W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Alkohol i seks (do Panów)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • GHOOST
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 7

    #16
    po małej dawce sex jest ok bo dłuzej moge heh a jak kiedys spałem u byłej i wiecej wypiłem to mi rano powiedziała, ze nigdy nie widziała u mnie takiego małego i ze wogole nie reagował na to co robiła ;P

    Skomentuj

    • keloks
      Świętoszek
      • Feb 2009
      • 39

      #17
      Ja tam ochotę mam zawszę, nawet po alkoholu tylko, że prawdopodobnie nie byłbym w stanie skończyć... i Luba by miała doła, że nie podołała xD

      Skomentuj

      • rozporek
        Seksualnie Niewyżyty
        • Oct 2005
        • 335

        #18
        Po alkoholu następuję tzw. stan pomiędzy życiem, a śmiercią - kutas stoi, ale jedynie na pół gwizdka, można tak rznąć i rznąć i mało co czuć. Raz zdarzyło mi się pchać pannę 3 godziny, ambicjonalnie do tego podszedłem i w końcu finiszowałem. Jej się ponoć podobało, dała radę, więc nie było problemu, ale takie maratony to nic fajnego, bo po co?

        Lepiej jak jest twardy i stoi na sztorc, 15 minut i panna wijąca się z rozkoszy, a nie ze zmęczenia.

        Oczywiśćie wszystko zależy od dawki. Po pięciu piwkach czemu nie, po piętnastu raczej podziękuję
        <Flora> potrzebuję jakiejś porady dotyczącej mężczyzn... pomożecie?
        <Shadowdean> Połykaj

        Skomentuj

        • Magiczna
          Świntuszek
          • Nov 2006
          • 65

          #19
          Moj facet po piciu ma problem z kochaniem sie, stoi mu niby ale tak w 70% i malo co czuje jak sie kocha i dlugo dochodzi. a ja przeciwnie po alko mam duuuza ochote

          Skomentuj

          • Kucyper
            Seksualnie Niewyżyty
            • Feb 2009
            • 342

            #20
            U mnie staje zawsze ale to znacznie opóźnia finał.
            0statnio edytowany przez Kucyper; 08-02-09, 04:04.
            Śmierć, kutas i zniszczenie !!!

            Skomentuj

            • madmax2020
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 15

              #21
              Napisał fajny jestem
              Cześć! Pytanie mam następujące: czy macie problem z erekcją po spożyciu alkoholu? Ja przyznam, że tak! Jak wypiję jestem raczej śpiący niż mam ochotę na seks? Czy to normalne? Też tak się to u Was objawia?
              Przeważnie po alko też mam z tym problem, choć muszę przyznać że nie zawsze
              Po ostrzejszym piciu raczej szukam tylko łóżka i idę spać ... Wstyd się przyznać ale parę razy przez przypadek wylądowałem w niewłaściwym
              Nie pójdę do piachu, gdy ktoś mi powie czas umierać brachu. Nie dam się uśpić śmierci słowom,
              pójdę do grobu z podniesioną głową.

              — Robert Allen Zimmerman (Bob Dylan)

              Skomentuj

              • Min
                Świętoszek
                • Feb 2009
                • 3

                #22
                Napisał Kucyper
                U mnie staje zawsze ale opóźnia to znacznie opóźnia finał.
                U mnie jest podobnie nie ważne ile wypije zawsze staje i dłużej mogę niż zwykle

                Skomentuj

                • anduk
                  Koci administrator
                  • Jan 2007
                  • 3902

                  #23
                  Małe i średnie ilości pobudzają, potem z kolejnymi dawkami potencja dochodzi do granicy (temperatura Curie ) gdzie następuje koniec możliwości
                  If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                  Skomentuj

                  • Kationek
                    Erotoman
                    • Feb 2009
                    • 759

                    #24
                    w rozsądnych ilościach alkohol mnie tylko pobudza na igraszki; w większych już na nic nie pozwala
                    Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

                    Skomentuj

                    • Aeroglide
                      Świętoszek
                      • Feb 2009
                      • 13

                      #25
                      Muszę NAPRAWDĘ DUŻO wypić, żeby nie mieć ochoty, hehe. Zdarzyło się kilka razy - wtedy jednak nie mam także ochoty ani stać, ani gadać :-) Jeżeli chodzi np. o piwo, to zdarza się jeszcze taki szachraj, że nawet jeśli nie jesteś pijany, masz irytujące parcie na pęcherz i wrażenie ociężałości. Jeżeli Twoja partnerka jest trzeźwa, może jej tez przeszkadzać Twój oddech po piwie, czy mocniejszych trunkach. Warto w dobre gumy do żucia zainwestować. Ale i tak nic nie zastąpi paru lampek wina do dobrej (i lekkiej - jeśli coś planujesz) kolacji.
                      I dobiegł mnie głos z bezdennej otchłani
                      Chodź do nas, dziecino, i śpij razem z nami

                      Skomentuj

                      • paffcio
                        Banned
                        • Mar 2006
                        • 2286

                        #26
                        Nigdy nie uprawiam sexu po alkoholu ,nawet małych ilościach.

                        Skomentuj

                        • dotek
                          Świętoszek
                          • Feb 2009
                          • 10

                          #27
                          Zalezy ile %%, ale srednio gdzies tak do piatego piwa daje rade, pozniej o uciechy coraz trudniej

                          Skomentuj

                          • My.Wave
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Oct 2006
                            • 194

                            #28
                            generalnie nigdy nie uprawiałem seksu po spozyciu takiej ilości procentów, że blisko było do czystego black out-u.. ale tak poza tym z erekcją problemów do tej pory brak tylko z dojściem i wystrzeleniem "gorzej", bo mogę i mogę i jeszcze mogę i nic, na ogół kończy się na tym, że oboje już nie możemy i idziemy spać nie dochodząc, a potem któreś z nas się budzi po paru godzinach i robimy co należy (ta wytrzymałość po alkoholu mnie nieco ciekawi, bo normalnie niestety dlugodystansowcem nie jestem)..
                            "Don't come over here and piss on my gate, save it just keep it off my wave"

                            Skomentuj

                            Working...