Uwielbiam gładziutkie i dobrze wygolone chociaż delikatny krótki paseczek czy też delikatny zarost też może być
Pytanie raczej dla panów: ogolone czy nie?
Collapse
X
-
-
-
Skomentuj
-
Lubię gdy jest wygolona ale zarośnięta też jest miłym stworzeniem ale niestety włoski przeszkadzają przy pieszczotach.Skomentuj
-
-
kręci mnie najbardziej ciemnowłosy pasek, nie taki zupełnie cienki, bardziej na
~3 cm, wydaje mi się, że zostało mi to z dzieciństwa i świerszczyków tamtej epoki teraz widok dziewczyny z taką fryzurką uderza mi do główki mocniej niż przy zupełnie ogolonej cipceSkomentuj
-
-
-
Ogolona na zero moja ulubiona aczkolwiek jakiś delikatny paseczek czy wzorek też bardzo ładny...Skomentuj
-
-
W lato, uwaga, ludzie się pocą. Włosy u niektórych (o ile nie wszystkich) potęgują ten efekt. Pot tam nie jest dla mnie niczym przyjemnym. Proste? Proste. Więc o co ten bulwers? Przecież do niczego nikogo nie zmuszam.
Wygoloną należy myć codziennie, tak jak i owłosioną, lekcja skończona.
A przecież wszystkim wiadomo, że też się poci tyle, że ten pot wsiąka w majteczki, które i tak stykają się z łonem a więc i tak zapach potu zostaje na skórze.
Dlatego powyższa lekcje jest wybitnie nietrafiona.
A jak właścicielka dba o higienę to nie ma znaczenia czy jest łysa zarośnięta czy przystrzyżona - zawsze jest CZYSTO.
Pomijając fakt, że delikatny zapach potu - zaznaczam delikatny a nie po wyjściu z siłowni, joggingu czy wręcz kilkudniowy - ma w sobie sporą dawkę feromonów, które przynajmniej na mnie działają podniecająco... Taka cipka świeżo spod prysznica, wymydlona nie pachnie - innymi słowy lizanie jej to dla mnie mniejsza przyjemność. Mogę równie dobrze polizać kobietę w kolano...
A włosy lubi ich brak wcale nie jest równy higienie lub jej braku...
I to jest prawdziwa lekcja!Skomentuj
-
Skomentuj
-
-
-
Skomentuj