Zdażało się z gumką ale już tego nie praktykujemy.
Nie ma takiej potrzeby.
Pozatym utrudniało by to mój ulubiony finisz: kiedy mój świntuszek spuszcza mi się na pupę...
Życie jest do dupy więc mój stosunek do niego jest analny... Gretkowska
Gdy umierał leżąc tutaj sam,
za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
widział przyszłość, która zła była i podła,
chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,
Zawsze bez, lubie kiedy moj mezczyzna finiszuje na moich pleckach i moge poczuc jego cieple nasienie. Poza tym nie kochalismy sie z nikim innym niz tylko ze soba, wiec nie uwazam, zeby gumka byla potrzebna ze wzgledow bezpieczenstwa.
Zawsze bez, lubie kiedy moj mezczyzna finiszuje na moich pleckach i moge poczuc jego cieple nasienie. Poza tym nie kochalismy sie z nikim innym niz tylko ze soba, wiec nie uwazam, zeby gumka byla potrzebna ze wzgledow bezpieczenstwa.
Heheh pewna to mozesz byc tylko tego ze umrzesz i ze podatki bedziesz placic.
Jak anal to tylko w gumce. Domyślam się że bez jest lepiej, ale odbyt to nie pochwa. W pupie jest o wiele więcej zarazków i bakterii i seks analny bez prezerwatywy może być zwyczajnie niebezpieczny. łatwo złapać jakąś infekcję i wydaje mi się że kupa na penisie to niezbyt przyjemny widok. Natura stworzyła pupę do czegoś innego, więc jak decydujemy się na takie dewiacje, powinniśmy użyć lateksu.
Pozdrawiam.
momencik, uwierz że to co masz w buzi to pikuś w porównaniu ze szkodliwością bakterii znajdujących się w kale.
Aśka, po pierwsze to nigdzie nie napisałem że uprawiam anal. Raz mi tylko moja pozwoliła, dla mnie było cudownie, ale jej się nie podobało
W poprzednim poście nie napisałem nic, że jestem przeciwnikiem analu, wręcz przeciwnie.
Ale uważam że bez gumki jest to dosyć niebezpieczne.
Zdarzyło mi się parę razy z jedną z moich ex popróbować analka i ani razu nie użyliśmy gumek - za to w tą "prawidłową" dziurkę dopóki nie było pigułek to tylko w gumie. Wracając do anala bez gumy: ilością bakterii się nie przejmowaliśmy (dziś zresztą też bym się tym nie przejmował) a sprawy czystości załatwialiśmy przy pomocy chusteczek nawilżanych.
Niemniej po tych kliku razach stwierdzam, że to nie jest to co lubię i obecnej partnerki nawet nie namawiam...
Skomentuj