A Ja mam pewną koleżanke która pociąga mnie fizycznie, nawet pare lat temu przeżyliśmy coś w rodaju pieszczot ale ona uważa że na dłuższą mete zniszczyłoby to naszą przyjaźń...
Seks koleżeński - czy jest możliwy?
Collapse
X
-
-
Hehe.... na co czekasz, przeciez to jest normalnie.. kolezenski sex, taki jest najlepszy, nie wstydzisz sie 2 osoby, bo wiesz ze nie jestescie razem....
PS. Mialam tez taka sytuacje...Skomentuj
-
To się wydaje tylko takie łatwe, jeśli to tylko ode mnie by zależało to...hohohoh ale niestety nie Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze...ech Ja nawet dziewczyny nie mam a a jakis tam brzydal nie jestem...i ta świadomość że osagam swoją szytową forme seksualną która sie marnuje...będe płakał!!!!Skomentuj
-
koleżeński seks jak najbardziej jest możliwyMój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Własnie ja mam teraz okazje na taki sex, nawet juz rozmawiałem z ta dziewczyna na ten temat, stanało na tym, ze tylko pojdziemy na jaks impreze i wtedy mozemy to zrobic, ale jakos sie nie moge przełamaćSkomentuj
-
kolezenski? moje marzenie jednak nigdy nie przytrafilo mi sie cos takiego...
____________________________________
"siema lala, robisz loda czy trzeba z tobą chodzic?"Skomentuj
-
Napisał PiterWitam wszystkich.
Tak jak w temacie. Czy sex koleżeński, bez zobowiązań jest możliwy? Powiedzmy że jest pewna dziewczyna, moja koleżanka z klasy, która coraz wyraźniej daje mi do zrozumienia (podczas rozmowy, w zartach, na gg itd) ze ma na mnie "ochote", wogule mozna powiedziec ze flirtujemy ze sobą, ale ona czasem takie texty walnie, ze naprawde taka mam ochote (i ona chyba tez)... Ale to kolezanka. Nie wyczuwam potrzeby, zeby z nią byc (tzn. chodizc ze sobą) i dlatego chcialem sie dowiedziec co sadzicie o sexie kolezenskim. Taki po prostu młodzienczy, dla przyjemnosci, po kolezensku.
miałem coś takiego, w moim przypadku to jakos tak bez słów wyszło... tak poprosu... wcale nie popsuło przyjaźni.
czy istnieje czysta przyjaźń między facetem i kobietą? może, ale są jej dwie fazy: 'przed' i 'po'...
pozdrawiam,Skomentuj
-
jesli obie osoby podchodza do tego z dystansem to jest to napewno mozliwe. Chodziaz wiele razy widzialem ze glupie przymizianie psulo moim znajomym przyjazn. Wszystko zalezy od podejsciaSkomentuj
-
moim zdanien mozliwy jest przyjacielski sex sam osobiscie sie z tym nie spotkałem ale chętnie bym sprubowalSkomentuj
-
ja się zgdadzam z aniolem.
jak dla mnie to sex tylko z kimś kogo kocham, z kim jestem. owszem dla przyjemności też, ale przede wszystkim z miłości, zeby być naprawdę blisko siebie.
wychowałam się w stanach, od "powrotu" do Polski doszłam do wniosku, z tam rzeczywiscie nastolatki myslą inaczej - doslownie jak w fimach. mój pierwszy raz po balu. nie ważne z kim. sex.
no ja chyba zawsze inna byłam.
sex z miłości.
i wtedy nie uprawiamy tylko sexu - kochamy się. bo chyba liczy si uczucie, no nie?Skomentuj
-
-
ja również zdecydowalam sie na seks przyjacielski, i skonczylo sie to zwiazkiem ktory sie pozniej rozpadł. I pomimo tego że staramy sie być dla siebie ponownie przyjaciolmi to i tak juz nie jest tak jak dawniej...
Seks między przyjaciolmi moze być naprawde niebezpieczny bo moze wszystko popsuć...Skomentuj
-
Albo sex albo przyjaźń, jedno i drugie opiera się na całkiem innych relacjach, których raczej nie da się zbytnio pogodzić. Inna sprawa że przyjaźń czasem może się przerodzić w głębsze uczucie, ale to juz nie jest sex tylko miłość, a to całkiem co innego.Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!Skomentuj
-
Właściwie to mogłoby być fajne. Bez wielkich zobowiązań poprostu przyjaźń i spotykanie się. Tylko bardziej mi pasuje zamiast sexu sam petting. Oczywiście nikt ze znajomych nie mógłby się dowiedzieć
Dobrze powiedziałaś koleżanko Fakt że kobiety w 99% muszą czuć coś głębszego do partnera sexualnego żeby odnosić z sexu przyjemność.0statnio edytowany przez sister_lu; 06-10-16, 13:05.Skomentuj
-
No wlasnie sporo kobiet sie angazuje mimo wszystko..
Znajomy z pracy wiek 51 poznal swietna dziewczyne ( 48 ) byli razem i sie rozstali... dlaczego?? Ustalili na poczatku, ze to nic powaznego, zero zobowiazan, tylko ze soba sypiaja i bawia sie...
Ona zgodzila sie a po kilku miesiacach powiedziala, ze sie zakochala i ze nie pozwoli zeby on traktowal ja jak dziwke... moim zdaniem bzdura kompletna bo sama zgodzila sie na taki uklad...
Relacje kolegi: nie chce i nie bede sie z nia wiazal.... mam juz dzieci, zony mialem 2, z kobieta mieszkalem az za dlugo... po co mi to wszystko od nowa0statnio edytowany przez Enea; 25-05-07, 16:06.Skomentuj
Skomentuj