Anal (wasz stosunek do niego)

[Badly]

moja była partnerka uwielbiała seks analny
wręcz uwielbiała bardzo ostry seks analny
moja obecna niestety kiedyś raz spróbowała i jest na NIE
ale może kiedyś da się przekonać ale nic na siłę

[jarek69]

Badly, my też robiliśmy kilka podejść. Ważne, żeby się nie zrażać. Ostatnio spróbowaliśmy zabaw z korkiem analnym i też było super

[wiland]

Anal

Lubie, zalezy jak nas z Tesknotką ochota najdzie hi hi

[Raija]

A mnie anal kręci i to bardzo. Tez kiedys mialam podejscie bardzo przeciwne i uwazałam, ze chocby mnie ktos na kolanach błagał to nigdy w zyciu. Bo tyłek słuzy do czego innego i że to obrzydliwe. Ale kiedyś wygrała ciekawosc i sporbowalam masturbacji analnej. I zakochalam sie w tych doznaniach, choc zuplenie sie tego nie spodziewalam. Dzis juz wiem na pewno, ze absolutnie koniecznie chce sprobowac seksu analnego. Wiem ze nie kazdego to kreci i ze calkiem mozliwe ze facet nie bedzie do tego chetny. Na pewno porbowalabym go namowic do zmiany zdania bo na dzien dzisiejszy jest to jest numer 1 ze wszytskich rzeczy ktore kręca mnie w seksie. Nawet oral spadł na nizsza pozycje. Dla niezozientowanych dodam ze jestem dziewicą i niczego jeszcze nie probowalam, tylko mastrubacji.
Niedawno podczas masturbacji analnej przezylam swoj pierwszy orgazm analny (bez dolaczania pieszczot lechtaczki) i bylo to najsilniejsze donznanie masturbacyjne jakiego kiedykolwiek doswiadczylam. Dlatego tez nie wyobrazam sobie swojego przyszłegeo zycia seksualnego bez seksu analnego. Pozostaje tylko miec nadzieje, ze facet tez bedzie sie tym rajcował bo jesli nie, to bedzie to dla mnie naprawde smutna wiadomosc.

[razor25]

Może nie w pierwszej kolejności, ale chciabym kiedyś spróbować. Zawsze to jakieś nowe urozmaicenie.

[Catalleya]

Na początku mowilam, ze nigdy tego nie spróbuje.. Poźniej powoli sie do tego przekonywałam az w koncu sie udało. Ogolnie stresowałam sie najbadziej brudem bo osobiscie bólu sie nie boje , a jestem z tych co go lubią. Teraz jestem nastawiona pozytywnie , chce wiecej i wiecej

[Sollat]

Nie wydaje mi się to pociągającą wizją.

[camma2]

Anal fajna rzecz, dobrze przygotowana i napalona partnerka i dobrze napalony partner... to musi się udać

[znowuzapilem]

Raija, zostaje tylko pogratulować Twojemu przyszłemu

[brkt]

Raija, za takim podejściem możesz długo zostać dziewicą, waginalną rzecz jasna.

[Kationek]

Już się wypowiadałem w jednym z wątków, ze zdarzyło mi się na brudno... i jakoś to przeżyłem
Partnerce anal się spodobał i teraz sama się domaga. Po prostu wcześniej się kąpie i jak ma watpliwości co do higieny to robi minilewatywę (wlewki czyszczące lub płukanie gruszką - proste, szybkie i bardzo efektywne)

A partnerkę trzeba rozluźnić, rozgrzać i obowiązkowo środek poślizgowy zastosować. Anal - baardzo dobra rzecz... dla obu stron

[senny]

Sam nie wiem, przyjemniej jest niby w cipce, ale anal ma coś takiego co przyciąga. Z tym, że musi być jednak rzadziej.

[Gayka]

Też się kiedyś zarzekałam, że nigdy, że to niehigieniczne, że obrzydliwe...

Jakiś czas temu powiedziałam psiapsióle, że nigdy nie zjem sushi, bo surowa ryba jest ble, a ta mi na to: 'Taa, kiedyś twierdziłaś, że dupa tylko do srania służy '

[Zaanek]

Stosunek do anala... zdecydowanie chcę spróbować. Jeśli chodzi o brud, to się nie obawiam, bo pieszczoty już były. Jedyna obawa to sprawienie bolesnej nieprzyjemności lubej.

[Corinek]

Ja w tym momencie jestem całkowicie na nie. Ale w sumie w sprawie zabaw podczas okresu też byłam, a się ostatnio zdarzyły. Samej z siebie mnie nie ciągnie, ale jak chłopak będzie chciał to pewnie się po przekonywaniach zgodzę