Preferencje seksualne a wiek nastoletni

[Eris]

Temat zainspirowany historia dwojki 16-latkow pragnacych wejsc w uklad bez zobowiazan. Osoby w wieku nastoletnim czesto decyduja sie na rzeczy, na ktore nie sa gotowi dorosli ludzie - seks bez zobowiazan, seks grupowy, s/m, swing. Wymaga to pewnej dojrzalosci i podejscia. Co powoduje, ze decyduja sie na takie eksperymenty i jakie sa ich pozniejsze konsekwencje? Mile wspomnienia mlodosci czy problem? Do osob starszych i doswiadczonych - w jakim wieku rozpoczeliscie tego typu eksperymenty i czy uwazacie, ze byl to dobry moment? Czy nastolatek moze byc gotowy na takie zabawy? Zapraszam do dyskusji.

[ktos69]

temat w sumie nie głupi do rozważań. Aczkolwiek nastolatkowie uprawiający seks grupowy czy sado-maso to wg. mnie Twoj wymysł

[daj_mi]

Pierwsze doświadczenia z sado maso, piss sexem, rozbudowanym analem tak naprawdę nabyłam dopiero w tym roku, w wieku lat dwudziestu.
Seksy grupowe jeszcze się nie zdarzyły, a chciałabym, by były, ale wbrew pozorom w dużym, rozwiązłym mieście nie jest łatwo o wyluzowane koleżanki. Nie był natomiast żadnym problemem seks bez zobowiązań, który zdarza mi się regularnie. Jakoś nie wiążę seksu z uczuciem.
Czy to dobry pomysł? Nie wiem. Chciałam, podobało mi się, w ogóle w seksie jestem otwarta na wszystko, to i się działo.

[erilen]

Eksperymenty rozpocząłem w wieku - niech się zastanowię, bo jednak pamięć już nie ta co kiedyś - 20 lat. Jakoś tak się zdarzyło, że trafiłem na dość głęboką wodę, włącznie z różnymi zabawami rytualnymi: grupami, nożami i ogniem mówiąc najoględniej. Po namyśle stwierdzam, że jeśli zachowuje się przy tym rozsądek, to wszystko jest dla ludzi, ale traktowanie tego jako drogi do poznania świat seksu to już raczej niekoniecznie.

Gdybym nie miał wcześniejszych doświadczeń z seksem 3+ uczestników to przypuszczalnie wyszedłbym z tego nieco skrzywiony, a tak to tylko dało mi kolejną perspektywę otwarcia się na różne doznania i ogólnie zwiększoną tolerancję na to, co może dawać przyjemność. Ale ogólna prawidłowość wśród osób które miałem okazję obserwować, to była raczej jednorazowa, niekoniecznie przyjemna przygoda, zakończona wycofaniem się.

Zasadniczo optymalna droga z punktu widzenia seksuologii i - chyba - zdroworozsądkowej intuicji, polega na nabyciu jednak pewnego doświadczenia w klasycznych i waniliowych układach, z partnerami w z grubsza w okolicy własnej grupy wiekowej, z zachowaniem jakiegoś poszanowania dla intymności, potrzeby bezpieczeństwa itd.

Doświadczeni partnerzy mają ogromne zalety, niemniej techniczny aspekt seksu dla bardzo młodej osoby ma znaczenie pomijalne, jeśli łączy się z jakąś traumą emocjonalną, ogólną niepewnością tego czego się szuka, oceną tego co się dostaje i w ogóle miejscem w tej relacji.

[Tom_Bombadil]

Trochę mi to przypomina licytacje wśród nastolatek (podobno nawet 13-14 latek!), która z nich jeszcze jest dziewicą, a która nie. To samo dotyczy chłopaków.
Czyli chodzi o robienie tego bardziej pod publiczkę (aby się pochwalić) niż z realnej potrzeby.

Kilka dobrych lat temu słyszałem o grupie mniej więcej 14-16 latków, którzy bawili się w tzw. "gwiazdę". Zabawa polegała na tym, że dziewczyny leżały na podłodze w kole, głowami do środka tego koła, mając rozłożone nogi, a koledzy kładli się na nich, wykonywali kilka suwów i przeskakiwali na następną. Wygrywała ta w której chłopak dochodził (czy jakoś tak).
Powiem, że mnie to zdegustowało.

Ja uczestniczyłem w zabawach grupowych dopiero ok. 30stki.
Bywało różnie - fajnie i niefajnie, miło i głupio... A skończyło się średnio.

[Belleteyn]

Kilka dobrych lat temu słyszałem o grupie mniej więcej 14-16 latków, którzy bawili się w tzw. "gwiazdę". Zabawa polegała na tym, że dziewczyny leżały na podłodze w kole, głowami do środka tego koła, mając rozłożone nogi, a koledzy kładli się na nich, wykonywali kilka suwów i przeskakiwali na następną. Wygrywała ta w której chłopak dochodził (czy jakoś tak).

To nic nowego - znajoma mojej mamy jako nastolatka (a więc ładnych parę lat temu) zaszła w ten sposób w ciążę i wywołała ogólną sensację, gdy o nie mogła dojść który z kilku kolegów jest tatuśkiem.

[ar3k92]

Kilka dobrych lat temu słyszałem o grupie mniej więcej 14-16 latków, którzy bawili się w tzw. "gwiazdę". Zabawa polegała na tym, że dziewczyny leżały na podłodze w kole, głowami do środka tego koła, mając rozłożone nogi, a koledzy kładli się na nich, wykonywali kilka suwów i przeskakiwali na następną.

Ja pierwszy raz słyszę o takich zabawach wśród młodych. Nie ukrywam, że taka forma eksperymentów grupowych nieco mnie odrzuca, wyjść z jednej i wejść w drugą

a w dodatku to:

Wygrywała ta w której chłopak dochodził

Cholernie nieodpowiedzialne zachowania no a potem jest tak jak napisał Belleteyn i nawet nie wiadomo kto ojcem.

Sam osobiście nie zaczynałem takich eksperymentów i póki co tak zostanie. A już tymbardziej seks grupowy czy broń Boże taka gwiazda.

[erilen]

Hmmm... Ta gwiazda brzmi nieco idiotycznie (pomijając powyższe zastrzeżenia), wydaje się, że dla tych panien to trochę średnie doznanie, ale może brak mi wyobraźni...

[daj_mi]

Kolega z technikum opowiadał, że u nich faceci potrafią się ścigać, którego z nich jego dziewczyna szybciej doprowadzi ustami. Faceci grają o piwo, dziewczyny o ocalenie honoru i tytułu "najszybszej obciągary".
Najsmutniejsze jest to, że te takie dziwaczne zabawy (jak ta gwiazda) najczęściej są praktykowane wśród ludzi o dość niskim intelekcie. I potem okazuje się, że dziewczyna na osiedlu w moim wieku (20 lat), kretynka straszna, jest w trzeciej ciąży, a dwójkę dzieci już za sobą ciągnie. I tak właśnie dokonuje się spadek możliwości intelektualnych społeczeństwa.

[Eris]

Kolega z technikum opowiadał, że u nich faceci potrafią się ścigać, którego z nich jego dziewczyna szybciej doprowadzi ustami. Faceci grają o piwo, dziewczyny o ocalenie honoru i tytułu "najszybszej obciągary".

Straszne. Z drugiej strony slyszalam o nastoletniej parce, gdzie ona rekrutowala kolezanki (najlepiej dziewice) do trojkata. Sek w tym, ze w taki seks bawia sie tez inteligentne osoby, czesto prowadzone przez doswiadczonego, duzo starszego partnera.

[daj_mi]

Ja wolę, gdy bawią się w to ludzie inteligentni. Mam wtedy większą pewność, że się zabezpieczyli, że zdają sobie sprawę z konsekwencji prawnych, psychicznych itd.

W ogóle uważam, że do seksu powinni dopuszczać ludzi po przekroczeniu jakiegoś progu w testach na inteligencję. I wiedzy z zakresu antykoncepcji.

[erilen]

dziewczyny o ocalenie honoru i tytułu "najszybszej obciągary".

Noi słyszę czasem takie dialogi dziewczątek (oosiagach, względnie instruktażowe), to trochę mi słabo i dziękuję Opatrzności (w którą zupełnie nie wierzę :-), za dwóch synów

I tak właśnie dokonuje się spadek możliwości intelektualnych społeczeństwa.

Nie martw się. Z poligenowej natury determinacji inteligencji i tzw. efektu regresji do średniej wynika, że i z tej mąki będzie chleb (po polsku: dzieci mniej inteligetnych średnio przewyższają pod tym względem rodziców, a tych bardzo inteligentnych, średnio wypadają słabiej). Zbadane tysiące razy - więc niech się mnożą (leepsze to niż upadek piramidy demograficznej)

[daj_mi]

Wiem wiem, znam tę teorię. Sęk w tym, że z takich "zwariowanych akcji" potem powstaje niejeden raz rodzina, dobrana całkowitym przypadkiem, siedlisko patologii i powtarzania negatywnych wzorców.
Strasznie mnie irytuje widok tej dwudziestoletniej matki w ciąży, z papierosem w ustach. Wiem, że jej dzieci są wychowywane źle, że gdyby nie głupota matki mogłyby trafić do lepszego domu.

[Eris]

Noi słyszę czasem takie dialogi dziewczątek (oosiagach, względnie instruktażowe), to trochę mi słabo i dziękuję Opatrzności (w którą zupełnie nie wierzę :-), za dwóch synów

Jak bys zareagowal, gdybys dowiedzial sie, ze twoje dzieci planuja sprobowac "rytualnego" seksu ? Tak samo jak przy "zwyklym" seksie?

[erilen]

Strasznie mnie irytuje widok tej dwudziestoletniej matki w ciąży, z papierosem w ustach. Wiem, że jej dzieci są wychowywane źle, że gdyby nie głupota matki mogłyby trafić do lepszego domu.

No to jest niestety ta ciemna strona medalu. Rekombinacja genotypu znosząca głupotę rodziców, niestety nie zrekompensuje strat fenotypu z fatalnej stymulacji środowiskowej. Niestety taki life, ale nie martwmy się: i tak żyjemy w najlepszych czasach naszego gatunku :-)

Jak bys zareagowal, gdybys dowiedzial sie, ze twoje dzieci planuja sprobowac "rytualnego" seksu ? Tak samo jak przy "zwyklym" seksie?

Akurta moje doświadczenia, do których zapewne pijesz :-), były dość bezpieczne. Wręcz z faktu, że to było dość wyrafinowane towarzystwo, nie towarzyszyła temu jakaś patologia w rodzaju ukradkowego upijania się pod mostem, grzania czy zagrożenia wenerycznego ;-)
Więc odpowiadajac na pytanie: gdyby to tak miało wyglądać, wolałbym dla nich tego typu przygody niż typowe błędy młodoścui. Inna rzecz, że moje inicjacje i pierwsze doswiadczenia były zupełnie standardowe - później dopiero przyszedł okres szaleństw

BTW Eris przypadkiem, czy All hail Eris?