Jak długo żyje to nie słyszałem o czymś takim jak nieformalne wykształcenie. Chyba że rozmawiamy na poziomie nauki w wyższej szkole robienia hałasu
Ale w zupełności się zgodze że wykształcenie nie zawsze idzie w parze z inteligencją.
A kumpel wygląda jak grecki bóg i połowa osiedlowych wywłok jest w nim zakochana i mógłby mieć każdą.
Nawet gdyby facet wyglądał podobnie do Fredro Starra, to bez odpowiedniego podejścia do płci przeciwnej kobiety na trochę wyższym od ww. poziomie byłyby dla takiego faceta nieosiągalne.
Mam trochę pytań do Joedoe jako eksperta i wieloletniego klienta kurtyzan.
Pamiętasz kiedy pierwszy raz byłeś u prostytytki? w którym mniej więcej roku? To była agentura czy cichodajka? Pytam bo interesuje mnie czy w tej branży również panuje inflacja i rośnie pensja minimalna :-).Czy mógłbyś podać jakiś bardziej szczegółowy cennik jak kształtowały się ceny poszczególnych usług na przestrzeni lat? Co można było mieć kiedyś za 50 zł a co można mieć dziś?
Ile kosztował twój najtańszy i najdroższy seks? co wchodziło w zakres usługi?
Mógłbyś bardziej szczegółowo przybliżyć i charakterystykę rynku? Chodzi mi formę pracy prostytutek.Agencje,panie pracujące na własny rachunek,panie pracujące przy drogach na świeżym powietrzu,panie przyjeżdżające do domu klienta,studentki zarabiające na studia itp.
Z jakiej formy najczęściej korzystasz? Agencja? jaką najbardziej polecasz? A może korzystałeś już ze wszystkich form?
Czy możesz wyszczególnić jakiś przedział dolna i górna półka cenowa? czy korzystałeś kiedyś z usług "pasjonatek" oferujących całą noc sam na sam za wyższe kwoty?
Poznałeś jakichś alfonsów/sutenerów? jakie masz o nich zdanie? czy stereotym alfonsa-brutala-przestępcy występujący w filmie i literaturze ma odzwierceidlenie w rzeczywistości?
No,no!!!
Nie darmo masz takiego nicka jakiego masz.
Az takim zawodowcem nie jestem, po prostu przez lata troche sie tego nazbieralo.
Sadzisz ze mam czas na pisanie pracy doktorskiej?
Pierwszą zaczepilem na ulicy wieczorem.
Wtedy jeszcze oficjalnych agencji nie bylo.
Nigdy nie placilem duzo bo uwazalem ze nie warto oddac rownowartosci jakiejs wycieczki za chwile przyjemnosci a przeciez procz zawodowych panienek istnieja kolezanki, znajome, czaty i ogloszenia towarzyskie.
Napisał Rojza Genendel
Nie związałabym się z facetem, który musiałby płacić za seks.
Nie musial tylko wybral to jako najwygodniejsze wyjscie po przerobieniu innych mozliwosci.
W tym rzecz ze z dziwkami nie trzeba sie wiazac.
Nie ma blokad na sex gdy w nosie zadomowily sie muchy, nie ma "musimy porozmawiac o naszej przyszlosci...". Zawsze jest inna panienka do dyspozycji.
Statystyczna kobieta wczesniej czy pozniej chce sie wiazac z tym co jej dogodzi.
0statnio edytowany przez sister_lu; 27-02-22, 10:35.
...
Tym, ze pracowałam u szwagierki przez rok?
Tak, dzień w dzień uprawiałyśmy lesbijski seks. Ona nawet w ciaze przez to zaszła, takie cuda!
Domyślam się, ze miało być ironicznie, a wyszło żałośnie, a do tego ze znakiem zapytania. Bo jak to możliwe, aby dorosła kobieta będąc w związku z mężczyzną mogla uprawiać lesbijski seks?
Les gardzą facetami.
Czyżby?
Tu możesz błysnąć "wiedza", bo mało kto zna różnicę miedzy bi i less i dla wielu jest to jedno i to samo. W tym i dla Ciebie. Ale w moich oczach jesteś ...
Od ponad 10 lat mamy udziały (tak jak wielu innych mieszkańców gminy) w klubie gdzie spotykają się inaczej kochający i jeśli chcesz o nich rozmawiać, to najpierw dogłębnie poznaj to środowisko a dopiero potem wpadnij na BT i podziel się wrażeniami. Ok?
A do tego czasu nie wprowadzaj w błąd użytkowników BT, oni nic Ci nie zrobili, abyś robiła ich w konia.
A skąd wiesz, słodka owocniczko, że lesbijki nie gardzą mężczyznami? Tak jak np. forumowiczki gardzą prawiczkami.
Poznałaś homoseksualne kobiety i ich opinie nt. mężczyzn?
A czemu les mialyby gardzić płcią przeciwną? Tym tokiem myslenia, czy geje gardzą kobietami? No nie. Znam wiele osob homo, jednej I drugiej płci, nikt nigdy nie wypowiadał sie pogardliwie. Prędzej skłaniałabym się ku temu, że w taki sposób mogą wypowiadać się feministki, albo combo femilesbijki.
A temat prawiczków zostawmy na inne działy, bo zaraz będzie krzyk.
I żeby nie było że poza tematem całkowicie. Prostytucja stara jak świat, jest popyt jest podaż. Nic mi do tego co ktoś z własną pupą robi.
0statnio edytowany przez kochanica90; 05-09-17, 11:38.
If your dick is longer than my heels, just say hello
Skomentuj