Co do "latwosci"
Niestety sa faceci, ktorzy kobiety wychodzace z inicjatywa, postrzegaja jako "latwe".
Nie chodzi o to ze kobieta wychodzaca z inicjatywa postrzegana jest jako latwa, tylko o to w jaki sposob to robi ze sprawia wrazenie latwej. Bo sprytna kobieta moze zrobic to tak ze wcale na latwa nie wyjdzie, wyjdzie za pewna siebie, ale niekoniecznie latwa.
Dlatego to zalezy tez od sposobu w jaki to robi, jak sie zachowuje i co mowi, jak formuluje zaproszenie.
Moze zrobila to tak ze sprawila wrazenie desperatki, a jak wiadomo takie cos nie dziala dobrze. Ja od desperatki tez bym uciekl.
Ja tam sie nie boje bezposrednich dziewczyn. W moim przypadku wrecz przeciwnie. Jestem niesmialy wiec fajnie by bylo trafiac coraz na taka bezposrednia panne, no ale niestety raczej malo takich. Ostatnio zdazyly mi sie juz dwie takie panny, jedna to kolezanka z LO z ktora wcale nie rozmawialem ze wzgledu na swoja niesmialosc. Zaproponowala spotkanie i wcale sie nie wykrecalem ;-) Druga to panna poznana na czacie, wrecz nalegala na spotkanie no i.... spotkalismy sie. Bylo milo i za 2 dni znowu sie spotkalismy (znowu ona zaproponowala) i niewiem co to ma oznaczac bo mowi, ze dobrze sie ze mna czuje, fajnie rozmawia i sprawiam wrazenie jakby mnie znala kilka lat. Co o tym myslec ?
Nie staram się nawet oceniać co zadecydowało o takim a nie innym zachowaniu Twojego kolegi w tamtym momencie, ale generalnie odpowiedź brzmi że chyba tak.
Oni po prostu lubią panować nad sytuacją i wpadają w panikę jak im to panowanie wymyka się z rąk. Może ja aż tak skrajnych przypadków nie miałam, ale czasem gram nieśmiałą bo widzę że bezpośrednio nic z tego nie wyjdzie
Moim zdaniem takie postępowanie mężczyzn to jakaś wyjątkowa rzadkość. Dziewczyna miała strasznego pecha, trafiając na faceta który nawet nie umiał kulturalnie odmowić.
Tak sobie myślę i rozważam... gdybym znalazła się w takiej sytuacji , jak autorka wątku, dałabym sobie spokój z facetem, którego tak łatwo wystraszyć . Oceniam jego zachowanie jako niemęskie i niedojrzałe. W moich oczach straciłby na atrakcyjności.
A jeśli chodzi o łatwość kobiety ( temat podejmowany przez kilku przedmówców)... wydaje mi się, że podział na łatwe i niedostępne jest jakiś chory i rzeczywiście niepasujący do XXI wieku. Jeśli spotkam kogoś jednego, jedynego, który mnie maksymalnie zauroczy , zrobiłabym dla niego bardzo wiele i nie ukrywam tego przed nim , to jestem łatwa ? Mimo że nie będę dostępna dla pozostałego tysiąca "starających się " ?
Hipokryzja, gierki i tchórzostwo ... mam nadzieję, że nie tego oczekują prawdziwi mężczyźni.
summerish , jesteś po prostu odważna i trzymam za Ciebie kciuki , Koleżanko
Jeśli spotkam kogoś jednego, jedynego, który mnie maksymalnie zauroczy , zrobiłabym dla niego bardzo wiele i nie ukrywam tego przed nim
Ja również jestem przeciwnikiem takiego przypinania etykietek "łatwa", ale w tym co napisałaś jest pewna maniana. Ową etykietę przypina się nie kobietom które ogólnie dążą do seksu z facetem a tym które są gotowe przespać się z nieznajomym lub niedawno poznanym facetem. A w jaki sposób stwierdzisz, że nowo poznany facet to właśnie ten "jedyny" jak to piszesz? Na bazie zauroczenia? Wybacz ale zauroczenie to domena nastolatek i jest bardzo zmienne. Owszem gdy w jednym wypadku następuje zauroczenie kobieta może być niedostępna dla reszty facetów. Ale kiedy zauroczenie danym facetem minie, pojawia się następne kim innym i wówczas również inni się nie liczą. Dla dziewczyny w takiej chwili owszem istnieje tylko jeden człowiek, ale co miesiąc tym człowiekiem może być kto inny. Ja nie widze w tym niczego złego, ale właśnie to przez pewnych osobników może być postrzegane jako "łatwość".
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.
a)bzdura
Zeby isc na kawe/drinka trzeba byc trudnym i ciezkim do zdobycia?
2. Od znajomej niekoniecznie dowiesz sie prawde, bo moze on tak tylko powiedzial zeby nie byc niemily, a tak naprawde nie jestes dla niego pociagajaca seksualnie.
b)bzdura
Moze typ urody,a nie forma "pussy" mu nie odpowiadala?!
3. Ma jakis problem, moze malego penisa ktorego sie wstydzi i boi sie ze go wysmiejesz jak zobaczysz.
c)bzdura
Znowu narzad plciowy. Przeciez ludzie jeszcze mozgi maja!!!
4. Jest gejem i sie z tym kryje, udaje tylko ze nie jest dla zmylki.
d)bzdura
To jakis glupi gay.
5. Jego religia mu nie pozwala.
e)bzdura
Na wszelki wypadek to i ksiadz ma kutasa
"I am still learning"-Michelangelo's motto,1560,at age 85.
a)
Zeby isc na kawe/drinka trzeba byc trudnym i ciezkim do zdobycia?
ona nie mowila nic o kawie drinku, tylko "na spotkanie", moze przez "spotkanie" myslal ze chce isc na ryby albo grzyby, albo na dyskoteke, dlatego odmowil.
Napisał Xena
b)
Moze typ urody,a nie forma "pussy" mu nie odpowiadala?!
Moze jest z nia az tak tragicznie i moze slyszal ze puscila sie z jakims gogusiem, dlatego po nim on by niechcial dotknac jej pussy nawet 10-cio metrowym patykiem.
Napisał Xena
To jakis glupi gay.
bardzo mozliwe
Napisał Xena
e)
Na wszelki wypadek to i ksiadz ma kutasa
Ale przeciez ksiaza preferuja malych chlopcow, i moze dlatego jej odmowil, bo byl juz wczesniej umowiony z altar boy'em.
Wszystko to mozliwe przyczyny. Niewiadomo kim jest ten czlowiek i jak mysli. Moze nawet sie jej boi bo ona sie zachowuje jak psycho, i on mysli ze to jakas pulapka i puzniej znajda jego zwloki pokrojone na kawalki w beczce po kapuscie.
Ona uzyla liczby mnogiej "faceci" , czyli wyglada na to ze wiecej niz jeden, jezeli wiecej niz jeden to podejrzana sprawa, wiec musi byc z nia cos nie tak, to bardzo malo prawdopodobne zeby facet odmawial zaproszenia od kobiety.
Skomentuj