Nie czytałam całego tematu i może nie okażę się wyjątkiem. Podczas stosunku w łazience szybko ściągam skarpetki sobie i partnerowi i piorę je nad wanną, wypinając mocno pupę do góry. Przyjemne z pożytecznym w jednej chwili
sister,a moze niech on tym razem wypierze i wypnie sie?
Zuza, świetny pomysł. Mam nadzieję, że przyjęty zostanie przez niego z entuzjazmem
W końcu równouprawnienie musi być!
Anduk, zgłoszę moderacji spam na pm. Nie interesują mnie pauki bez skarpetek, a Twoja jest całkiem naga.
Zapomniałam wspomnieć, że ja piorę tylko skarpetki ściągane z przyrodzenia.
0statnio edytowany przez sister_lu; 17-01-12, 20:48.
Zdejmujemy oboje -chyba że chodzi o pończoszki -wtedy zostają na początku gdyż mój partner lubi poatrzec na moje stópki w nylonkach a poźniej zostaje w jednej najczesciej
Ja zawsze ściągam , ale zauważyłam że mojemu partnerowi to nie przeszkadza, nie zwraca na to uwagi. Ja osobiście skarpet nie cierpię. Od razu przypominają mi się filmy porno z lat 90 gdzie gwiazdy uprawiały sex w butach i to takich obrzydliwych
my raczej nie zwracamy na to uwagi. jak jest okazja, to ściągamy, ale jeśli możliwości pozwalają tylko na szybki numerek pod kołderką z majtkami na kolanach, to kto by myślał o skarpetach.
widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada
Ja nie noszę skarpetek, więc nie ma problemu. A u partnera zależy. Jeśli jest szybki sex, to się raczej nie rozbieramy. A do łóżka, to musi je zdjąć...
Nic nie robię ze skarpetkami podczas stosunku. Nawet ich nie noszę. Ale z drugiej strony ja większość roku chodzę po domu na bosaka i w ogóle im mniej na nogach tym lepiej
A ja pierwsze co zdejmuje skarpetki, zeby pozniej o nich nie zapoomniec. Po zatym kiedys jedna laska mi powiedziala ze facet najlepiej wyglada w samych jeansach z grubym paskiem, bez koszulki i z golymi stopami.
Skomentuj