Czy faceci boją się bezpośrednich kobiet?

[itakpowiem]

Cieżko żeby prowadzący show nie był bezpośredni Był chamski ale w inteligentny sposób, trafił na idiotkę i zniszczył ją przed kamerami, sama się przyznała że jest dziwką.
Zaraz zaraz, my tu rozmawiamy o kobietach i ich bezpośredniości. Od kiedy to kobiety i facetów mierzy się jedną miarą ? (Chyba w jakims wyidelizowanym świecie feministek, o ile te biedactwa wiedzą wogóle czego chcą i na co się porywają)
Jakoś bardziej razi mnie gdy kobieta klnie niż jak robi to facet, chyba że co drugie słowo "k..." wtedy różnica się rozmywa
Jeśli chodzi o seks i bezpośredniość to facet więcej ryzykuje będąc bezpośredni, jeśli zaproponuje seks, dostanie po twarzy i będzie uważany za świnię i zboczeńca w danym towarzystwie. Jeśli kobieta zaproponuje to nawet jeśli facet rozpowie, to mało kto mu uwierzy (chyba że laska ma 'opinie')

[Kamil B.]

Lubię kobiety bezpośrednie. Jednak również takie, które znają granice.

[rabbitka]

I weź tu bądź mądra kobieto. Jesteś bezpośrednia to jesteś 'puszczalska'. Jesteś powściągliwa to 'nie wiesz czego chcesz'. Ciężko to ogarnąć

[Dromader]

Lubię bezpośrednie kobiety. Pewność siebie, świadomość celów i odwaga sięgania po to, na co ma się ochotę, są bardzo pociągające. To rewelacyjny materiał na równorzędną partnerkę.

Oczywiście nie należy mylić tego z chamstwem, prostactwem czy tupeciarstwem, które przeważnie są tylko przykryciem głupoty.

[Xiu]

Cieżko żeby prowadzący show nie był bezpośredni Był chamski ale w inteligentny sposób, trafił na idiotkę i zniszczył ją przed kamerami, sama się przyznała że jest dziwką.

Ok, teraz przyjmijmy, że boję się iść do Cejrowskiego do programu. Jedni mogą stwierdzić, że boję się bezpośrednich ludzi, a inni, że boję się agresji słownej i nie widzę powodu wchodzić w takie sytuacje.

Cejrowski ma swoje zasady, trzyma się ich i nigdy nie zmieni. Chciał tylko pokazać Frytce, że zrobiła głupotę, a musiał jej to niestety zakomunikować wyraziście bo do inteligentnych ona nie należy...

Można z tego wyczytać, że w takich sytuacjach zachowujesz się podobnie jak on. Właśnie w tym jest problem, że niektórzy z najgorszych zachowań będą robili najlepsze, po to, żeby czuć się dobrze i moralnie.

Jak kobieta się zwyczajnie puszcza, to też będzie sobie do tego dorabiała ideologię - normalne.

[fotogeniczny]

lubię kobiety pewne siebie, ale nie zbyt pewne siebie...

[rabbitka]

Owszem, może jestem podobna do Cejrowskiego w tym, że nie lubię tępoty i tupeciar, które bzykają się na prawo i lewo, a potem nazywają siebie 'kobietami wyzwolonymi'.

[drevni_kocur]

z moich obserwacji - jednak się boją, szczególnie Ci nieśmiali i mniej pewni siebie. chociaż od każdej reguły są wyjątki. nieskromnie, uważam siebie za osobę dośc przebojową, z tym co w głowie to i na języku. można tym nie tyle przestraszyc, co czasem zrazic tym do siebie ludzi.

[PabloXM]

Lubię bezpośrednie kobiety. W każdym razie takie, które chociaż zadają pytania w trakcie rozmowy czy same coś zaproponują. A najbardziej ucieszyłbym się, gdybym się takiej spodobał i zagadałaby pierwsza

[upocone jajka]

żadna dziewucha nie poleci na 46 w grabie

[Adonnis]

Ja? Nic podobnego! Czy się boję? Bezpośrednich kobiet? Kto to wymyślił? Raczej boję się nierozszyfrowanych. Takich, które dla mnie są jakby sprzeczne w sobie. Mówią co innego, robią, co innego… a jak już się dostać pod ich stanik lub majtki to… widać, że całkiem inaczej czują! Bardzo bym chciał, by kobiety niebezpośrednie zabrały tu głos, hehe. Ciepło zachęcam, choć trochę Was się boję, jej!

[itakpowiem]

Lubię bezpośrednie kobiety. W każdym razie takie, które chociaż zadają pytania w trakcie rozmowy czy same coś zaproponują. A najbardziej ucieszyłbym się, gdybym się takiej spodobał i zagadałaby pierwsza

To nie jest w sumie kwestia bezpośredniości, tylko że taka osoba ma coś do powiedzenia, ma jakieś poglądy swoje a nie oczekuje że będziesz ciągnał sam rozmowę. Też to lubię, bo czasem przed seksem można pogadać

[Xiu]

Można być bezpośrednim i jednocześnie miłym i fajnym. Tylko trzeba NAPRAWDĘ być fajnym - wtedy nikt się nie boi, bo nie ma czego.

Można też sprawiać, żeby ktoś z tą bezpośredniością się bezpiecznie czuł. Tutaj również trzeba po prostu być ok z natury.

Jak ma się negatywne podejście do ludzi, chce się ich krzywdzić, a do tego jest się bezpośrednim, to jasne, że można się bać takich ludzi. Ja się boję i unikam takich.

[Qusso]

A dla mnie to rzecz nowa bo póki co nie poznałem takiej kobiety. Myślę, że to interesująca sprawa, dlaczego kobieta nie może być bezpośrednia kiedy my czasami jesteśmy Panowie. Druga sprawa, że dziewczyna nie napisała, że chće iść do łóżka a jedynie umówić się na spotkanie. Może chłopak się przestraszył, a może nie była w jego typie. Najlepiej nie brnąć w to dalej. W moim odczuciu wszystko potoczyło się w jak najlepszym porządku

[PabloXM]

Miałem kiedyś taką koleżankę... Bardzo życiowa była. Nie to, że wszystko olewała ale np. kiedy się ubrudziłem na koszulce to bez ceregieli wypaliła tekstem: "nie rozcieraj tego, mi nie przeszkadza". Właśnie to rozumiem przez bezpośredniość. Dodatkowo bycie bezpośrednim rozumiem przez to, że nie kończy na patrzeniu tylko normalnie podejdzie do człowieka i zacznie o czymś rozmawiać.