśli na pewno się nie masturbuje, więc nie wiem jak wytrzymują...)
A ja sama od 3 miesięcy nie jestem w żadnym związku i brakuje mi seksu, i powiem szczerze, że się boję że ludzie z mojego otoczenia którzy są w związkach będą mi współczuć... :/"A brudne łona kobiet złych istotą poezji w mig stają się"Skomentuj
-
-
A ja się zastanawiam nad tym czasem. I myślę, że wiele osób tutaj się wypowiadających kłamie - udajecie że nic was nie obchodzi poza własnymi tyłkami, a na pewno tak nie jest. Nie macie odwagi się przyznać.Skomentuj
Skomentuj