My z moją kobietą mamy już sprawdzoną plażę gdzie nikt niepożądany się nie pojawia i nie komentuje. A wrażliwe miejsca albo chronimy blokerem albo okrywamy
Opalanie całkiem nago
Collapse
X
-
-
Od prawie trzech tygodni urlopuje sie w germanskich kniejach i kazdego dnia od rana do wieczora siedze na fkk. Opalony zadek oraz kijaszek to podstawa . W zasadzie do plecaka pakuje recznik, oliwke i browary chyba , ze ide z kolezanka o wiszacych cycach wtedy wypada zabrac jedynie wode z sokiem
Oczywiscie zawsze sie rozkladam tam gdzie najwieksze tlumy ludzi, uwielbiam taki klimat .
Generalnie kazdego lata kiedy odwiedzam rodzine jestem na fkk i nie wyobrazam sobie opalac sie w szmatach jak w tym ciemnogrodzie nad Wisla .Skomentuj
-
Osobiście opalam się nago nad jeziorem, doskonały wypoczynek.
Zauważyłem, że na Śląsku pojawia się coraz więcej odważnych którzy preferują ten sposób prażenia się pomimo ataków tekstylnych.
Tak jak Paffcio napisał pruderyjny ciemnogród na WisłąSkomentuj
-
fkk?? szybko zgooglowałem i rozumem że o jakieś kompleksy golasów chodzi? Co roku grzeje jajca w Grzybowie i też już nie wyobrażam smażenia się w galotach. Trzeba tylko uważać bo zboczuchy trzepią pałę na wydmach i foty strzelają. Mi to generalnie wisi, tylko że wśród naturystów są też całe rodziny z dzieciakami a to już mało smaczneSkomentuj
-
Mieszkam pod miastem,mam balkon bez barierek więc opalanie się nago nie jest niczym niezwykłym.Mam sąsiadów tylko z jednej strony,ale słyszę kiedy ktoś się zbliża.Podobno ktoś tam się kiedyś zaczaił z lornetką,ale co mnie to obchodzi.W końcu jestem u siebie.;]"Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej,nudnej banalności i marazmie."
WitkacySkomentuj
-
Ja na szczęście mam miejsce w ogrodzie, gdzie możemy się opalać nago. Ostatnio pogoda jest doskonała do poleżenia nagusieńko na słoneczku i przygotowanie ciała do wyjazdu na wakacje do bardziej słonecznego kraju. Od lat obserwuję "białasów", którzy pojawiają się na plażach i chcą "nadrobić" szybko opaleniznę: kończy się mniej lub bardziej przykrym poparzeniem i problemami do końca urlopu. Ja z mamą staramy się wcześniej przygotować ciała do wyjścia na mocne słońce - prawdę mówiąc już teraz mamy ładną opaleniznę, a wyjazd jeszcze przed nami.
siaranSkomentuj
-
Zazdroszczę wszystkim mającym możliwość poopalania się nagusieńko na swoim podwórku/balkonie/dachu, etc.
Mnie wystarczyło opalać tył, będąc w stringach, bym została zwyzywana przez "przemiłą" starą sąsiadkę od najgorszych. Przecież to tylko tyłek. Ech.Skomentuj
-
ankaSkomentuj
-
Fajnie masz, ja nawet w domu muszę się gotować w ciuchach bo rodzice. Podwórko mam, ale sie na nim nie opalam bo dodatkowo sąsiedzi wokół :/
Pozostaje mi tylko łąka, na której mogę być całkiem swobodny, ale doskwiera brak towarzystwa eh. No i nie zawsze jest czas i checi żeby sie na nią fatygować.
PS. Mam nadzieję, że w nocy nie zaglądają mi do pokoju jak śpię, bo tylko wtedy (poza łazienką i chwilami pustej chaty) pozwalam sobie na golizne w domu ;p0statnio edytowany przez Wodnik1984; 05-07-12, 15:05.Miłość, śmierć i sraczka przychodzą z nienacka ;pSkomentuj
-
Omg,ja na szczęście mogę sobie po domu chodzić jak chcę mimo,że mieszkam z mamą i siostrą.W bieliźnie czy bez,zależy jak się akurat składa.W nocy prawie zawsze śpię nago i nie raz ktoś wchodzi.Już nie przesadzajmy, w końcu w swoim pokoju jesteś ,tak czy nie?Panie z miasta świętej wieży.;]"Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej,nudnej banalności i marazmie."
WitkacySkomentuj
-
Dzisiaj w okolicy Krakowa było całkiem przyjemne słoneczko, namówiłam koleżankę na opalanie nago na działce rodziców. Na początku miała wątpliwości, bo moi rodzice też tam byli, ale gdy ja się rozebrałam, to ona też. Rodzice nie komentowali, tylko moja mama zaproponowała liście winogron do zasłonięcia, aby nie spalić sobie cipki, ale nie skorzystałyśmy
Koleżanka była zachwycona, to był jej pierwszy raz nago przy obcych osobach, zwłaszcza przy moim ojcu. Szczerze mówiąc nie sądziłam, że się odważy
ankaSkomentuj
-
Obczaiłam w piątek pewne jezioro niedaleko mnie, ale nie było tam ustronnego miejsca, w ogóle była tylko jedna miejscówka na rozłożenie się z kocem, reszta to ścieżki/chodniki lub otoczone przez las polanki, gdzie nawet słońce nie dochodziło No i oczywiście woda w jeziorze brudna, ale czego ja się spodziewałam po tym mieście - nie spotkałam tu jeszcze czystego jeziora
Jak tylko znów się wypogodzi, wybiorę się sprawdzić dwa inne z deka odludnione miejsca, które znalazłam na mapie i mam nadzieję poopalać się nagoGRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
Skomentuj
-
Gratuluję takich koleżanek, naprawdę zazdroszczęMiłość, śmierć i sraczka przychodzą z nienacka ;pSkomentuj
-
Lubię się opalać nago , czasem uda znaleźć mi się takie ustronne miejsce .Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.Skomentuj
Skomentuj