No my się w takie rzeczy nie bawimy, w sumie nawet o tym nie myślałem, ale jedno zajedwabiste zdjątko mam ukochanej w gorseciku
Czy macie w telefonie nagie zdjęcia swojego partnera?
Collapse
X
-
-
U mnie podobnie jak u przedmówcy. Nie posiadamy takich zdjęć w swoich telefonach. Też o tym nawet nie myśleliśmy.Trzy czwarte z miłości.Skomentuj
-
Mam czasami parę zdjęć mojego mążczyzny, i jemu też lubię z nienacka wysłać zdjęcia tyłka swojego, żeby mu się lepiej pracowało i szybciej do domku wracałoUwielbiam Cię w jeansach na bosakaSkomentuj
-
a po chu* mi jakieś nagie zdjecia? zbierze mnie na amory to robie w pracy przerwe wracam do domu zerzne babie dupsko i po kłopocieSkomentuj
-
Mam jego nagie zdjęcia, jednak nie widać na nim żadnych "szczegółów".
To seria trzech zdjęć. Obudziłam się rano, a on na fotelu przede mną zaciągał się papierosem. Jest zdjęcie, jak po niego sięga, w trakcie, jak się zaciąga - i jak już wypuszcza.0statnio edytowany przez daj_mi; 10-10-11, 16:39.Skomentuj
-
Nie mam, bo i po co ? Jeszcze ktoś by zobaczył :]Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.Skomentuj
-
no pewnie i to dosyć sporo[l--------------------------------------------------]
orgazm loadingSkomentuj
-
-
Obecnie mam. Kilka dnie temu mieliśmy fazę na wysyłanie sobie nagich zdjęć .
Ale w telefonie nie będą długo, zostaną przerzucone i przechowywane w bezpiecznym miejscuJa tam wielu rzeczy nie wiem, czasami mogę się mylić...Skomentuj
-
a my mamy kolekcje filmów homemade na moim i jej laptopie is obie czasem ogladamy na rozgrzewkęNie lubię reklamować dragów, alkoholu, przemocy czy szaleństwa, ale oddawały mi one zawsze wielką przysługę.Skomentuj
-
Ja mam zdjęcia ukochanej w telefonie. Takie cenzuralne-zwykłe i takie, kiedy przesłała mi swoje nóżki w pończoszkach podczas dłuższej rozłąki, te też są w sumie cenzuralne.Skomentuj
-
Ja mam dużo zdjęć swojej kobiety. Również te nagie, bo jak już było wspominane powyżej, miło jest czasem poprzeglądać sobie ;-)
Z tego co wiem, to ona moje też gdzieś tam maSkomentuj
-
-
I tam. Szczerze, to zdjęcia ptaka moich partnerów kasowałam niemal zaraz po otrzymaniu takiego zdjęcia.
Ja lubię fajne nagie foty. Te Zielonookiego są bardzo ładne po prostu.Skomentuj
-
Przy mojej awersji do zdjęć dopiero się przyzwyczajam do bycia przed obiektywem. I do tego że powstałe potem zdjęcia pozostają. Do posiadania ich w miejscach ogólnodostępnych chyba się nigdy nie przekonam;p z resztą, w tej kwestii pamięć mnie nie zawodzi tak jak wszelakie urządzeniaSkomentuj
Skomentuj