Seks na łonie natury...
Collapse
X
-
-
Oj zdarzyło się nieraz, zazwyczaj za dnia w jakimś odludnym plenerze typu pole kukurydzy lub pod samotnym drzewem we w miarę ustronnym miejscu, no i oczywiście klasyka - lasSex is not enaughSkomentuj
-
O tak plener lubię bardzo. Las to podstawowa pozycja w naszym erotycznym elementarzu W marzeniach pozostaje jeszcze seks na plażySkomentuj
-
Kiedys lubilam. Wlasnie,kiedys.. jak wrocilam jednego razu pogryziona przez diabelne komary zrezygnowalam. Z 3 dni swedzialo mnie wszystko.Dupa CyckiSkomentuj
-
Skomentuj
-
W teorii wszystko wygląda pięknie i romantycznie, ale ja z wypadów do lasu nie mam dobrych wspomnień. Pamiętam szyszki, które wpijały mi się w tyłek, a mojego faceta jakaś trawa smyrała tu i tam. Dlatego innym razem zdecydowaliśmy się na seks na stojąco i wtedy oblazły nas mrówki.... Może ja po prostu nie mam szczęścia, może to kwestia przygotowania.My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Bo miejsce trzeba dobierać starannie - w lesie trzeba uważać i w grę wchodzą pozycje na stojąco/na pieska, plener w zimie/na jesieni wymaga odpowiedniego podłoża (duża izomata), z kolei latem w grę wchodzą wszelkie pola i polany - pole kukurydzy i wysokiej pszenicy pod tym względem rządzi
A moim marzeniem jest ciepła noc, polana w górach i pewne ciemnowłose dziewczęSex is not enaughSkomentuj
-
Skomentuj
-
Skomentuj
-
Skomentuj
-
ale las nie!!! jeszcze w takie ciepło.. nigdy więcej do lasu.. tyle pająków wtedy wychodzi boję się ich baardzo... zaproponuj coś innegoSkomentuj
-
-
Skomentuj
-
-
Skomentuj