W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Anal (wasz stosunek do niego)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • herber82
    Świętoszek
    • Sep 2010
    • 7

    Ja bym chciał ale jak na razie moja partnerka odmawia może w przyszłości ją przekonam

    Skomentuj

    • londonerka
      Świntuszek
      • Aug 2010
      • 74

      nie lubie, probowalam raz,nie chc ekolejny

      Skomentuj

      • Dyktator
        Ocieracz
        • Dec 2009
        • 184

        do kobiet: jezeli boicie sie lub macie opory przed analem pozwólcie aby wasz partner wpierw piescił waszą dziurkę#2 (wiem wiem dla wielu jest to dziurka#1) czubkiem swojego penisa, niech np rozprowadza nim delikatnie lubrykant miedzy waszymi pośladkami.
        tam gdzie kończy się zabawa zaczyna się gra
        tam gdzie kończy się seks zaczyna się orgazm

        Skomentuj

        • Nolaan

          Po spróbowaniu stwierdzam, że jest fajnie, zwłaszcza jeśli się ma wyćwiczoną i wprawną partnerkę, bo z wejściem nie ma kłopotu.

          Ogólnie jest miło, fajna rzecz

          Skomentuj

          • cinnamon.girl
            Świętoszek
            • Feb 2011
            • 22

            Bardzo lubie i chyba na równi z penetracją cipki (tzn jedno i drugie tak samo)
            Grzeczne dziewczynki idą do nieba - niegrzeczne tam gdzie chcą

            Skomentuj

            • Dyktator
              Ocieracz
              • Dec 2009
              • 184

              Napisał cinnamon.girl
              Bardzo lubie i chyba na równi z penetracją cipki (tzn jedno i drugie tak samo)
              jak miło się czyta takie posty
              tam gdzie kończy się zabawa zaczyna się gra
              tam gdzie kończy się seks zaczyna się orgazm

              Skomentuj

              • StacyLuc
                Ocieracz
                • Sep 2010
                • 129

                Rozmawiałam niedawno z parą gejów, obaj zgodnie twierdzą, że anal o wiele większą przyjemność sprawia, gdy jest się w roli posuwającego, a nie posuwanego Ogólnie jakoś sceptycznie byli nastawieni, mówili, że uczucie dziwne i momentami nieprzyjemne, nie mówiąc już o tym, że ból też się pojawiał.

                Ja tak ostatnio sobie myślałam i może za parę lat się skuszę, żeby zobaczyć, czy faktycznie jest taki tragiczny, ale nie ma szans, żebym na stałe wprowadziła go do swojego repertuaru. Partner też nie nalega, wychodzi z założenia, że odbyt nie do tego służy, poza tym 'skoro on by sobie nie życzył, by jemu coś wpychano to całkowicie zaakceptuje moje zdanie'

                Bez sensu jest zakładać, że to zawsze odpowiada rzeczywistości, bo w przypadku subiektywnych odczuć to nie ma w ogóle żadnego znaczenia
                Mówię co usłyszałam - obaj twierdzą, że wpychanie penisa do odbytu nie jest przyjemnym doznaniem. Dla mnie, po jednej jedynej próbie uprawiania seksu analnego, jestem gotowa się pod tym podpisać. A o czym to świadczy? Że ja i dwaj moi przyjaciele nie lubimy seksu analnego. Koniec, żadnych dopowiedzeń w związku z tym
                0statnio edytowany przez sister_lu; 25-10-16, 18:26.

                Skomentuj

                • Greedo
                  Banned
                  • Dec 2006
                  • 1657

                  Gej może i bliższy kobiecie Stacy, ale nadal ma penisa, więc raczej inaczej odczuwa anal niż kobieta.

                  Skomentuj

                  • Czarna20
                    Banned
                    • Apr 2010
                    • 264

                    Napisał marzenka5
                    Jestem zdecydowanie na nie. Nie wyobrażam sobie tego.
                    Podpisuję się pod tym
                    Nie musiałam próbować, odrzuca mnie na samą myśl

                    Skomentuj

                    • StacyLuc
                      Ocieracz
                      • Sep 2010
                      • 129

                      Gej może i bliższy kobiecie Stacy, ale nadal ma penisa, więc raczej inaczej odczuwa anal niż kobieta
                      Czemu inaczej? Odbyt to odbyt, z tym że u facetów to jeszcze prostata, która działa na plus, więc im właśnie powinno być przyjemniej

                      Nie no, podśmiec***ę się troszkę i tyle, bo mi strasznie szkoda tych chłopaków, że mają taki wąski ten, no - asortyment
                      Ano, zostaje albo wspólny seks oralny albo anal, ale to ze świadomością, że druga osoba się męczy

                      Skomentuj

                      • Greedo
                        Banned
                        • Dec 2006
                        • 1657

                        To chyba nie o odbyt sam w sobie tu chodzi, ale o to że silnie unerwione ściany pochwy mogą być pobudzane że tak powiem od dupy strony
                        Prostata, no fakt, jest, ale czy to jest takie przyjemne, nie praktykowałem więc nie wypowiem się.

                        Skomentuj

                        • nuova
                          Perwers
                          • Aug 2009
                          • 823

                          Ja z kolei jestem jakaś dziwna, bo wolę anal od wszystkiego innego, może poza minetką Na początku związku z moim facetem byłam absolutnie przeciwna i zniesmaczona, a potem oszalałam na tym punkcie. Może w poprzednim wcieleniu byłam gejem...
                          Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
                          Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki

                          Skomentuj

                          • StacyLuc
                            Ocieracz
                            • Sep 2010
                            • 129

                            Prostata, no fakt, jest, ale czy to jest takie przyjemne, nie praktykowałem więc nie wypowiem się.
                            A ja niby pochwę mam i według Twojej teorii powinna być super pobudzana, a tak raczej to tylko ból czułam, tak samo jak podczas odwiedzin w toalecie nie umieram z rozkoszy.
                            Trudno mi powiedzieć, bo moje analne doświadczenia są bardzo ubogie, ale na chłopski rozum - skoro mam pochwę, która może mi dostarczać przyjemności to jaki jest sens bawienia się w babranie gdzie indziej, żeby i tak ostatecznie pobudzić pochwę?

                            Skomentuj

                            • cinnamon.girl
                              Świętoszek
                              • Feb 2011
                              • 22

                              Napisał StacyLuc
                              A ja niby pochwę mam i według Twojej teorii powinna być super pobudzana, a tak raczej to tylko ból czułam, tak samo jak podczas odwiedzin w toalecie nie umieram z rozkoszy.
                              Trudno mi powiedzieć, bo moje analne doświadczenia są bardzo ubogie, ale na chłopski rozum - skoro mam pochwę, która może mi dostarczać przyjemności to jaki jest sens bawienia się w babranie gdzie indziej, żeby i tak ostatecznie pobudzić pochwę?
                              Pomimo mojego upodobania do analu to czynności toaletowe nie dostarczją mi rozkoszy A poczatki też bywały bolesne. Analu po prostu tzreba się nauczyć, zresztą tak samo jak seksu pochwowego

                              A dlaczego anal - bo na przykład można sobie dostarczac podwójnej rozkoszy z obydwu diurek na raz Urozmaicenie też jest przyjemne. Także jako alternatywa kiedy z róznych powodow "klasycznie" nie można. Że nie wspomne o wyjatkowej przyjemności dla mężczyzny - to opinia wielu panów, nie tylko mojego.
                              Grzeczne dziewczynki idą do nieba - niegrzeczne tam gdzie chcą

                              Skomentuj

                              • StacyLuc
                                Ocieracz
                                • Sep 2010
                                • 129

                                Pomimo mojego upodobania do analu to czynności toaletowe nie dostarczją mi rozkoszy
                                A właściwie czemu? Jest taka różnica, czy wchodzi czy wychodzi?

                                Jeśli Tobie i Twojemu partnerowi to sprawia przyjemność, to jestem jak najbardziej za i się cieszę, ale ja nie mam zamiaru "uczyć się" seksu analnego, nie mam zamiaru znosić bólu w imię czerpania rzekomej przyjemności z narządu, który do tego nie służy. Ot, taka filozofia.

                                Skomentuj

                                Working...