kutwa ja nie robiłem z żoną ani z kobietą żadnych takich rzeczy chociaż mam bardzo wielką ochote na moje fantazje erotyczne ............... gożej z zoną
kutwa ja nie robiłem z żoną ani z kobietą żadnych takich rzeczy chociaż mam bardzo wielką ochote na moje fantazje erotyczne ............... gożej z zoną
postaraj się z nią szczerze porozmawiać, i kto wie?
Heh nie wiedziałem że można by to zaliczyć do perwesji, ale skoro tak... to gdy moja dziewczyna mieszkała na stancji pewnego dnia w pokoju byłem ja, moja dziewczyna i jej współlokatorka. Ja z dziewczyną leżałem na łóżku równolegle do ściany, metr od łóżka stała kanapa (tyłem do łóżka) na której siedziała współlokatorka i oglądała telwizję. W pewnym momęcie nabrałem ochoty na to co najbardziej lubie czyli małe conieco ustami mojej dziewczynie, więc pod kocykiem chwilę ją popiesciłem aby nabrała ochoty, nieco się opierała, ale w końcu się poddała więc ja nura pod koc i do dzieła (nie powiem, gorąco było jak cholera pod tym kocem). Z 10 minut pieszczot ustami zakonczonych szczęsliwym finałem, podczas gdy metr od nas za oparcie siedziała współlokatorka zapatrzona w "M jak miłość" (lub inny tego typu film - nie pamiętam) i nieczego się nie domyślała. Tylko dziewczyna była lekko zła że jej tak zrobiłem, bo musiała się mocno powstrzymywac żeby sobie na koniec nie posapać jak to zwykle robi.
Perwersyjne dla mnie jest to, że na wszystkie lekcje z miom anglistą siadam w pierwszej ławce. Zawsze mam na sobie spódniczkę a pod nią brak bielizny. Podnieca mnie to, że on to widzi...
Niby nic a ciesz
"W związku z tym uważam, żemam pełne prawo mówić ,,ku.wa", kiedy mi się spodoba, a także zarabiać i wydawać codziennie nieprzyzwoite sumy pieniędzy".
Skomentuj