W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks po extasy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mat.
    Erotoman
    • Feb 2009
    • 521

    #46
    Masz rację ale MultiMulti nie dostarcza tak świetnego ryzyka .
    Jak widzisz lubię szydzić .

    Skomentuj

    • AlmightyKing
      Świętoszek
      • Jul 2009
      • 1

      #47
      Nie miałem co prawda nigdy do czynienia z extasy, ale z paroma innymi substancjami - owszem. Niestety nie wszystkie dane mi było wypróbować z moją Panią. Nie zaufała informacji, że płyn do czyszczenia felg jest afrodyzjakiem, białym proszkom też powiedziała nie. Niektóre substancje przyszło mi więc wypróbować, hmmmm, samemu.
      O działaniu marihuany i haszyszu już było. Mogę tylko potwierdzić - uprzyjemnia zbliżenie, pogłębia orgazm. Faktycznie lepiej zachować umiar, po większej ilości jest się nieco roztargnionym.
      Inne wynalazki to już nieco cięższy kaliber. Legalne (póki co) GBL to bliski krewny cieszącej się złą sławą pigułki gwałtu. Różni się tym, że jest cieczą o nieprzyjemnym smaku i zapachu (oficjalnie - to bardzo drogi rozpuszczalnik). Trzeba umieć się z tym obchodzić - stosować precyzyjnie małe dawki, nie mieszać z większą ilością alkoholu i oczywiście rozcieńczać. Działanie przypomina skrzyżowanie alkoholu z extasy, w tym ochotę na flirt i seks. Dotyk jest bardzo przyjemny. Wiele radości dostarczają bodźce wzrokowe. Można się na przykład autentycznie wciągnąć w oglądanie pornosa czerpiąc z tego wiele satysfakcji (co mi na trzeźwo raczej się nie zdarza). Ba, można odkryć wiele nowych przyjemności (hej, te kulki w tyłku są baaaardzo fajne!). O ile nie przesadzimy z ilością, nie ma mowy o utraty kontroli nad sobą. Człowiek nie świruje aż tak jak po np. mefedronie ( o którym dalej). Zdarzyło mi się kochać się z moją nieświadomą niczego Panią pod wpływem tego specyfiku (wyjaśniam - to JA byłem pod wpływem, nie ONA) i była wniebowzięta. Kusiło, żeby powiedzieć, oj kusiło... Jest jedno "ale" (pomijając konieczność zachowania ostrożności w dawkowaniu) - ten specyfik nie poprawia jakości samego orgazmu, nawet go wyraźnie opóźnia. Dla głodnych mocnych wrażen do rozważenia jest więc kombinacja z trawką i np. poppersem.
      Z kolei Metylon i Mefedron - to tzw. legalne alternatywy dla extasy, ale w zwykłych sklepach z dopalaczami raczej się ich nie uświadczy (choć podobno wchodzą w skład niektórych, najdroższych tabletek tam sprzedawanych). Z tych dwóch bardziej do gustu przypadł mi metylon. Co prawda mefedron działa nieco mocniej, ale w głowie sieje zamęt, nie sposób się skupić ... za duży rozgardiasz. W dodatku po mefedronie przedziwnie człowiek śmierdzi. Od razu wyjaśnię, iż te specyfiki testowałem w samotności, oglądając godzinami pornusy i bawiąc się swoim ciałem. Wiem - godne pożałowania, ale za to jakie przyjemne! Zawsze też mieszałem to z GBL, który chyba miał istotny wpływ na to że robiło się bardzo "sexy". Co prawda bardzo łatwo jest się rozproszyć, ale działanie empatogenne tych specyfików sprawia, że można "wczuć się" w to co widać na ekranie. Wiele bym dał, żeby spróbować prawdziwego seksu pod wpywem tego środka. Warunek - druga osoba albo musi być również pod jego wpływem lub mieć nieodpartą ochotę na szalony wielogodzinny seks. Bowiem ogromną przyjemność sprawia sam seks, bodźce wzrokowe, słuchowe (zakładam, że dotykowe też)... człowiek niejako staje się zmysłami. Nie oszukujmy się - jest to jakaś forma zezwierzęcenia, ale nie koniecznie w jakimś negatywnym znaczeniu. Również te środki nie wzmacniają samego orgazmu. Przy czym wg. mnie odpada wspomagacz w postaci poppersa (metylon, mefedron i długotrwały seks wystarczająco podnoszą puls i ciśnienie). Zostaje trawka i ewentualnie jakaś odrobina alkoholu. Niestety (a może "stety") obydwa M nie są obojętne dla organizmu. Szastanie serotoniną powoduje pogorszenie nastroju następnego dnia, fizycznie też nie jesteśmy w formie. Z drugiej strony - solidne przepicie powoduje gorsze objawy.
      Tyle. Więcej grzechów nie pamiętam. Niczego nie żałuję.

      Skomentuj

      • Cordoba
        Ocieracz
        • Aug 2009
        • 125

        #48
        Doświadczeń nie mam, ale od znajomych słyszałam, że większy odlot maja po skunie niż po extasy... A problemy z erekcją - owszem, zdarzały się u "testerów"
        ..:: Nie Ten To Następny - Na Jednym Frajerze Świat Się Nie Kończy !! ::..

        Skomentuj

        • sexion18
          Świętoszek
          • Sep 2009
          • 7

          #49
          ja uprawiałem sex po zazyciu amfetaminy...było to na baletach z kolezanka ze szkoły....stawiała mi penisa 20 minut bo sie od fetki skurczył ale potem za to godzinke ją stukałem bez przerwy;]ciekawe wrazenia

          Skomentuj

          • ar3k92
            Seksualnie Niewyżyty
            • Jun 2009
            • 326

            #50
            A ja jestem tego zdania że lepiej nie próbować sexu po ecstasy, szczególnie w młodym wieku gdyż może się to skończyć....wiadomo jak..
            "everybody lies..."

            Skomentuj

            • forever33young
              Świętoszek
              • Sep 2009
              • 1

              #51
              Trzeba mieć bardzo jasną świadomość i silną wolę sięgając po używki, jak np. extasy. To jak otwieranie drzwi do doznań jakiś się wcześniej nie znało. Pewnych drzwi nie powinno się otwierać, ciężko je potem zamknąć

              Skomentuj

              • Lieutenant Nox
                Seksualnie Niewyżyty
                • Jul 2009
                • 345

                #52
                Ja to mam swoje zasady. Nie biorę i koniec. Choćby to miałbyć najlepszy sex na świecie :d Bo jak człowiek nie ma zasad to jest zerem wg. mnie :d Można mnie uznać za lamera, bo w życiu nie spróbowałem nawet papierosa, o narkotykach nie mówiąc :d
                Ja tam skutków po zażyciu nie znam i poznawać nie chce.
                [...] Nie możecie służyć Bogu i mamonie.
                Mateusz, rozdział 6, wers 24.

                Skomentuj

                • ankka84
                  Erotoman
                  • Feb 2009
                  • 491

                  #53
                  ostrozne podejscie.
                  w sumie dobre.nie ryzykujesz ze to wciagnie.

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #54
                    Napisał AlmightyKing
                    ... Warunek - druga osoba albo musi być również pod jego wpływem lub mieć nieodpartą ochotę na szalony wielogodzinny seks.
                    W rzeczywistości z tego wielogodzinnego seksu wychodzi totalna klapa, i w najlepszym wypadku pozostaje tylko ochota na seks A to z najprostszej przyczyny: nie starcza sil. Tak po prostu nie starcza sil.

                    Zamiast wymyślnego dopingu proponuje chociaż raz w tygodniu 5 setów tenisa i codzienna 20 km rundę na rowerze. A dopiero potem trawkę rozpisana na 5-6 osób, ale nie jako dopalacz, a zamiennik alkoholu.

                    .

                    Skomentuj

                    • Kationek
                      Erotoman
                      • Feb 2009
                      • 754

                      #55
                      Napisał TrueBlood
                      JA nie brałam kół , ale kiedyś to na pewno spróbuję , bo na pewno muszą być jakieś doznania mocniejsze'' niedługo zdropsuję się , ale oczywiście nie dla sexu tylko na imprezę :>

                      Gdy przeczytałem tego posta, w pierwszym momencie pomyślałem, że się zgrywasz. Niemożliwe przecież, aby pieniądze z moich podatków szły na darmową edukację takich ludzi. Z ciekawości sprawdziłem resztę twoich postów i ręce mi opadły. Jeśli mogę ci coś doradzić: zastanów się nad sobą, weź do ręki czasami słownik ortograficzny lub książkę (a jeśli nie lubisz czytać, to chociaż zainstaluj przeglądarkę z opcją wyłapywania błędów ortograficznych), zacznij się rozwijać, bo jak na razie nie reprezentujesz niczego swoją osobą, a ten post wyżej jest tego dowodem. Masz dopiero 15 lat podobnie jak mój brat, wiem więc, że uznasz to za bezpardonowy, bezpodstawny atak na twoją osobę i nie zrozumiesz sensu tego co chcę ci przekazać, ale musisz to usłyszeć. Treść tego postu nie zrobi na nikim wrażenia, nie zaszokuje nikogo. Wpisujesz się tym tylko w dzisiejszy obraz zepsutych nastolatków. Jesteś młodziutka i ciągle masz piekielnie duży potencjał, staraj się go wykorzystywać, zamiast dusić.
                      Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

                      Skomentuj

                      • anduk
                        Koci administrator
                        • Jan 2007
                        • 3902

                        #56
                        Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że zdecydowana większość "extasy" na polskim rynku to produkt amfetamino-podobny lub w najlepszym wypadku piperazynowo-ketonowe gówno.

                        Prawdę mówiąc kupujecie nie wiadomo co, licząc na jakieś niesamowite doznania a efekt jest taki, że podczas imprezy jesteście napruci jak działo a następny dzień zdychacie. W najlepszym wypadku. W gorszym nie jesteście napruci na imprezie tylko od razu zdychacie lub możecie wykitować vide przypadek sprzed kilku lat "gdańskich" tabletek "extasy" UFO zawierających w sobie śmiercionośną 4-metoksyamfetamine od której 7 osób wykitowało.

                        Zastanówcie czy ten mityczny odlot jest warty takiego ryzyka - dla mnie było to zawsze zdecydowanie niewarte.
                        If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                        Skomentuj

                        • Blastah
                          Świętoszek
                          • Mar 2010
                          • 3

                          #57
                          Seks po zazyciu Mdma moze byc naprawde wspanialy, tylko trzeba uwazac ile sie bierze. W zbyt duzej ilosci owszem, facet ma problemy z erekcja (chociaz po jakichs trzech godzinach po zazyciu juz jest ok). Kochalam sie w ten sposob dwa razy i byly to jedne z najlepszych. I nie chodzi tu o jakis odlot czy cos w tym stylu, po prostu zwieksza sie wrazliwosc na dotyk, podniecenie, czlowiek postrzega seks troche inaczej. W kombinacji ze speedem jest jeszcze lepiej, mozna sie kochac baaardzo dlugo i kobiea robi sie tak jakby wezsza. Niestety po takich doswiadczeniach ochota na seks po dragach strasznie sie zwieksza, zwlaszcza po uprawianiu seksu 'na sucho'. Dlatego wiecej nie zamierzam tego ruszac, ale sprobowac zawsze warto

                          Skomentuj

                          Working...