Seks w internecie

[Eris]

Gdy zakonczylam swoja wedrowke po niezliczonych chatach i forach o tematyce erotycznej, na moje usta cisnie sie tylko jedno slowo: "prymitywizm".

Pomijajac to forum, gdzie na kazdy, nawet najbardziej perwersyjny temat mozna porozmawiac w sposob kulturalny <wazelina >, jedyne co spotkalam to stado nastoletnich masturbantow i zonatych panow po 40, szukajacych mlodej kochanki
Kulturalna rozmowa to rzadkosc a nawiazanie ciekawej znajomosci graniczy z cudem

Dlaczego ludzie potrafia rozmawiac o seksie tylko w sposob wulgarny i prymitywny? Dlaczego tak trudno o kulturalne i dojrzale zachowanie w tym temacie?

Zapraszam do odpowiedzi na pytania i ogolnej dyskusji na temat zjawiska seksu w internecie.

[glizdziarz]

Eris forumowa laseczko, to tylko MATRIX i hormony buzujące. Za wiele poprostu oczekiwałaś od tego równoległego świata. To naturalny instynkt parzenia się powoduje, że w necie jest tak a nie inaczej. No i ta anonimowość.
Jak ci napiszę, że jak widzę twój nick to wyobraźnia zaczya szleć, hormony buzują a członek rozrywa slipki to uwierzysz?
Net to taka wyższa forma komiksu.

[Eris]

Eris forumowa laseczko

Tylko nie laseczko, litosci

To naturalny instynkt parzenia się powoduje, że w necie jest tak a nie inaczej. No i ta anonimowość.

Parzyc sie mozna a nawet powinno w sposob kulturalny.
A na "Bez tabu" wszyscy sa anonimowi a jednak w wiekszosci normalni.

Net to taka wyższa forma komiksu.

Komiks juz dawno wyszedl ze sfery kiczu i jest uwazany za pelnoprawna forme sztuki. Przyszlosc internetu jest inna i byc moze to jest jedna z przyczyn.

[Mat.]

W internecie każdy jest anonimowy , bynajmniej względnie .
To uwalnia z ludzi chamów i prostaków .
Świat jest zły !

[bartuuś]

Myślę, że rozmowa o seksie nie każdemu przychodzi zbyt łatwo. Zazwyczaj objawia się to wstydem oraz skrępowaniem. Ubogie słownictwo też zapewne wchodzi w grę bowiem ciężko jest nazwać niektóre rzeczy "po imieniu" aby nie zachować się w sposób wulgarny, zbyt hmm... medyczny lub infantylny.

Pytasz: "Dlaczego tak trudno o kulturalne i dojrzale zachowanie w tym temacie?".
Wydaje mi się ze na forach o tematyce seksualnej jest sporo napalonych osób szukających wrażeń. Aby wyrazić swoje emocje to raczej nie przebierają w słowach. Trudno jest też wymagać kulturalnego i dojrzałego zachowania od np. takiego 15 latka, który nie zna innego określenia narządów płciowych niż **** i ****.

Może się mylę ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam

[CzarneBialeBec]

eh.. wszystko przez tą anonimowość... Ale to jest drażniące strasznie. Bo nawet na normalnym portalu są takie osoby "szukające znajomych". Czasem, aż zaczynam wątpić w ludzi. Dobrze, że jest BT

[Bender]

Wczoraj wszedłem na konkurencyjne forum (ba, z wieksza tradycja i liczba postów) i musze przyznac rację. Nie umiem tego zdefiniowac, ale rozmowy tam wydawały mi się dosc jałowe i płytkie.

Fakt nie siedziałem tam za długo, ale z 5 tematów przejrzałem.

[glizdziarz]

To w dużej części wina moderacji. To nasi Modowie - O Pierwsi między postami - żywi z krwi i kości utrzymują poziom. Na wielu tego typu forach jest raptem jeden żywy mod i kilka botów, które idzie ominąć.

[Saddistic Oral]

Często zdarza się też, iż ludzie chcą po prostu odreagować swoje niepowodzenia z normalnego życia. Wówczas korzystając z anonimowości, robią rzecz, których wcześniej by się nie odważyli. Często przy tym przesadzają. Na BT ludzie z kolei zdążyli się już poznać, jakoś zżyć z sobą. Powiem szczerze, osobiście nie wyobrażam sobie wizyty na innym forum erotycznym, czułbym się tam jakoś obco.

[brzydki27]

co niektórym min założycielce tematu przypadła by sie fachowa definicja słowa internet, a czego ty Eris wymagasz? że nagle jakiś nastoletni teoretyk zacznie kulturalnie nadawać? jak to forum pewnie inne też choć nie ręczę służy tylko do przeglądania(kopiowania) fotek, to jaka liczba ludzi tutaj czynnie rozmawia moża zauważyć np po temacie życzeń, to jakieś max 50 osób które sie już znają choć nie we wszystkim zgadzają, reszta to internetowa patologia czyli tysiące rządnych ostrego porno mózgotrzepów, szukać na internecie dojrzałej rozmowy? hehe zacznij lepiej od realnego życia

[wind_of_hope]

Na czatach to raczej rozmowy w sposób kulturalny nie ma. Często włażą tam małolaty szukające wrażeń. Jeśli chodzi o forum,to zależy na jakie trafisz. Ja szukałam forum,na którym można w miły sposób popisać. Przejrzałam kilka i wybrałam to, które najbardziej mi odpowiadało. Internet daje nam możliwość dużego wyboru. Jeśli coś nam pasuje,to szukamy dalej aż do skutku. Tak więc z prymitywnymi forami przy odrobinie chcęci nie będzie miało się styczności.

[paul_78]

Czasem zdarza się na czacie fajna i kulturalna rozmowa, albo i coś więcej.

[Hagath]

Ludzie nie mają gdzie nauczyć się mówić o seksie w normalny sposób. Rodzina i szkoła "zaopatruje" dzieci w bogate słownictwo z każdej dziedziny życia... oprócz sfery intymnej. Trzeba więc wychwytywać strzępy informacji i składać je samodzielnie w język służący do mówienia o seksie. A że oporów w głośnym, publicznym komentowaniu aktów kopulacyjnych nie mają głównie żule spod sklepu, to potem młodzież chcąc nie chcąc korzysta z ich "nauki".
Poza tym skoro wszyscy omijają niewygodny temat seksu, to małolatowi musi się on wydawać fascynującą, mroczną tajemnicą dorosłych. Jeśli dodać do tego, że wulgaryzmy też poniekąd są oznaką dorosłości (w mniemaniu dziecka, oczywiście), to jaki jest najlepszy sposób na popisanie się "dojrzałością" przed kumplami? Mówienie o "tych sprawach" w wulgarny sposób.
Po jakimś czasie się z tego wyrasta i przestaje o seksie mówić w ogóle, bo to nie wypada. W tym duchu wychowuje się swoje dzieci i koło się zamyka.

[jezebel]

Bez Tabu nie jest jedynym miejscem, gdzie można na poziomie pogadać, ale na pewno jednym z nielicznych . Dlaczego ? (teraz większość się pewnie ze mną nie zgodzi, ale każdy kto odwiedził fora o podobnej tematyce i rozmaite czaty, przyzna mi rację). Dlatego, że administracja i moderacja dba o poziom rozmów. Pochlebiam ? Być może - ale by uniknąć wazeliniarstwa, posłużę się tylko swoim własnym przykładem.
Administruję czat erotyczny. Czat to skupisko przeróżnych osób - podobnie jak na forach. Tam jest o tyle gorzej, że czasem trzeba interweniować z prędkością zbliżoną do minut/sekund. Jako administrator mam decydujący głos w wyborze operatorów pokoju, którzy pilnują porządku i dbają o tok rozmowy - by było erotycznie, ciekawie , bez obrażania i bluzgania, ale nie do przesady - przymykamy oko na rubaszne żarty i siarczyste słownictwo, które służy podkreślenia "barwy" wypowiedzi. Poza tym, anduk kiedyś użył takiego określenia jak - pozytywne zamieszanie. I to jest dobre, tego się nie tępi. Operatorzy muszą być łebscy, elokwentni, kulturalni, muszą mieć dystans i uważać na emocje / w kwestii rozstrzygania sporów/, być odporni na ataki i prowokacje. Jeśli forum czy czat, kuleje w tych kwestiach, nie ma dobrej władzy, nie ma dobrej moderacji i nie ma ludzi wiodących prym - będzie nudne, będzie śmietniskiem bezużytecznych słów, będzie do granic wulgarne i będzie przyciągało na dłuższą metę tylko i wyłącznie ludzi, którzy są reprezentantami "płycizny".
Zatem o kulturalne zachowanie i brak prymitywizmu nie jest trudno - trudno jest tylko o takie miejsca, gdzie komuś faktycznie chciałoby się trzymać poziom i walczyć o pozytywne wrażenia

[Xiu]

Dlaczego ludzie potrafia rozmawiac o seksie tylko w sposob wulgarny i prymitywny? Dlaczego tak trudno o kulturalne i dojrzale zachowanie w tym temacie?

to jest nieprawidłowe założenie, bo wcześniej napisałaś, że ludzie potrafią rozmawiać o seksie w sposób kulturalny.

inna sprawa - co dla Ciebie znaczy - niekulturalny sposób rozmawiania? co to znaczy niedojrzałe zachowanie? jaka jest Twoja definicja dojrzałości?

ogólnie, to ludzie dostosowują się do miejsca w którym rozmawiają. jeśli rozmawiają w kulturalnym towarzystwie, to będą rozmawiać kulturalnie, ze względu na możliwość wykluczenia z grupy, albo odsunięcia na jej margines. podobne zasady działają na forach internetowych - tutaj możesz porozmawiać kulturalnie, bo pozostałe osoby rozmawiają w ten sposób - taki jest standard. o ten standard dba albo moderator, albo Ty sama, na miarę na jaką Cię stać.