Pulchna czy szkielet?

[glizdziarz]

Jak na razie widzę, że mamy tu więcej zwolenników "kobiet z mięskiem" jak ktoś napisał. Popieram!!!!

[VooVoo]

[B]szczerze przyznaje i nie ukrywam tego ze o wiele bardziej wole pulchne, bo szkielet... ani zadna przyjemnosc w dotyku ani mily widok i wlasnie pozdrowionka dla pulchnych kobietek i wszystkich pozostalych

[Enea]

dziekuje i odpozdrawiam Voo Voo

[Rojza Genendel]

Ja również dziękuję i pozdrawiam :-)

[TRS Broskow]

Miło by było gdyby dziewczyna nie ważyła więcej ode mnie, wiec chyba szkielet

[ramka]

Ja waze pare kilo wiecej od mojego chlopca, ale on Kocha moje kraglosci i nie lubi patrzec na idelane i chude[szczuple] kobietki.

A z moich wlasnych obserwacji, panowie to lubia sie za 'idealami' ogladac, popatrzec na te chude wieszaki czasem poflirtowac, ale jak patrze na pary to co widze? Oczywoscie w ziwakzu kobietka ma cialka troche by bylo sie do czego przytulic i co poglaskac, i zeby sie zadna kosc nie wbijala w trakcie umilania sobie zycia.

[ktooooosia]

i ja dziękuję VooVoo również pozdrawiam

[NoHeartWoman]

hmm...no to ja też podziekuję VooVoo za pozdrowienia moje Kochanie powtarza ciągle: "kochanego ciałka nigdy za wiele"... i to chyba racja, że kobiety dążą do tych wydumanych "ideałów" z kolorowych gazetek... Też chciałabym być szczuplejsza

[gucio5tys]

szczupli ludzie nie mają takich problemów jak ludzie grubi
zaś
ludzie otyli nie mają tyle kompleksów co ludzie chudzi...

[NoHeartWoman]

szczupli ludzie nie mają takich problemów jak ludzie grubi
zaś
ludzie otyli nie mają tyle kompleksów co ludzie chudzi...

gucio5tys
dokładnie tak jak piszesz nie inaczej

[Belleteyn]

ludzie otyli nie mają tyle kompleksów co ludzie chudzi...

Hm????? Nieprada!!! Dla mnie zawsze moja figrua byla powodem od kompleksow i jest nia nadal. Od kiedy jestem w szczesliwym zwiazku, jestem kochana i akceptowana jest mi latwiej co nie oznacza, ze kompleksy sie skonczyly. Oczywiscie walcze z nimi, ale tego co sie przeszlo w szkole sie nie zapomina. To gdzies w tobie zostaje.

[ramka]

a dzis uslyszalam cos takiego na swoj temat :

"swoja tusza wykorzystujesz nadmiernie metry kwadratowe(taka nowinka: są w USA takie miejsca na plaży gdzie osoby GRUBE albo muszą sie ubrać i zapłacic mandat albo spierniczać z plaży!)"
i
"Moze Twoja dewizą zyciowa są słowa TYLE WIESZ ILE ZJESZ i dlatego myslisz że jestes taka mądra...i starasz sie WCHŁANIAC "wiedze" kilogramami"

osobiscie za gruba sie nie uwazam jak trowzniez nia nie jestem, a czlowiek piszacy te slowa, ma chyba kompleks swojej inteligencji. ale coz.

[glizdziarz]

Duuuże jest piękne uwielbiam duże o rybensowskich kształtach kobietki a nie wieszaki.

[gucio5tys]

a nie "rubensowskich" ?

[MyszkaZ]

sukcesem jest podobanie sie sobie, wiec ten sukces osiagnełam

To oddaje w zupelnosci to, co mysle...choc ja jeszcze probuje dojsc do swojego idealu, ale jestem coraz blizej Ale jak lubisz siebie, to nic innego sie nie liczy, wtedy wypelnia Cie wewnetrzny blask, emanuje z Ciebie kobiecosc i wiara we wlasne atrybuty. Kazdy to zauwazy