mój najgorszy to ten, do którego się zmusiłam, wcale nie miałam ochoty i po wszystkim czułam się tak obrzydliwie emocjonalnie, że się popłakałam. mimo, że fizycznie było dobrze.
Najgorszy seks w moim życiu...
Collapse
X
-
widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada -
Kumpel mi kiedyś opowiadał, jak to na łóżku matki "pływał po morzu czerwonym", a morze wylało, i to szeroko. Właściwie teraz się zastanawiam, jaki na to wpływ miał seks - jeśli byłaby to po prostu kwestia "usunięcia zapory", to nie przeszkadzało im, że pół łóżka się "zmoczyło"?Skomentuj
-
Znam ten ból. Nie sądziłem że to potrafi aż tak zaboleć, aż tak poryć banię i w ogóle mnie ruszyć emocjonalnie. Może, dlatego nigdy więcej na siłę. Prędzej skapieję w rynsztoku.Skomentuj
-
A to Ty nie jesteś z niepokalanego poczęcia?
Bo ja jestem pewien, że moi rodzice, a zwłaszcza dziadkowie to nic nigdy w tym temacie i ja się wziąłem spod muchomorka. I tak mi zostało.
O moim najgorszym seksie w życiu to chyba wspominałem - ona była dużo lat ode mnie młodsza, a w dodatku jeszcze była dziewicą.. do czego za diabła nie chciała się przyznać, a ja nie potrafiłem z kolei tego wykorzystać..Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
Najgorszy był pierwszy raz. Mój partner zanużył we mnie palec, żeby "wybadać" teren i w międzyczasie nawet mnie nie pocałował, zero jakiejkolwiek gry wstępnej. Jedynie podciągnął moją koszulkę, żeby zobaczyć moje piersi. Potem próbował we mnie wejść, ale byłam absolutnie zamknięta i nie dało rady, więc on zamiast zrobić coś podniecającego zaczął mówić, że kobiety miewają problemy z mięśniami pochwy aż w końcu stał się miękki, a ja się popłakałam.Skomentuj
-
Najgorszy seks, jaki pamiętam, to moment, w którym kochaliśmy się na pieska, po czym partnerka stwierdziła, że jest jej bardzo dobrze i ogólnie super i zaraz dojdzie. Wszystko byłoby spoko, gdyby nie fakt, że dziewczyna "się zatkała" i zabrzmiała takim męskim basem, że gdy tylko skończyłem, musiałem udać się do łazienki, żeby się przy niej nie roześmiaćZ preferencji switch, zainteresowany tematyką BDSM, bondage itd.
Jednak wszystko ma swoje granice.Skomentuj
-
Ja też mogę swój pierwszy raz zaliczyć do jednego z najgorszych. Obydwoje byliśmy niedoświadczeni, a mnie mocno bolało, krwawiłam, więc tak naprawdę pierwszy raz rozciągnął się na trzy próby. Trzecia w końcu udana, ale i tak bolesna i krwawa. No i krótka.
Inny najgorszy, to jedyny raz z drugim facetem. On był na tyle zestresowany, że nie mógł utrzymać erekcji i wyszło tak, że takim na wpół twardym to zrobił i bardzo szybko skończył. Żałosne to było. Nie chodzi o to, że ja go wyśmiałam, czy coś, nie. W sumie nie zareagowałam na to zbytnio, ale wyobrażam sobie, jak on musiał się czuć, skoro mi było dziwnie i głupio.
Trzeci przypadek, z trzecim facetem, jest trochę niesmaczny. W sumie to tylko ten jeden przypadek przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o seksie z nim, a przez 2 lata razem mieszkaliśmy. Otóż, on siedział na krześle przy biurku, a ja zadowalałam go oralnie, kiedy ni z tego, ni z owego, puścił bąka i zaczął się śmiać. Nie miał wtedy orgazmu, żeby mieć jakieś niekontrolowane skurcze, po prostu sobie walnął! Mógł mnie ostrzec, ale nie! Po tym przeszła mi ochota na cokolwiek.Skomentuj
-
Najbardziej nie lubię samolubów I w zasadzie tylko pójścia do wyra z takowymi źle wspominam. Do tej pory było trzech - z pierwszym przeżyłam swój pierwszy raz, może nie do końca był w trakcie seksu samolubny, ale był chamem i stawiał mi warunki, np. albo zrobię mu loda (pierwszego w moim życiu) albo on idzie do domu
Drugi ani razu mnie nie doprowadził do orgazmu, nie przeszkadzało mi, że miał małego, ale nie potrafił nawet lizać, palcami nigdy nawet nie spróbował, a ja udawałam orgazmy, by mu nie sprawić przykrości. On dochodził zawsze - czy to podczas seksu tradycyjnego, orala czy handjoba, a nawet footjoba,ale śmiał mi powiedzieć (a właściwie napisać), że nie jest zadowolony z naszego seksu i że musimy nad tym popracować. Nosz ku*wa!
A trzeci zdarzył mi się ze dwa miesiące temu - mówił, że nigdy nie zapomnę tego seksu, miał rację, a wolałabym jednak mieć po tej nocy lukę w pamięci Najpierw zaczęłam lodem, strasznie mu się podobało, że lubię być zdominowana, więc w trakcie parę razy wymierzył średnie licie, co w sumie mi się podobało, ale tak się wczuł w rolę, że nie interesowało go, że nawet nie zwilgotniałam Nie dość, że nacharał mi dwa razy na twarz, to posuwał na sucho każąc nazywać się masterem, a na moje prośby, by mnie najpierw wylizał, kazał mi stulić twarz i być posłuszną suką Doszedł ogólnie 3 razy, a ja ani razu nie byłam nawet blisko orgazmu, do tego psiocha mnie piekła od obtarć Po wszystkim jeszcze go prosiłam o dopieszczenie mnie oralnie, to stwierdził, że on po alko nie lubi lizać Poprosiłam chociaż o palcówkę, a on, że woli patrzeć, jak kobieta się sama zaspokajaGRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
To chyba średnio lubisz być zdominowana z jednej strony współczuję, z drugiej ja bym była mokra po pierwszym liściuSkomentuj
-
No byłam mokra na samym początku, ale jak dotarło do mnie, że to egoista, to wyschłam w minutę
A dominację lubię, już wcześniej mnie jeden zdominował z podduszaniem, choć bez liści, i było fantastycznie, ale najpierw mnie rozgrzał językiem i innymi pieszczotami. Już niedługo powtórka z rozrywki Może namówię go na liście, i żeby nie zabierał ręki z mojego gardła jak poparzony, gdy tylko zaczynam się krztusić usiłując złapać powietrzeGRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
Dominowanie i rozgrzewanie kobiety jezykiem - czy tylko mi te dwie rzeczy zupelnie do siebie nie pasuja? Albo jest ostro albo namietnie, inaczej caly klimat znika.Skomentuj
-
-
-
kolejny najgorszy seks z tym samym facetem, ciągle wypadał, był półtwardy, on ciągle chciał się całować i mnie uciszał więcej szans nie będzie, nie ma takich najgorszych seksów! chociaż moje doświadczenie to i tak pikuś w porównaniu z tymi wyżejThe ship is safest when it is in port, but that's not what ships were built for.Skomentuj
-
CO mi utkwiło w pamięci i chyba zostanie na zawsze?
1) To że lubię mocno i intensywnie nie było dla mojego byłego tajemnicą. Poranek. Śpię sobie smacznie jak to w sobotę, a tu nagle czuję, że zaczynam się dusić. I już chciałam dać po mordzie, ale nagle czuję, że ktoś otwiera mi usta, wkłada do środka. Byłam tak za*ebiście zaspana, że gdy otworzyłam oczy potrzebowałam chwili,żeby do mnie dotarło.Kompletnie zdezorientowana próbowałam protestować, ale jak skoro łapska ma się unieruchomione(przysiadł je - możliwe że nieświadomie). Szybki finał w ustach nagle powoli zaczęło do mnie dochodzić co się stało. Gość usiadł na mojej klatce piersiowej i wpakował mi go do ust.Powiedział tylko że wróci po trzeciej i wyszedł do pracy zostawiając mnie oniemiałą ze spustem w ustach. I słowo daję , że wtedy po raz pierwszy w życiu miałam niesmak w ustach po mężczyźnie. Nie wiem czy wrócił wtedy na trzecią bo w domu po powrocie mnie nie zastał.
2) Tu poprę Gaykę.
Odrobina wyczucia by się czasami przydała. Czasami gry wstępnej nie potrzeba i wtedy proszę bardzo - droga wolna. Ale był taki któremu po prostu wybaczyć nie mogłam pakowania oprzyrządowania na chama. Tym bardziej, że sygnalizowałam, że nie zupełnie jest okej.
To się wyżaliłam xD0statnio edytowany przez Wiolka; 13-01-14, 01:05.„Król bezgranicznie kochał swą małżonkę, królową, a ona całym sercem kochała jego. Coś takiego musiało skończyć się nieszczęściem.”
Skomentuj
Skomentuj