do niedawna dla mnie w ogóle anal był nie do pomyślenia... do tego albo się człowiek przekonuje z czasem, albo nie, nic na siłę.
Anal (wasz stosunek do niego)
Collapse
X
-
-
No właśnie... aż się do przodu rzuciłam, trochę go wystraszyłam tym haha może kiedyś jeszcze spróbuję, ale tym razem z duuużą ilością czegoś nawilżającego, bo to nic przyjemnego, jak ktoś ci na siłę coś do tyłka wkłada :/Skomentuj
-
Facet musi zabrać się za anal powoli. Wylizać tyłęczek, wymasować, później mocno nawilżony paluszek a na końcu dopiero powoli wacek. Naturalnie kobieta musi mu pomóc odpowiednim oddychaniem i się rozluźnić. Jak wszystko pójdzie ok to anal staje się rarytasem łóżkowym jakich małoSkomentuj
-
Napisał dahrehorChłopak: Kochanie, mam ochotę na anal.
Dziewczyna: Nie ma sprawy, wypnij się.
No właśnie... aż się do przodu rzuciłam, trochę go wystraszyłam tym haha może kiedyś jeszcze spróbuję, ale tym razem z duuużą ilością czegoś nawilżającego, bo to nic przyjemnego, jak ktoś ci na siłę coś do tyłka wkłada :/Skomentuj
-
Dzięki za radę Tylko nie wiem czemu, ale jakoś nie podnieca mnie wizja jego wkładającego tam palec, penis to co innego- wiem, nielogiczne, ale tak jest. No ale jak trzeba to trzeba, jakoś nie chce mi się powtarzać tamtego przypadkowego razu, bo to boli jak cholera.Skomentuj
-
palec jest po to (przynajmniej tak mi się wydaje, bo ja tak to odczuwam) żeby delikatnie 'zrobić miejsce' na wacka, określić, czy kobieta nie jest zbyt spięta, pomóc jej się rozluźnić, żeby powoli się oswoiła z 'czymś' w pupie no i jakoś trzeba wprowadzić 'nawilżacz' (my używamy zwykłej wazeliny kosmetycznej), a potrzeba tego sporo, bo to nie pochwa i nie wydziela śluzu, trzeba dostarczyć tego z zewnątrz niestety a jak za mało to wiadomo - boli. byle wszystko bez pośpiechu, bo jeśli będziesz poddenerwowana, to wiadomo, że się nie rozluźnisz, niech twój mężczyzna o ciebie odpowiednio zadbaSkomentuj
-
Świetny wstęp do analu jest już przy minetce - facet całuje i liże, jego paluszki powoli najpierw penetrują cipkę. Po pewnym czasie odpowiednio nawilżone wędrują do pupci, jeden, powoli dwa... i delikatnie, bez pośpiechu, liżąc.
Ja bardzo lubię, jak dwa palce wypełniają przy minetce pochwę, a dwa pupę - odlecieć można
To już wstepne rozluźnienie ma się za sobą, potem dobrze przy jeźdzcu nieco zwolnić i niech facet wsunie palec lub dwa w odbyt, np z odrobiną lubrykantu też i delikatnie pieści lub po prostu tam będzie, a Ty jeździj po nim z penisem w pochwie. I w pewnym momencie tylko nawilżcie penisa silnie i zacznij się powoli nabijać na niego - świetne uczucie, pełna kontrola, nic nie wejdzie za głęboko czy za szybko.
Na początek idealne
Ja do tego lekko rozluźniłam się niewielką ilością alkoholu i to był najlepszy anal mojego życia - już po chwili z pozycji na jeźdźca przeskoczyliśmy do pieska i NIC mnie nie bolało w żadnym momencie tego stosunku.0statnio edytowany przez daj_mi; 03-05-11, 15:55.Skomentuj
-
Ja nie mówię, że anal jest zawsze przyjemny, bo nie jest (przy braku nawilżenia, zbytnim pośpiechu, braku delikatności) - ale jeśli chce się spróbować, to lepiej zrobić to mądrzeSkomentuj
-
Świetny wstęp do analu jest już przy minetce - facet całuje i liże, jego paluszki powoli najpierw penetrują cipkę. Po pewnym czasie odpowiednio nawilżone wędrują do pupci, jeden, powoli dwa... i delikatnie, bez pośpiechu, liżąc.
Ja bardzo lubię, jak dwa palce wypełniają przy minetce pochwę, a dwa pupę - odlecieć można0statnio edytowany przez iceberg; 03-05-11, 20:15.Skomentuj
-
Różnica miedzy palcami a penisem jest i to duża. Jak ja poczuje, że facet próbuje z dwoma palcami to czuje tak nieprzyjemne uczucie, że cała ochota na anal mija. Jedyne co sie udaje to jeden palec i to też nie zawsze. Pozatym uwielbiam, jak facet rozluźnia mnie penisem, tak powoli.
Bywa, ze wiecej przyjemnosci sprawia mi anal od normalnego seksu, wtedy w ogole się nie kontrolujeNajbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.Skomentuj
-
-
-
Ja od zawsze byłem za analem, moja druga połówka podchodziła do tego z ciekawością, ale tą ciekawość zabijał strach. Skutek był taki, że próbowaliśmy parę razy, ale kończyło się to na chwilowym włożeniu czubka, paru ruchach i koniec. Aż do wczoraj
Zaczęło się normalnie, ot zwykły seks... aż do pozycji na pieska kiedy to poprosiła żebym wsadził jej palec w dupkę, później drugi, później spytała się czy chcę jej włożyć fiuta.. oczywiście chciałem założyć gumkę ale powiedziała że przejdzie jej ochota zanim "ubiorę się".
Najpierw dużo żelu durex, zabawa palcami, potem zaczęła sama nabijać się na mnie, ale po kilku ruchach wycofała się. Myślałem, że to koniec, ale spróbowała znowu tym razem głębiej lecz znowu się wycofała. Odetchnęła chwilę i znowu próba... nabiła się na mnie całego kilka ruchów i powiedziała: "rżnij mnie" i mogłem z nią robić co chciałem i jak chciałem
Finał był taki że skończyłem w środku i oboje padliśmy bez sił
Po kilku minutach podsumowała to słowami: nie potrzebnie się bałam, było bosko a ja mam nadzieję, że teraz będzie częściejJa tam wielu rzeczy nie wiem, czasami mogę się mylić...Skomentuj
-
No co do mnie to miło wspominam moją ex , nie wiem czy to lubiła ale nie odmawiała iii zawsze do końca .
Lubiałem się spuszczac do dziurki ,a kusiło bo miała niesamowitą pupe w kształcie jabłka i wąską talię . Ale zawsze po miałem wyrzuty ,że chyba to trochę krzywdzące . W wieku 17-23 lat wprost mnie to obrzydzało ,ale po czasie jakoś mi sie to spodobało pomimo ze czasem coś wypływało ale o tym sie nie myśli jak sie jest podnieconym.
Obecna partnerka nie jest przekonana i nie jest tak otwarta w seksie jak tamta wiec nie próbowałem już z 3 lata
ale też ostatnio sie zastanawiam czy anal nie idzie w złą stronę i jest to jakieś zboczenie , a ja nie lubię robic krzywdy kobiecie no ale niestety nie ma tak ciasnej cipeczki . Jak na ironię znałem taką dajkę która miała bardzo ciasną .Skomentuj
-
Od ostatniego posta tutaj minal miesiac, a moja kobieta nawet nie mysli o normalnym seksie : o. Nie wiem co jej zrobilem, ze po tylu latach ma tak nagla zmianeSkomentuj
Skomentuj